reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

ale pustki:szok::szok::szok:

Czy ktos jeszcze sie nie podpisał,na wątku moderatorskim. ze zagłosował? Bo nadal nie zgadza sie liczba głosów z liczbą podpisów?

zadzwoniłam wczoraj do mamy, zeby nie przyjezdzala- bo bez sensu jak ma na 1 dzien przyjechac i w poniedziałek rano wracac, a to dosc duży kawałek:eek: i stówa nie jej, jak nie ma po co....
za tydzien przyjedzie w sobote i bedzie do poniedziałku:tak:
Takie rozwiązanie też jest dobre.:tak:

Dzien dobry.Medeuska ciezka masz ta cala sytuacje.Ja mam nadzieje ze M sie za Patryka wezmie.Ty gadaj z M az do znudzenia.3 mam kciuki.
MARTA dobre :-).

No i jak narazie pierwsza noc eksperymentu spania Oliwki samej na normalnym lozku w swoim pokoju sie powiodla.Obudzila sie o 1 i o 5 a od po 7 jestesmy na nogach.Wiec ak na wykonanie mojego dziecka to nocka rewelacyjna z 2 pobutkami :-).
Za to ja nie moglam spac :-(.Po tym jak juz Oliwka zasnela to ja jeszcze ze 2 godziny nie spalam :-(.

My juz po sniadaniu.Zaniedlugo zabieramy mala na sanki i idziemy do biedronki bo brakuje kilka rzeczy.No i ta atmosfera ze kazdy w domu sobie.Nawet lodowka jest podzielona i inne rzeczy :-(.
MILEJ WALENTYNKOWEJ NIEDZIELI.
Ja wogole nie czuje ze sa walentynki .Nic a nic .M jak zwykle rano naburmuszony wiec narazie zawesolo nie ma :-(.
Kolo 17 M jedzie na Miting do suszca .Moze jak wroci to jakas kolacje dla nas wymysle.Nie wiem to sie zobaczy .
Bardzo fajnie,że dobrze spała.Może już będzie lepiej.:-p
OOO wlasnie dostalam kartke od M na walentynki :-).
No to kolacyjka musi byc i maly seksik hihihihi :-).
Obowiązkowo .:-D:-D:-D:-D

hejka,jestem :-D:-D:-D:-D:-D

wczoraj nie dałam rady wpaść bo oliwka jakaś stęskniona była jak wróciłam z pracy więc musiałąm jej więcej czasu poświęcić i rysowaliśmy kredkami,farbkami,graliśmy w piłkę,budowaliśmy klockami a na sam wieczór zrobiliśmy sobie tańce ale była wariacja :-D:-D:-D:-D:-D:-D


no i musiałąm tez coś w domu ogarnąć.dziś zabieram się za sprzątanie ciąg dalszy i prasowania ale to big prasowanie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Witaj
Tak to jest jak się pracuje.
Coś za coś niestety.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:



mamita mi sie juz nie chce wychodzic:eek: poza tym i tak na pewno patryk do matki nie pojedzie bo cos wymysli:confused2:

aa dorota bo Ci wczoraj nie napisałam ja mam w domu tylko 2 lóżka:eek::eek: a u Maksa w pokoju jest jego łózeczko........

z M nie rozmawiam mam focha i mam go gdizes- nic nie robie- sterta garów w zlewie i syf- ja sobie leże w łózku z Maksem;-)

rosól tylko wstawiłam:tak:
Czasami też musi być czas błogiego lenistwa.:tak:;-):-):-).
Medea z facetami totak jest .Weź poprawkę ,że to inny gatunek.
Im na ogół nic nie przeszkadza jak sa czymś zajęci.


ja Walentynek w tym roku nie mam :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::no::no::no::no::no::no::no::no::no::no::no:

szkoda słów :no::no::no::no::no::no::no::no:
Agnes do wieczora jeszcze sporo czasu,może coś dostaniesz .

Witam się Walentynkowo.
Rano wstałam dałam małemu śniadanie ,rozdałam całej trójcy upominki walentynkowe,włączyłam Kubusiowi kompa,żeby nam nie przeszkadzał i wróciłam do łóżka.
Oj sobie poszaleliśmy.:-D:-D:-D:-D
Wstaliśmy z łóżka niecałe pół godziny temu.
:szok::szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D:-D:-D
Przed chwilą dowiedziałam sie,że tych co nie było wczoraj to dziś zawitają.:crazy::crazy::crazy:
To mam drugą turę gości na popołudnie.Oby szybko poszli,bo chcemy spedzić wieczór sami.:cool::cool::cool:
 
reklama
I jak lepsze humorki dziewczynki mają?
Ja dziś spałam niecałe 3 godzinki,bo Kuba 5 po 8 z łózka mnie ściągnął.:szok::szok:
upomniał się o płatki na mleku :szok::szok::szok::szok:.
Pierwszy raz w swoim życiu :szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D
jestem naprawdę super wyspana.:tak::-):-)


Kochana ten tort to każda zrobi,więc Ty też nie będziesz miała z tym problemu.
Przepis mogę wrzucić jak chcesz.


E tam zaniemówił :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Ja też jestem ciekawa co pierwsze wybierze :-D:-D:-D


Aktualne zdjęcie mówisz?
A po ludzi straszyć? :-D:-D:-D:-D
Jak coś w miarę normalnego znajdę to wkleję.:tak:
Właśnie wróciłam z zakupów i ze spaceru z psem.
Niby nic nie kupiłam a o 100 lżejsza jestem :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.

Dzięki za pochwały tortu.
Normalnie dumna z siebie jestem.:tak::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Skąd ja to znam :sorry: ja jak ostatnio poszłam na zakupy to 250 wydałam :no: z czego 50 pampersy i 40 mleko :sorry:
To moje ostatnie świąteczne fotki
Z mega brzuchem po 2 dniowym przeżarciu :szok::szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D




A na co dzień wyglądam tak



:szok::szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D
To tyle ode mnie możecie się śmiać:tak::-):-):-p
NIe no laska z Ciebie jak nie wiem co :tak::tak::tak::-D:-D:-D
Anaconda zaakceptować? Jak można zaakceptować 13 latka który nawet naczyn po jedzeniu nie potrafi wyniesc z pokoju i trzyma az wyschnąi spleśnieją, bo ważniejsze jest siedziec na komputerze i granie całymi dniami. Ubrania leżą w całym pokoju porozwalane dopoki mu sie uwagi nie zwróci, bo przeciez do kosz ana pranie ciężko wyniesc. A oczywiście jak sie zwróci uwage to powie ok i gra dalej w gre i moze jak mu sie znudzi granie albo łaskawie zachce, to to zrobi:eek:
Poza tym zrób jesc przynies pod nos itd.. to nie jest do zaakceptowania.
A na pewno bez walki nie odejde- bo nie chce Maksowi ojca zabierac- predzej Patrykowi piekło zrobie i moze mnie nawet nienawidzic.
Skoro ojciec nie potrafi go wychowac to ja to zrobie, co dla niego przyjemne nie bedzie.

Jak byłam dobra to i tak to nic nie dawało, więc zrobie sie zła i zobaczymy co z tego wyjdzie. Ja miłej udawać nie musze. A na pewno nie pozwole rozpieszczonemu nastolatkowi znisczyć życia mojego i Maksa. :no::no:

Ps.Skąd to znasz?:sorry::-p

Maja nie przesypia Ci całej nocy??:szok: Biedna Ty....
Meduska współczuje. Ja na Twoim miejscu wzięła bym obu posadziła przed sobą i dała równą zmiankę :tak: że jak on się nie weźmie za Patryka to Ty się weźmiesz za oby dwóch :tak: będą razem jeść, spać sprzątać itd i się nauczą że ręce nie służą tylko do trzymania pilota czy myszki :crazy:
Torcik już podałam.
Ależ się goście zdziwili :szok::szok::szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D:-D.
Ja do Darka dmuchaj
a on no coś Ty?
Tak publicznie :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Dopiero po chwili zajarzyłam co ja powiedziałam :-p:-D:-D:-D:-D

Najlepiej pytam Darka ,którą część tortu wybiera a on :
najchętniej wszystkie :szok::szok::-D:-D:-D:-D
Ale z gośćmi trzeba się podzielić :tak:;-):-):-)
W ostateczności ja miałam zdecydować od czego rozpoczynamy konsumpcję
i zaczełam od....krocza :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Oj śmiechu było z tą kobietą.
Co niektórzy o cycki się bili :szok::-D:-D:-D
potem sprawdzali czy to nie silikony :szok::szok::-D:-D:-D

Jazda z tym tortem była niesamowita,nawet na chwilkę zapomniałam o smutkach.:tak::tak:
Hehe dobre dobre z tymi tekstami :-D no to kobicie z torta ukroiłaś :-)
To zasypię Was nieco fotkami.
Właśnie zgrałam.;-):-):-)
urodzinkowo :tak:










No nie mogę się na Ciebie napatrzeć :tak: to ostatnie najlepsze :-D
mamita mi sie juz nie chce wychodzic:eek: poza tym i tak na pewno patryk do matki nie pojedzie bo cos wymysli:confused2:

aa dorota bo Ci wczoraj nie napisałam ja mam w domu tylko 2 lóżka:eek::eek: a u Maksa w pokoju jest jego łózeczko........

z M nie rozmawiam mam focha i mam go gdizes- nic nie robie- sterta garów w zlewie i syf- ja sobie leże w łózku z Maksem;-)

rosól tylko wstawiłam:tak:
I bardzo dobrze, nie rób nic :tak: popieram ;-)
Witam i ja
Znowu niewyspana bo pozno szlam spac:no:M mnie wczoraj wkurzyl wiec humor mam do bani:cool::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Mlodzi tez mi wrzeszcza od rana:no:Zaraz uszykuje dziewczynkom ciuszki i niech sie ubieraja to zjemy jakis snaidanko:tak::tak::tak:
U mnie caly czas sypie wiec nie wiem czy gdzies wyjdziemy:no:A do tego w nocy przywlokla sie @

UDANYCH WALENTYNEK LASECZKI:tak::tak::tak:
Oj Kochana współczuję takie walentynki :sorry:
agnes co sie stalo?
to chyba rzadna z nas nie ma dobrego humoru dzisiaj:sorry:
Ja też nie mam humoru, chyba jakaś plaga :dry:
 
Witam w niedziele :-D M śpi Kuba też więc ja korzystam z chwili wolności i wskoczyłam się z Wami przywitać :-) Pogoda nawet fajna, już spacerek zaliczony, potem jeszcze do sklepu będę musiała skoczyć chociaż mi się nie chce :sorry: zaraz lecę włoski umyć i się na nowo pomalować :tak: Obiadek się robi a ja już głodna jestem :sorry: Jutro do wrocka chociaż mi się nie chce bo z Kubą będę musiała się użerać no ale cóż :sorry: może przeżyję hehe :-D no to tyle ode mnie lecę do łazienki może zajrzę na wieczór :tak: a tu coś na humor w walentynki

Spotykają się mężczyźni i zaczynają narzekać na swoje żony:
- Moja, to taka latawica, ciągle jej nie ma w domu - mówi jeden.
- A moja, to nie gotuje wcale - narzeka drugi.
- A moja, to taka pedantka i czyścioszka, że aż mnie to wkurza. Ciągle tylko sprząta - mówi trzeci.
- No ale to chyba zaleta a nie wada, że ciągle sprząta i jest taka pedantka - stwierdzają koledzy.
- No niby tak - mówi mężczyzna, ale jest to wkurzające, bo wyobraźcie sobie, wstajecie w nocy zrobić siku, wracacie, a tu już łóżko pościelone.

Faceci rozmawiają przy herbatce w klubie seniora.
Jeden nagle pyta:
- Mietek, a czy w tym tygodniu nie przypada wasza pięćdziesiąta rocznica ślubu?
- Owszem.
- I co planujesz?
- No... Pamiętam, jak na dwudziestą piątą rocznicę zawiozłem żonę do Francji.
- Serio? A co zrobisz w tę pięćdziesiątą?
- Hm... No może bym po nią pojechał?

Mąż wraca do domu lekko niewyraźny:
- Piłeś?
- No coś ty, ani kropelki.
- Przecież widzę, że ledwie stoisz na nogach.
- Przyznaj się. Piłeś?
- Nie piłem.
- Powiedz Gibraltar.
- Piłem.

-Karolu, po tym, co zaszło między nami ostatniej nocy, chyba powinniśmy jakoś zacieśnić nasze stosunki...
- W porządku. Przybij piątkę! :-D:-D:-D:-D
 
My po obiadku. Zuza spi.
Dzien dobry.Medeuska ciezka masz ta cala sytuacje.Ja mam nadzieje ze M sie za Patryka wezmie.Ty gadaj z M az do znudzenia.3 mam kciuki.
MARTA dobre :-).

No i jak narazie pierwsza noc eksperymentu spania Oliwki samej na normalnym lozku w swoim pokoju sie powiodla.Obudzila sie o 1 i o 5 a od po 7 jestesmy na nogach.Wiec ak na wykonanie mojego dziecka to nocka rewelacyjna z 2 pobutkami :-).
Za to ja nie moglam spac :-(.Po tym jak juz Oliwka zasnela to ja jeszcze ze 2 godziny nie spalam :-(.

My juz po sniadaniu.Zaniedlugo zabieramy mala na sanki i idziemy do biedronki bo brakuje kilka rzeczy.No i ta atmosfera ze kazdy w domu sobie.Nawet lodowka jest podzielona i inne rzeczy :-(.
MILEJ WALENTYNKOWEJ NIEDZIELI.
Ja wogole nie czuje ze sa walentynki .Nic a nic .M jak zwykle rano naburmuszony wiec narazie zawesolo nie ma :-(.
Kolo 17 M jedzie na Miting do suszca .Moze jak wroci to jakas kolacje dla nas wymysle.Nie wiem to sie zobaczy .
Super, że Oliwka zaczyna przesypiac nocki:-):-)
hejka,jestem :-D:-D:-D:-D:-D

wczoraj nie dałam rady wpaść bo oliwka jakaś stęskniona była jak wróciłam z pracy więc musiałąm jej więcej czasu poświęcić i rysowaliśmy kredkami,farbkami,graliśmy w piłkę,budowaliśmy klockami a na sam wieczór zrobiliśmy sobie tańce ale była wariacja :-D:-D:-D:-D:-D:-D


no i musiałąm tez coś w domu ogarnąć.dziś zabieram się za sprzątanie ciąg dalszy i prasowania ale to big prasowanie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Ja tez mam jeszcze prasowanie:sorry:

mamita mi sie juz nie chce wychodzic:eek: poza tym i tak na pewno patryk do matki nie pojedzie bo cos wymysli:confused2:

aa dorota bo Ci wczoraj nie napisałam ja mam w domu tylko 2 lóżka:eek::eek: a u Maksa w pokoju jest jego łózeczko........

z M nie rozmawiam mam focha i mam go gdizes- nic nie robie- sterta garów w zlewie i syf- ja sobie leże w łózku z Maksem;-)

rosól tylko wstawiłam:tak:
Odpoczywaj kochana. Olej facetów;-)

Takie rozwiązanie też jest dobre.:tak:


Bardzo fajnie,że dobrze spała.Może już będzie lepiej.:-p

Obowiązkowo .:-D:-D:-D:-D


Witaj
Tak to jest jak się pracuje.
Coś za coś niestety.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:




Czasami też musi być czas błogiego lenistwa.:tak:;-):-):-).
Medea z facetami totak jest .Weź poprawkę ,że to inny gatunek.
Im na ogół nic nie przeszkadza jak sa czymś zajęci.



Agnes do wieczora jeszcze sporo czasu,może coś dostaniesz .

Witam się Walentynkowo.
Rano wstałam dałam małemu śniadanie ,rozdałam całej trójcy upominki walentynkowe,włączyłam Kubusiowi kompa,żeby nam nie przeszkadzał i wróciłam do łóżka.
Oj sobie poszaleliśmy.:-D:-D:-D:-D
Wstaliśmy z łóżka niecałe pół godziny temu.
:szok::szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D:-D:-D
Przed chwilą dowiedziałam sie,że tych co nie było wczoraj to dziś zawitają.:crazy::crazy::crazy:
To mam drugą turę gości na popołudnie.Oby szybko poszli,bo chcemy spedzić wieczór sami.:cool::cool::cool:
Ty masz dobrze. Chociaz Tobie walentynki sie udały:tak::tak::-p:-p Gości nie zazdroszcze nie ma to jak uczty na 2 tury:cool:

mój gdzies wyszedł po 9 i do teraz go nie ma:confused2:
i fak him:-D sorry nie mogłam sie powstrzymac:sorry:
Pewnie szuka prezentu :rofl2:;-);-)
 
rosołek zjedzony a drugiego nie robie- M jak wróci nawalony to pewnie bedzie głodny- to niech se zrobi:sorry:
Witam w niedziele :-D M śpi Kuba też więc ja korzystam z chwili wolności i wskoczyłam się z Wami przywitać :-) Pogoda nawet fajna, już spacerek zaliczony, potem jeszcze do sklepu będę musiała skoczyć chociaż mi się nie chce :sorry: zaraz lecę włoski umyć i się na nowo pomalować :tak: Obiadek się robi a ja już głodna jestem :sorry: Jutro do wrocka chociaż mi się nie chce bo z Kubą będę musiała się użerać no ale cóż :sorry: może przeżyję hehe :-D no to tyle ode mnie lecę do łazienki może zajrzę na wieczór :tak: a tu coś na humor w walentynki
(...)
:-D:-D:-D:-D:-D:-D

mi by sie nie chaialo 2 raz malowac:-p
u nas sypie snieg i zaspy takie, ze nie ma jak wyjsc na spacer:eek::eek::eek:

Pewnie szuka prezentu :rofl2:;-);-)
w barze:confused2::-D
 
1867.gif


Hej.:-)

Medeuska z tymi głosami to raczej nie doliczysz się.:no::sorry:

Beata1988 :-D

As fajna z was rodzinka.:tak:
 
ja juz dzis prawie wszystko ogarnęłam.2 prania zrobione tylko jedno musze jeszzce wywiesić.
wyprasowałam wszystko :tak::tak::tak::tak: cieszę się,na dwie raty ale sie udało i to jescze przy Oliwce :szok::szok::szok::szok::szok: aż jestem w szoku,dobrze ze jej kupiłam żelazko zabawkowe to mi pomagała i nie przeszkadzała :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

jak odkurzałam to też za mną latała ze swoim odkurzaczem :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
no i bym zapomniała chomikowi tez razem mylismy klatkę i Oliwka sama nasypywała mu jedzonka do miseczki,była bardzo zadowolona .

zostało mi tylko wytrzeć kurze i podlac kwiatki i umyć lodówkę :tak::tak::tak::tak::tak::tak:

no i jak Oliwka wreszcie uśnie to zabieram się za obiad,do wieczora dam radę :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Oliwka jakaos nie chce mi usnąć,siedzi w łożeczku już ponad 40min i gada sobie z maskotkami :crazy: a ja bym chciała zeby już usnęła :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
witam ale wwcale nie w lepszym nastroju :wściekła/y: wykończą mnie te dzieci wczoraj mialm niezbyt przyjemna rozmwe w pracy ze swoja kierowniczką :-:)no: postaram sie napiszac wieczorem bo zaraz jade do pray zamienilam sobie niedziele bo mialam pracowac 28 ale sa urodziny Gabi to dzis odpracuje :tak:
Milych Walentynek :-)
 
reklama
NIe no laska z Ciebie jak nie wiem co :tak::tak::tak::-D:-D:-D


Hehe dobre dobre z tymi tekstami :-D no to kobicie z torta ukroiłaś :-)

No nie mogę się na Ciebie napatrzeć :tak: to ostatnie najlepsze :-D

Ja też nie mam humoru, chyba jakaś plaga :dry:
Normalnie młodo się czuję przy Twoich komplementach :zawstydzona/y::zawstydzona/y: :-D:-D:-D


1867.gif


Hej.:-)

Medeuska z tymi głosami to raczej nie doliczysz się.:no::sorry:

Beata1988 :-D

As fajna z was rodzinka.:tak:
Dziękujemy :tak::-):-)

Witam w niedziele :-D M śpi Kuba też więc ja korzystam z chwili wolności i wskoczyłam się z Wami przywitać :-) Pogoda nawet fajna, już spacerek zaliczony, potem jeszcze do sklepu będę musiała skoczyć chociaż mi się nie chce :sorry: zaraz lecę włoski umyć i się na nowo pomalować :tak: Obiadek się robi a ja już głodna jestem :sorry: Jutro do wrocka chociaż mi się nie chce bo z Kubą będę musiała się użerać no ale cóż :sorry: może przeżyję hehe :-D no to tyle ode mnie lecę do łazienki może zajrzę na wieczór :tak: a tu coś na humor w walentynki

Spotykają się mężczyźni i zaczynają narzekać na swoje żony:
- Moja, to taka latawica, ciągle jej nie ma w domu - mówi jeden.
- A moja, to nie gotuje wcale - narzeka drugi.
- A moja, to taka pedantka i czyścioszka, że aż mnie to wkurza. Ciągle tylko sprząta - mówi trzeci.
- No ale to chyba zaleta a nie wada, że ciągle sprząta i jest taka pedantka - stwierdzają koledzy.
- No niby tak - mówi mężczyzna, ale jest to wkurzające, bo wyobraźcie sobie, wstajecie w nocy zrobić siku, wracacie, a tu już łóżko pościelone.

Faceci rozmawiają przy herbatce w klubie seniora.
Jeden nagle pyta:
- Mietek, a czy w tym tygodniu nie przypada wasza pięćdziesiąta rocznica ślubu?
- Owszem.
- I co planujesz?
- No... Pamiętam, jak na dwudziestą piątą rocznicę zawiozłem żonę do Francji.
- Serio? A co zrobisz w tę pięćdziesiątą?
- Hm... No może bym po nią pojechał?

Mąż wraca do domu lekko niewyraźny:
- Piłeś?
- No coś ty, ani kropelki.
- Przecież widzę, że ledwie stoisz na nogach.
- Przyznaj się. Piłeś?
- Nie piłem.
- Powiedz Gibraltar.
- Piłem.

-Karolu, po tym, co zaszło między nami ostatniej nocy, chyba powinniśmy jakoś zacieśnić nasze stosunki...
- W porządku. Przybij piątkę! :-D:-D:-D:-D
:-D:laugh2::laugh2::laugh2:

rosołek zjedzony a drugiego nie robie- M jak wróci nawalony to pewnie bedzie głodny- to niech se zrobi:sorry:
:-D:-D:-D:-D:-D:-D

mi by sie nie chaialo 2 raz malowac:-p
u nas sypie snieg i zaspy takie, ze nie ma jak wyjsc na spacer:eek::eek::eek:

w barze:confused2::-D
Nie obraź się na mnie ,ale tego Medea nie rozumiem.
Nie macie kasy ,a on do baru chodzi?:szok::szok::szok:
U nas jak kiedyś kasy nie było to Darek do domu nawet piwa nie kupił :tak::-p:-p
Na pierwszym miejscu były wszystkie wydatki zaplanowane a potem jak coś zostało na koniec miesiąca to razem decydowaliśmy co kupujemy.:tak::-):-)

Dziewczynki dziękuję Wam szystkim za miłe słowa.
Bardzo nam miło.

A to ode mnie dla Was kochane Walentynki
http://www.kochamcie.1k.pl/
 
Do góry