reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy listopad 2013

Maagsia Twoja księżniczka rośnie jak na drożdzach. dziękujemy za wsparcie;)

Masz rację że macierzyństwo to dopiero początek życia. Nie rozumiem kobiet które narzekają że nie mają życia towarzyskiego z tego powodu. Wszystko można pogodzić jak się bardzo chce. To że jesteśmy szczęśliwe jest dla maleństw najcenniejsze. Z młodym już moją pracę odwiedziliśmy i koleżanki, które pracują w różnych sklepach w pracy;) nadrabaiamy zaległości-dzięki temu Synek przebywa z "obcymi" i nie boi sie ludzi.
Forum nasze lepsze jest niż psycholog;) to taka przyjaciółka od serca prawdziwa.
czasami mi się śnicie- istniejecei dziewczynki w mojej wyobraźni realnie;)

jak ten szybko czas leci- jutro Jakub kończy dwa miesiące- toż to szoook;)
pozdrawiam Was gorąco moje Kochane Przyjaciółki, dajecie siłę mi i dawałyście w czasie ciąży. jak to mówią razem na dobre i na złe....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Co ja bym bez Was zrobiła... Wam mogłam powiedzieć wszystko i dziękuję Wam, że jesteście! ;*
Milenka jutro ma 2 miesiące, czas leci, a my to widzimy najbardziej po Naszych dzieciach :)
 
Hej Kochane :)
U nas z brzuszkiem jakby poprawilo sie, Maly je 120ml na raz.. Ma 3 tygodnie a je jak 2msc dziecie. No niestety taki apetyt no i urodzil sie jako olbrzymek. Coraz czesciej si usmiecha i az sie lezka kreci w oczku.. Wszyscy sa nim tak zachwyceni ze jak jest moja rodzina u nas to nic sie nie liczy tylko Maly, tak samo jak rozmawiamy na skypie z Tesciami to tez co my mowimy niewazne wazne ze Wnusia widza. Nasz Kochany jak ma humorki i placze to wlaczamy suszarke i uspokaja sie momentalnie.

No i niestety zaczynam popalac papierosy.. uhh a tyle nie palilam czasu no ale coz moze nie bede palila tyle ile kiedys. Dzis spalilam pol i narazie nie mysle o wiecej.

Ohh pamietam jak co chwile wchodzilo sie na forum i patrzylam czy cos sie zmienia, czy ktoras juz urodzila itd. Teraz tez wchodze no ale wiadomo ze nie tak czesto. W nocy wysypiamy sie wiec nie narzekam.

Dziewczyny czy Wasze Maluchy tez w ciagu dnia np. potrafia sie budzic z takim ogromnym piskiem i placzem?? Nasz Maly tak wlasnie ma i niewiem czy to nadmmiar wrazen czy potrzebuje bliskosci ( choc ma jej pod dostatkiem) .. moze to zle sny? sama juz niewiem i tak mi go szkoda robi wtedy buzke w taka podkoweczke i az mi sie chce plakac.

Milego Dnia dla Was.
 
Hej! Natalia moja Milenka nie budzi się z piskiem i płaczem, jednak od mojej szwagierki córka ma 7 msc i często tak właśnie ma. Czasami nawet w nocy budzi się kilka razy a uspokajać ją trzeba najmniej pól h... Nie mam pojęcia od czego to zależy... Milenka za to ma czasami tak, że się wzdryga, gdy zasypia i nie może wtedy zasnąć i płacze z wycieńczenia i frustracji chyba...jednak po kilku próbach spokojnie zasypia :)
 
Witam serdecznie!! Nasza Matylda urodziła się 22 listopada. Jesteśmy przeszczęśliwi i jeszcze trochę oszołomieni, choć ma już prawie 6 tygodni. Pozdrawiam wszystkie listopadowe mamy (rodziców)!!
 
hej! u nas też fantastyczne święta.

Wczoraj Marysia była na pierwszym szczepieniu... jakoś przeżyła... był straszny płacz przy wkłuciach, ale po bardzo szybko się uspokoiła. Waży już 4900 g , rośnie jak na drożdżach :)

Ja też wczoraj obskoczyłam lekarza... przepisał mi tab anty (bo chciałam) dla matek karmiących - azalia - bierze je któraś z Was ?
 
reklama
Cześć Dziewczyny :)
Łukaszek waży już 4630 :) Kolki jakby mniejsze, choć w święta trochę pojadłam i 2 doby ciężkie były... Jak męczą go kolki, to śpi z nami - choć boimy się, że ktoś przez nieuwagę coś mu zrobi przez sen...
Jeśli synek dobrze się czuje, to pięknie śpi sam w łóżeczku. Jemy głównie pierś, dokarmiamy coraz mniej - czasem nawet wcale. Jeśli brzuszek boli synka, włącza mu się marudek - wtedy masażyki brzuszka, suszarka, przytulanie do piersi mojej lub męża albo bujaczek z wibracjami.
Łukaszek coraz więcej nam się przygląda, słucha, wodzi wzrokiem za nami, okłada łapkami zabawki w wózku i ma przesłodki uśmiech - będzie łamał niewieście serca kiedyś ;)
Jeśli chodzi o to forum - powiem Wam, że mi też brakuje Was - ciągłego zaglądania tu, zaczynania i kończenia dnia z Wami, rozmów, porad i wylewania żali, dzielenia się radościami :) zaglądam tu często - rzadziej piszę, ale myślę o Was i mam nadzieję, że to forum będzie żyło nadal - może wolniejszym tempem, ale zawsze miło będzie podzielić się sukcesami naszych szkrabów, poradami i problemami.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku - oby nasze Skarby zdrowo rosły!
 
Do góry