blueberry77
Podwójna Marcówka :)
Byliśmy na Kreatywce. Karolek trochę łobuzował
. Zaczepiał dzieci, ciągnął je za spodnie (wszystkie dzieci były chodzące, oprócz mojego), bawił się po swojemu - trochę zwiedzając salkę, a trochę na rękach u mamy lub taty. W ogóle nie chciał robić tego, do czego zachęcała prowadząca
. Ale ogólnie pozytywnie.

