reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Dzięki dziewczyny.
Mam nadzieje, że jutro będzie lepiej i że spanie wróci też do normy bo na razie 2 ostatnie noce śpi z nami :baffled:
No i też pomyślę dla niej o nowym łóżku bo widzę po waszych przykładach, że już czas na zmiany :tak:
 
reklama
Ale "idzie" burza:szok: W jednej chwili zrobiło się ciemno, zaczyna padać i grzmi.

A skończyło się na połamanych drzewach, słupach i brakiem prądu. Dopiero dziś wszystko wrociło do normy. A i tak burza przeszła bokiem, w okolicznych miejscowościach było gorzej:szok: (poniszczone domy, pozrywane dachy itd.) Ale co przezyliśmy to nasze, jeszcze nigdy nie widziałam takich piorunów i grzmotów:szok:

a jak się wynudziliśmy bez prądu:szok::-D Wiktoria chodziła i włączała TV, komputer, radio, rozkładała ręce i smutno mowiła "nie ma?"
 
szczerze ja jeszcze o lozku "doroslym" nie mysle :no: jakos niemoge sobie tego wyobrazic balabym sie ze bedzie spadac i wogole :nerd: a teraz nawet tez nie przespi calej nocki sama :zawstydzona/y: kolo 1wszej w nocy zawsze laduje u mnie :zawstydzona/y::sorry2:
 
Witam:tak:

Hej! Ja też w pracy :-(. Dorwałam jakiś zasilacz, ciekawe kiedy przyjdzie właściciel i mi go zabierze ;-).

Hej
nadaję z obozu pracy :crazy:
do pracy urlopowiczki:-p 100% wydajności:-p

hej!

agutek ja tam nie wiem na jakim froncie byłam:-Dale nad morzem to lato jest okropne w tym roku:baffled:obok nas mieszkał gość ze Słupska i mówił, że nie było ani jednego słonecznego tygodnia tylko pojedyncze dni.

a my...plażowaliśmy niemal codziennie. Zosia odważnie wchodziła do wody po pas:-)pływała z tatą, bawiła się konewką, łopatką. Usta miała sine i gęsia skóra ale nie chciała wyjść.
Piechur nasz kochany robił furorę na Połoninach:-)potrafiła przejść kilka kilometrów dziennie:szok::-D
Spała jak ją kładłam (nadal 2 razy), jadła co popadnie była grzeczna i rozkoszna. Najbardziej rozwalił mnie teskt takiej 4 letniej dziewczynki koło której siedzieliśmy: "Mamo! pac jaka mała, słodka dziewcynka".
Zawsze byłam dobra w streszczeniach, prawda?:-D
madzikm szczęściaro:-) upolowaliście super pogodę;-) stęskniłam się ze Wami:tak:

hej Sandi:-)
 
Witam

dobrze, że nie muszę jeszcze iść do pracy bo znowu Madzia nie dała nam spać w nocy. Przez tą gorączkę dużo pije i często się budzi. Ale dzisiaj już trochę lepiej.
 
reklama
Do góry