reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
no, u nas takie straszenie tez nie działa:no::baffled:
kiedyś jedna zyczliwa pani chciała mi pomóc (bo słyszała jak szarpie sie z Piotrkiem) i zawołała go, że zabierze go do siebie - myslała że się wystraszy i pójdzie grzecznie ze mną, a ten przyjął łobuzerski usmiech i dał rączkę tej pani:szok::baffled:, pani się szybciutko wycofała:-D

hehe:) U nas to samo na spacerku w parku było. Też poszedł z panią. I na kanwie tego sobie pomyślałam , że trzeba jakoś powoli zacząć dziecko uczyć , żeby uważało na obcych ludzi i nigdzie nie chodziło z nimi.
Wojtek teraz ufny bardzo jest. Zaczepia ludzi, uśmiecha się do nich i pewnie jakbym się odwróciła a ktoś wziąłby go za rękę toby poszedł bez zająknięcia.
Boję się tego a z drugiej strony nie chce go do świata negatywnie nastawiać.

Ja oprocz wyboru" zrobisz to sam czy ja mam to zrobić" daje jeszcze drugi podobny " przyjdziesz sam czy mam cie wziąć". Właśnie w takich sytuacjach gdy już nic innego nie działa. Jak trzeba gdzieś wyjść, pójść itp a Wojtek ma akurat inne plany. To wzięcie oznacza , że łapię go za nadgarstek i ciągnę za sobą. On się oczywiście rzuca na glebę, jest ryk i wrzask ale chce "sam sam sam" więc się w miarę szybko zbiera. Tak samo robię jak widzę, że na spacerku zaczyna gdzieś uciekać. Nie chce go łapać za rękę bo chodzenie za rekę to ma być przyjemność dla mnie i dla niego dlatego wymyśliłam to trzymanie za nadgarstek.
Nie wiem czy to pedagogicznie jest ale na razie działa.
 
Witam:tak:
idę umyć włosy ale mi się nie chce:baffled: ale muszę bo jak wyjdę z domu:szok: a muszę iść na pocztę i do koleżanki:tak: dobra idę myć nie będę marudzić;-)
 
cześć:-)

Sandi sprawdź, czy na pewno wszystko ok z telefonem:confused:, mój po kąpieli siadł dopiero po pewnym czasie, chyba jak woda wszędzie dotarła:szok::wściekła/y: i to tak na amen, nie do uratowania:no:

a tak w ogóle to niedawno wstaliśmy 9.30:zawstydzona/y:, teraz szybciutko zbieramy się na dwórek:tak:;-)
 
reklama
Do góry