Paulina446
mamy czerwcowe 2006
nie wiem co to za dołek:-(Ja sie już martwiłam, co sie dzieje co to za dołek?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
nie wiem co to za dołek:-(Ja sie już martwiłam, co sie dzieje co to za dołek?
Dziewczyny przeczytałam wasze ostatnie posty - jestem w takiej samej sytauacji.
Od listopada 2008 roku staramy się o dziecko. Co miesiąc ostre przytulanie. Urlop - odpoczynek niby resecik pozytywne myślenie a tu nic. W październiku tego roku dowiedzieliśmy się z moim M że mój szwagier będzie miał dziecko - wcale się nie starali - tzn wpadka (bedzie to 3 dziecko mojej szwagierki 2 z poprzednich związków ;/). Oczywiście załamało mnie to strasznie wszystko zaczeło kręcić się wokół nich. Wszyscy zostali zaangażowani w to a mi serce pękało. Podczas którejś z rozmów usłyszałam od przyszłej mamy "że to nie trzeba myśleć - tylko robić".
W te święta cały czas spędzałam w kuchni unikałam kontaktu jak tylko mogłam. Nie potrafie słuchać a tym bardziej patrzeć. Wiem że to pewnie nie takpowino być ale inaczej nie potrafię.
Przykro jest gdy ktoś się tak bardzo stara marzy o maluszku.
Trzymam kciuki żeby nam się udało
Nie dołuj sie kochananie wiem co to za dołek:-(
niby głosowanie było do końca roku ale jeszcze można głosować ;-)Nie dołuj sie kochana
Lece zagłosować na Kacperka;-)

Wiesz ja nie miałam problemów,ale nie uważam,że nie zrozumiem może nie rozumiem wg Ciebie,ale staram sie zrozumieć i przykro mi jak łapiecie dołka i czekacie na te II kreseczki i jesteście złe i smutne bo sie nie udałoWicie najgorsze jest to jak słyszysz "młoda jesteś - masz czas na dziecko" . Argument może dobry jak kobieta jest zdrowa, niestety jak coś jest nie tak to tego czasu jakby mało się robi.
Niestety nie zrozumie nas kobieta która nigdy takich problemów nie miała, nigdy nie czuła się bezsilna i nie miała zwiedzionej nadzieji.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję że jesteście i że można liczyć na dobre słowo i wspracie.

