reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

Jolu - no nie pomogę z tymi nockami... Ja mam o tyle "dobrze", że jak Jagoda uśnie ok. północy, to śpi do ok. 7:00 (z jednym "ocknieciem się" na cyca - ale, przez to, że nadal śpi z nami - to nawet nie kojarzę o której ją karmię... bo praktycznie sama sie obsłuży...i dalej sobie spimy), odprowadzi wzrokiem M zbierającego się do pracy, i śpimy sobie dalej.

Zgrzytania zebami też jeszcze nie przerabiałysmy... - współczuję... Już mnie wzdryga przed tym dźwiękiem...:baffled::baffled::baffled:

Nino - super, że nocka przebiegła tak fajnie długo :-):-):-)- może Julek "zatrybi" to dłuższe spanie i dzięki temu Wy też się wyśpicie:sorry2::tak:
 
reklama
Aga.k.m....ja to mysle i mam nadzieje ze Jagodka to do poniedzialku bedzie calkowicie zdrowiotka......caluski dla Jagodzianeczki...:tak::tak::tak:

też mi się tak wydaje - ale czasami jak słysze to chrypolenie wydobywające się z jej klatki, to mam wyrzuty, że lecze ją delikatnymi środkami, bo może przez to ta choroba tak długo sie utrzymuje... no i, że ze zmiany na gardle pozwoliłam wyhodować coś o wiele gorszego :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

ale znowu z drugiej strony - jestem z siebie dumna, że nie podałam jej z byle "gówna" antybiotyku, no i że sobie walczymy małymi kroczkami... Wiem, że to jest nasza pierwsza infekcja, i na efekt musimy poczekać - ale z drugiej strony - z kolejnymi infekcjami powinno być już lepiej - prawda??

Dziekujemy za caluski - i odwdzięczamy się tym samym :*****

M&m's - ja jakoś nie potrafie regularnie stosować kremów - więc nie będę się wypowiadać o skuteczności :sorry2:...
Na ogół stosuję krem na pierwsze zmarszczki z Yves Rocher (mam też krem pod oczy z tej serii - ale ten stosuje jeszcze rzadziej niz ten poprzedni), lubie tez Skinindividual day (fluid SPV 15) z Oriflame - chroni skórę przed szkodliwymi czynnikami z powietrza, i idealnie pasuję pod makijaż - niby też jest przeciwzmarszczkowy :dry:
 
Tsarina.....dobrze że w końcu Iza zdrowa:tak: Jeszcze tylko mała Jagodzianka musi nam wyzdrowieć:tak:

M&m,s.....co do kremów...ja używam myokine vichy już pare lat,on jest lekko przeciwzmarszczkowy....na pewno to co powstało nie zniknęło...szczególnie jak ja 10 lat na solarke chodziłam.....ale nie jest zle ani gorzej:tak:

Jolu.....nie mam pojęcia co Ci doradzić.....osobne pokoje ale nie masz możliwości,no po prostu nie mam pomysła:no: U nas problemu ze zgrzytaniem jeszcze nie ma...ale nie wiem czy jest na to sposób,raczej nie:sorry2:


Dziewczyny a ja mam inny problem....moje dziecko nie chce siedzieć,bawić się,nic....Ona bez przerwy staje i chodzi wzdłuż rogówki....musiałabym ją cały czas na rękach nosić żeby tego nie robiła:sorry2: W łóżeczku czy kojcu to samo,co ją zabieram to jest ryk i od nowa to samo.....dziewczyny pisały że nie wolno na to pozwalać ale ja nie wiem co mam zrobić:sorry2::sorry2::baffled:
 
Hallo!!!
Dziecko mi przespało ładnie nockę... o 6.00 pobudka na mleczko i pieluchę i spała jeszcze 2 godziny... Matka usiłowała dłużej, ale bez większych szans....

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO
DLA BARMANKI
I MARCELKA!!!

29_1.jpg



No i gdzie moja kultura - dziękuje Marzenko za komplement.
to najszczersza prawda:tak:

m&m's w sprawie kremu nie pomogę... ale waśnie mi uświadomiłaś, że w takim razie ja też powinnam już zacząć coś wklepywać:szok: w końcu trzydziestka mi w tym roku stuknie... a Jola młodsza ode mnie i już się smaruje... a Ty to już w ogóle...

Tsarina - bardzo się cieszę, że z Izą już dobrze!!!


I bardzo dziękuję za gratulacje z okazji rocznicowego posta!!! muaaa, muaaa, muaaaa*****
 
Jolu musisz się przełamać i poprosić o tą pomoc, choćby miała przyjść na parę godzin to ty w tym czasie troszkę odpoczniesz od dziewczynek i nabierzesz sił na noc.Porozmawiajcie z P tak dalej nie dasz rady tego ciągnąć .
 
Witajcie kochane mamusie........ kurcze jak ja wam zazdroszczę tych pogawędek :-(, u mnie lipa na maxa....... codziennie praca, po pracy wracam taka padnięta jakby tyrała fizycznie 8 godzin , kłade się czasami na drzemkę z Mają.
Ogólnie Majka budzi się co 1-1,5 mam już poprostu dość :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Tak jak wstaje rano z nowymi siłami i optymizmem to wieczorem mam juz takiego nerwa, że chce mi się płakać i tracę cierpliwość do mojego dziecka, aż mi głupio.... ale wykończona jestem psychicznie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Nie mam czasu na forum, na znajomych, na dworzu sniegu po kolana i do tego -17 stopni poprostu MASAKRA :frown::growl::growl:

Codziennie staram się was chociaż podczytać, żeby być na bieżąo i jeszcze się zdołowałam bo żadna nawet o mnie nie zapytała :-:)-:)-(, jedynie Aga.

Agakm- kochana wielki buziolek dla ciebie za pamięć muaaaaaa ;* :-);-)

MARCELKU MNÓSTWO BUZIACZKÓW DLA CIEBIE :-):-)
 
Jolu dokładnie - nie możesz sama tak dalej ciągnąć... wykończysz się dziewczyno! musisz wziąć tą pomoc!!! nie myśl, że jutro już będzie lepiej... nawet jak będzie to super! ale w końcu oddychniesz... musisz odpocząć... za pare dni lecicie do PL, a po powrocie postaraj się o pomoc... zrób to!!!
 
Jolu musisz się przełamać i poprosić o tą pomoc, choćby miała przyjść na parę godzin to ty w tym czasie troszkę odpoczniesz od dziewczynek i nabierzesz sił na noc.Porozmawiajcie z P tak dalej nie dasz rady tego ciągnąć .

Jolu zgadzam się z Kasią:tak:
Ja z moim Julem już od 4 miesiąca jego życia walcze z nockami nieprzespanymi i wiele było takich podczas których nie spał po 3 godziny w nocy. Wiem jakie to jest męczące, a Ty masz jeszcze dwie panny.
Jak ktoś się zajmie dziewczynkami to będziesz mogła się zdrzemnąć, czy chociaż te "nieszczęsne" prasowanie wcześniej zrobić.
 
Witajcie kochane mamusie........ kurcze jak ja wam zazdroszczę tych pogawędek :-(, u mnie lipa na maxa....... codziennie praca, po pracy wracam taka padnięta jakby tyrała fizycznie 8 godzin , kłade się czasami na drzemkę z Mają.
Ogólnie Majka budzi się co 1-1,5 mam już poprostu dość :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Tak jak wstaje rano z nowymi siłami i optymizmem to wieczorem mam juz takiego nerwa, że chce mi się płakać i tracę cierpliwość do mojego dziecka, aż mi głupio.... ale wykończona jestem psychicznie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Nie mam czasu na forum, na znajomych, na dworzu sniegu po kolana i do tego -17 stopni poprostu MASAKRA :frown::growl::growl:

Codziennie staram się was chociaż podczytać, żeby być na bieżąo i jeszcze się zdołowałam bo żadna nawet o mnie nie zapytała :-:)-:)-(, jedynie Aga.

Agakm- kochana wielki buziolek dla ciebie za pamięć muaaaaaa ;* :-);-)

MARCELKU MNÓSTWO BUZIACZKÓW DLA CIEBIE :-):-)


Oj współczuje kochana. Znam ten ból tylko ja na szczęście do pracy nie chodzę Dobrze, że chociaż się chwilkę z Mają zdrzemniesz po pracy. Dużo sił Ci życzę.
A napisz mi jak Maja zasypia? Przy piersi?
Bo u nas nieznaczną poprawę przyniosło nauczenie Jula zasypiania w łóżeczku.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie kochane mamusie........ kurcze jak ja wam zazdroszczę tych pogawędek :-(, u mnie lipa na maxa....... codziennie praca, po pracy wracam taka padnięta jakby tyrała fizycznie 8 godzin , kłade się czasami na drzemkę z Mają.
Ogólnie Majka budzi się co 1-1,5 mam już poprostu dość :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Tak jak wstaje rano z nowymi siłami i optymizmem to wieczorem mam juz takiego nerwa, że chce mi się płakać i tracę cierpliwość do mojego dziecka, aż mi głupio.... ale wykończona jestem psychicznie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. Nie mam czasu na forum, na znajomych, na dworzu sniegu po kolana i do tego -17 stopni poprostu MASAKRA :frown::growl::growl:
Wierzę, że jesteś mega zmęczona... podziwiam Was zo to nocne wstawanie... już to ostatnio Tikanis pisałam. Jak mi przyjdzie w nocy wstać to jestem załamana, a Wy wstajecie po kilka razy i jeszcze idziecie wcześnie rano do pracy... a tak zapytam nie myślałaś, żeby choć na jakiś czas obniżyć sobie wymiar czasu pracy na pół etatu... chociaż pół roku? albo jeśli masz możliwość to może załatw sobie jakieś L4... odpoczęłabyś pare dni...

Codziennie staram się was chociaż podczytać, żeby być na bieżąo i jeszcze się zdołowałam bo żadna nawet o mnie nie zapytała :-:)-:)-(, jedynie Aga.
Aniu my nie dopytujemy, bo wiemy, że pracujesz... ale wierz mi, że myślimy! zresztą tak samo nie dopytujemy o Confi, bo wiemy, że niejednokrotnie nie ma czasu... ale jak tylko znajdzie chwilkę to do nas wpada i Ty też czasmi do nas wpadnij... zawsze ciepło o Tobie myślimy:tak: muaaaa***
 
Do góry