hej mamuśki!) Wielkie dzięki za słowa otuchy..no co sie nastresowałam to moje..matko ile nerwow w tej ciązy...

Zatem powiem Wam że po tych dwóch dniach latania po lekarzach mam 3 diagnozy

mononukleoza, zapalenie wezła chłonnego lub zapelenie ślinianek..dodam że każda Pani doktor byla święcie przekonana do swoich racji...

i kazda wypisała mi antybiotyk. Przy tym moja gin okazała się totalnie olewczą babą grr jezu tylko kase brać a jak pod koniec ciązy ma ze mną pierwszy problem to już nie moge na nią liczyc...Tak czy siak po konsutacji z...moim M ,w sumie tez lekarz, postanowiłam poczekać 24h i niestety ale zacznę łykać Duomox:-( Troszkę się obawiam antybiotyków w ciązy ile by mi nie mówili że są bezpieczne...
Tyle z "atrakcji" zdrowotnych poza tym czytam Was i kurcze wszystkie mamy podobne problemy na finishu.
deharia, rojku kaskaalecznaa aa już dawno pozegnałam wszystkie swoje buty i wlasnie na allegro pierwszy raz zamówilam sobie parke. Wybrałam sztyblety takie buty robotnika jak to moj M mowi, za kostkę czarne wiązane. Sam sex hehhe ale co tam...ważne ze wygodne. Nic innego do porodu nie mam zamiaru kupować. Chodze w kurtce mamy tzw do ogrodu i taka byla jej funkcja zanim ją dostałam w spadku wiec wyobraźcie sobie moj jesienny styl

Wcale sie tym nie przejmuję i człapie w tych buciorach i rózowej ogrodowej kurteczce po okolicy hmm i tylko po okolicy nie zapuszczając się w bardziej zaludnione tereny;-)
Ktoś pytał o apteczke..to co moge dorzucić to octenisept na pępuszek. Podobno niezastąpiony. Tak słyszałam zarówno od kolezanek jak i na sr. Nie znam tych chusteczek ale fakt że są nasączone 70% spirytusem troszke by mnie powstrzymał przed kupnem...
A na koniec pokaże Wam jak sobie poprawiłam humor a co...nie wiem czy kojarzycie Glossy box ale właśnie dotarla do mnie paczuka z serii mamusiowej...uwielbiam te słodkie paczuszki

no nie nie pokaże bo coś mi nie przerzuca fotki z telefonu