reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Mam do Was pytanie. Co robicie z pieniędzmi, które dzieciaczki dostały albo dostaną na chrzciny? Bo ja nie wiem. Chciałabym coś kupić, żeby Wiktoria miała jakąś pamiątkę. Myślałam o łańcuszku złotym, kolczykach (patrz post wyżej:-p), ale jeszcze zostanie dużo pieniędzy.


Nie pomoge Ci, bo jeszcze o tym nawet nie myślałam, a poza tym u nas do chrzcin jeszcze bardzo daleko i nawet nie wiem co córcia mogłaby dostać (czy dostanie pieniążki czy jednak prezenty) ;-)
 
reklama
A ja nie mam wagi w domu i nie wiem ile mi zostało :-). W spodnie stare się mieszczę, ale widzę, że nie wyglądam tak samo :no:.
Ja podobnie.. 1,5 miesiąca po porodzie miałam chyba 4 kg na plusie.. Teraz raczej mniej, bo od tamtej pory sporo schudłam.. Pewnie wagę mam zbliżoną do tej sprzed ciąży, ale niestety na brzuszku jeszcze jest trochę sadełka, a raczej naciągniętej skóry i mięśni..

Mam do Was pytanie. Co robicie z pieniędzmi, które dzieciaczki dostały albo dostaną na chrzciny? Bo ja nie wiem. Chciałabym coś kupić, żeby Wiktoria miała jakąś pamiątkę. Myślałam o łańcuszku złotym, kolczykach (patrz post wyżej:-p), ale jeszcze zostanie dużo pieniędzy.
Nie wiedzieliśmy, co kupić Piotrkowi za te pieniądze i ulokowaliśmy je na funduszu inwestycyjnym :happy: Kiedyś mu te pieniądze damy, albo coś kupimy :-) Teraz powiem szczerze nie wiedziałabym, co mu kupić :eek:
 
HEJKA DZIEWCZYNY:-)

Roksi ja juz bylam z moja malutka u pana "kosmetyka:-D" terz chcialam juz jej przebic uszka,ale jak mala zobaczyla takiego wielkiego pana sterczacego nad nia to sie rozplakala i ja w tym momencie spenialam:crazy:ale tez chce jej przebic uszka poprosilam moja mame zeby z nia poszla zeby znow nie bylo takiej sytuacji:-:)huh:rozmawialam tez ze znajoma ktora mowila, ze jakas kolesiowa przebila juz 4godzinnemu dziecku uszka w szpitalu polozna sie niby pytala czy by chciala ona sie zgodzila i zrobili malutkiej ale zamiast kolczykow miala nitke "szew" wlozony i jak sie uszka zagoja to sie sam rozpusci a dziurki juz beda (niewiem czy to mozliwe)

a ona swojej coreczce zrobila jak miala 10miesiecy i mowila ze to juz za pozno,bo to bylo dla niej jakas "nowosc" i ciagle dotykala, a taka malenka jak nasze to jeszcze niewie o co chodzi wiec jestem za:tak::yes:a jak dziewczyny pisaly wczesniej,ze moze mala nie chciec to przeciez zawsze mozna je wyciagnac:tak::blink:


a co do chrzcin to ja jeszcze nie robilam wiec niewiem co malutka dostanie:-:)wink:
 
Miloku napewno dasz sobie rade z tym pakowaniem i malenstwem:tak:;-)trzymam kciukasy za Ciebie:-D a tak wogole to gdzie jest Scunthorpe?:confused:


Dzieki dziewczyny troszke mnie pocieszylyscie:-D:tak:z tym chudnieciem do 9 miesiecy po porodzie,mam jeszcze pol roku wiec sa jakies szanse:-):happy2::rofl2:
 
Mam do Was pytanie. Co robicie z pieniędzmi, które dzieciaczki dostały albo dostaną na chrzciny? Bo ja nie wiem. Chciałabym coś kupić, żeby Wiktoria miała jakąś pamiątkę. Myślałam o łańcuszku złotym, kolczykach (patrz post wyżej:-p), ale jeszcze zostanie dużo pieniędzy.
Ja nie zakładam, że synek dostanie jakieś pieniądze, ale tak czy inaczej zamierzam mu założyć rachunek w funduszu inwestycyjnym i wpłacać co miesiąc jakieś pieniążki, więc w razie czego pieniądze z chrzcin też tam wylądują. Raczej nie planuję kupowania żadnych pamiątek, bo my nie jesteśmy szczególnie religijni, a poza tym chłopcy chyba nie przepadają za takimi "gadżetami" ;-).
 
Ja nie zakładam, że synek dostanie jakieś pieniądze, ale tak czy inaczej zamierzam mu założyć rachunek w funduszu inwestycyjnym i wpłacać co miesiąc jakieś pieniążki, więc w razie czego pieniądze z chrzcin też tam wylądują. Raczej nie planuję kupowania żadnych pamiątek, bo my nie jesteśmy szczególnie religijni, a poza tym chłopcy chyba nie przepadają za takimi "gadżetami" ;-).
hihi, podobnie myślimy blueberry :-D
 
reklama
Do góry