reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie ze Stanów

Kasiek ja nadal w dwu-paku i mam nadzieje tak pozostac przynajmniej do 20-go marca. We wtorek mam ostatnie usg, i jesli okaze sie ze mala jest duza taka jak Pat byl, lub jesli wod bedzie malo, tak jak u Pata :)-D smieszne porownywanie) to bedziemy wywolywac kilka dni wczesniej, jesli samo sie wczesniej nei zacznie. Mam nadzieje na 20 marca bo to pierwszy dzien wiosny ;-)... albo moze i nawet pozniej, bo wtedy bedzie troszke juz cieplej.... dzis jedna z marcowek z moim terminem pojechala rodzic. Ja mam nadzieje ze mnie to nei spotka bo taki snieg u nas ze hej.

Aga Ciebie to pewnie calkowicie tam zasypalo w MD??
 
reklama
Wama pewnie porozmawiaj z corcia, ze teraz pogoda nie zaciekawa aby "na sygnale" jechac na szpitala. A w marcu to juz co innego, sloneczko, zielona trawka (mam nadzieje, ze wkoncu odpusci zima).
U nas dzisiaj to cyrk z ta pogoda, raz deszcz raz snieg. dzieci w domu, bo szkoly pozamykane. Czasami to naprawde lekko przesadzaja z tym wszytskim. Czy pozniej te dzieci odrabiaja te dni wolne. Ja pamietam z Polski, zimy i chodzilo sie (na piechote) do szkoly i nikt sie nad nami nie rozczulal:-:)-:)-(
 
Aga Ciebie to pewnie calkowicie tam zasypalo w MD??

LOL! :-D U nas nie ma juz sladu po sniegu... ;-) chociaz wczoraj rano odrobinke proszyl snieg... :eek: juz myslalam, ze znowu nas zasypie, ale na szczescie po paru chwilach przestalo padac...
yupi.gif
Dzisiaj jest juz ladna pogoda... :tak: Jest w miare cieplo i swieci sloneczko. Przed chwilka wrocilysmy ze spacerku... :tak: A teraz lece zrobic obiad.

bye-bye-male-smiley-smiley-emoticon-000291-large.gif
 
Witajcie kochane. Nowe zmiany na forum, nowa grafika. jak podobaja Wam sie?
U nas spokojowo. Mam do was pytanie jakie macie sposoby na Wasz dzieciaczki, zeby np. nie dotykaly komputera, nie otwieraly szafek i nie wywalaly wszytskiego na podloge. Tlumacze to swojej corcia tysiace razy, ale jak bym rozmawiala ze sciana, zero odzewu. czy moze odpusic sobie i, bo jeszcze za mala i nie rozmumie?
 
Witajcie kochane. Nowe zmiany na forum, nowa grafika. jak podobaja Wam sie?

Mnie sie podoba nowy wyglad forum. :tak: Ładniutkie. :-D:rofl2:

U nas spokojowo. Mam do was pytanie jakie macie sposoby na Wasz dzieciaczki, zeby np. nie dotykaly komputera, nie otwieraly szafek i nie wywalaly wszytskiego na podloge. Tlumacze to swojej corcia tysiace razy, ale jak bym rozmawiala ze sciana, zero odzewu. czy moze odpusic sobie i, bo jeszcze za mala i nie rozmumie?

Ja nie mam zadnego sposobu. Sarah rozrzuca zabawki, od samego rana, po calym domu... chociaz od jakiegos czasu ogranicza sie do swojego pokoju, bo powiedzialam jej, ze jak znajde jej zabawki na podlodze w innym pokoju to wyrzuce do smieci. Wiem... okrutne:zawstydzona/y:, ale tylko to dziala. Inne argumenty do niej nie przemawiaja... prosby i tlumaczenie tez nie. Wieczorem jej pokoj wyglada jakby przeszlo przez niego tornado. Przed spaniem razem sprzatamy ten balagan... a nastepnego dnia jest to samo... :rofl2:
Staralam sie jej tlumaczyc zeby odkladala zabawki na miejsce. Jak juz nie chce sie bawic, np. klockami to zeby je pozbierala z podlogi zanim wyciagnie inne zabawki, ale to nic nie daje.
Jesli chodzi o szafki w innych pokojach to jakos nigdy specjalnie jej nie interesowaly... ;-) Kiedys wyciagala mi garnki albo wkladala do nich zabawki... taka kryjowka :-D ale juz jej przeszlo... :-)
A komputer... tez raczej nie mam z tym problemu... :no: My mamy kilka laptopow, w tym jeden u Sary w pokoju. Ma tam swoje bajki, rozne gry edukacyjne, piosenki, itd. i w kazdej chwili moze sie nim bawic. Moze dlatego nigdy nie dotykala tych laptopow ktorych nie powinna, np. tych na ktorych pracuje moj maz... chociaz czasami jak przechodzi obok to stuknie w klawiature czy dotknie tak dla zaczepki, ale sporadycznie... :rofl2: Mowie jej wtedy, ze nie moze dotykac tego komputera, ze to jest tatusia laptop, ze ma swojego, itd. ale raczej specjalnie to do niej nie trafia... jednym uchem wpadnie, drugim wypadnie... ;-)

Podsumowujac :-D ja sobie odpuscilam. Przestalam sie przejmowac porozwalanymi zabawkami, porozrzucanymi poduszkami z kanapy w living room, itd. Kiedys to co chwile za nia chodzilam i ukladalam, ale zrozumialam, ze to nie ma sensu i postanowilam sprzatac ten balagan wieczorem przed spaniem. Skoro jej ten balagan nie przeszkadza w zabawie to mnie tym bardziej. :-D:rofl2: Mam nadzieje, ze z czasem zrozumie, ze nie powinna robic balaganu i zacznie odkladac wszystko na miejsce. :-D

Aaaa jeszcze mi sie przypomnialo... :-D czasami jak mnie nie sluchala, to mowie, ze dostanie kare. To ona specjalnie robi to co nie powinna i mowi do mnie "Kara mommy!" "Sarah kara!" i sie smieje... ;-) nawet kara na nia dziala... ;-)
 
Ostatnia edycja:
Dzisiaj zastosowalam kare Natlce, miala siedziec na kanapie prze chwile. Ale corcia nawet sekundy nie usiedziala, to ja ja z pworostem i tak w koloko i wkolko. Myslala, ze to chyba jakas zabawa jest.:-)
U nas tez ja zbieram zabawki, fakt, ze jak Natalka widzi to mi pomaga. :tak::tak:Problem zaczyna sie przy telewizorze i komuterze. Wtedy zadne argumenty nie trafiaja.:no::no: Wlacza, przelacza:wściekła/y::wściekła/y:
 
Dzisiaj zastosowalam kare Natlce, miala siedziec na kanapie prze chwile. Ale corcia nawet sekundy nie usiedziala, to ja ja z pworostem i tak w koloko i wkolko. Myslala, ze to chyba jakas zabawa jest.:-)

Sarah jak dostanie "time-out" to stoi albo siedzi "w kacie"... :tak: Placze, ale sie nie ruszy z miejsca... :no: az dziwne... :baffled: a jak skonczy sie juz "time-out" i ide z nia porozmawiac itd. to czasami jest tak obrazona, ze nawet na mnie nie patrzy, mowi, ze mam sobie isc, ze ona ma kare i wcale nie chce odejsc z tego "kata". ;-) Maly uparciuch... :-D
 
Sarah jak dostanie "time-out" to stoi albo siedzi "w kacie"... :tak: Placze, ale sie nie ruszy z miejsca... :no: az dziwne... :baffled: a jak skonczy sie juz "time-out" i ide z nia porozmawiac itd. to czasami jest tak obrazona, ze nawet na mnie nie patrzy, mowi, ze mam sobie isc, ze ona ma kare i wcale nie chce odejsc z tego "kata". ;-) Maly uparciuch... :-D
Aga mi to czasami juz rece opadaja i zaczynam sie smiac z tego wszytskiego. Nawet nie mam pomyslu na jakas kare, bo ona jeszcze wszytskiego nie rozumie. Oczywiscie wie, ze robi cos nie tak, bo juz sama sobie grozi "no, no". I tyle z jej kary.
A jak tam reszta naszych mamus sie trzyma. dzieciaczki daja spac? Ja pamietam, ze te karmienia co 3 godziny to wydawaly mi sie jaby to bylo co 15 minut. U nas Natalka juz przesypia cale noce, wiec mozna sie spokojowo wyspac.
 
widze ze sie jakis zastuj zrobil na forum... pewnie wszytsko przez ta wiosenna pogodde... marze ze juz takie piekne slonko zostanie do maja a pozniej lato :)
 
reklama
widze ze sie jakis zastuj zrobil na forum... pewnie wszytsko przez ta wiosenna pogodde... marze ze juz takie piekne slonko zostanie do maja a pozniej lato :)
U nas dzisiaj bylo rewelacyjnie. Z dzieciaczkami ze 2 godziny na podworku. Ale tez trzeba uwazac, bo niby ciepelko, ale wiaterek jednak zimnawy. Mam nadzieje, ze to juz poczatki wiosny i bedzie tylko lepiej.
 
Do góry