Mama Helenki
i Aniki :D
Madziula, mi allegro wcale nie chce się otworzyć :/
A mój w pracy od 6 rano do 22 :/ Jak jest w domu to się dzieciakami zajmuje
A mój w pracy od 6 rano do 22 :/ Jak jest w domu to się dzieciakami zajmuje
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Madziula, mi allegro wcale nie chce się otworzyć :/
A mój w pracy od 6 rano do 22 :/ Jak jest w domu to się dzieciakami zajmuje
No przyniusł mi bocianżartuje to sówaczek mojej siostrzenicyWiktoria a co ja widzę na twoich suwaczkach???????dziecko ci przybyłono bo ja wiem że masz 2 a tu widzę jakieś trzecie
sliczna dzidzia a nie mowilysmyze wszystko bedzie dobrze??;-);-);-);-);-)hej laski
awaidzeze siostra juz poinformowała was ale ja sama od siebie napisze ze malenstwo jest słodnie jak fikał nogami to az dziwne ze sie tego nie czuje jeszcze z 4 tygodnie i moze poczuje , wymierzony na wszystkie strony serduszko zbadane bije mocno no i były łzy ale ze szczęscia no i mam fotki
Wszystkim wam dziekuje za dobre słowa naprawde te dwa dni były najdłuższymi i te nocki dwie nie przespane no aledzisiaj napewno sie wyspie:-):-):-)
A oto moje maleństwo które nie dało sie jedynie zważyćZobacz załącznik 220873
Troche kiepsa jakoć bo robiłam telefonem , ale widac oczka nosek i busta no i wielki brzuch bo nogi podkulone są
A najfajniejsze jest to ze z usg wychodzi ze dzidzia ma 14 tygodni i 4 dni tak jak na suwaczku
no to ci sie mezul rozlozylKernuś &&&&&&&&&&mocno zaciśniętedaj znac po wizycie co i jak
Iwcik a nie mówiłam;-);-);-);-);-);-) super cieszę się bardzo nie dało się zważyć mówisz????????????? no kobietka jak nic............my wszystkie wagi unikamy a termin super się zgrał rzadko sie tak zdaża:-)
Justyś kochani to pozdrów cieplutko Anacondzie :-)
Dorotka to poproszę fotki w nowej fryzurce
Mój Adam wrócił ze szkoły mówi że mu zimno że głowa go boli plecy że mu jakoś niedobrzepatrzę na niego ma wypieki jakiś taki inny dotykam czoła gorące:-(temperatura zmierzona 37.8 zjadł pół talerza zupy i się położył:-(choroba jasna teraz i jego coś bierze:-(jakiś wirus w powietrzu wisi czy co
kochana nie boj sie znieczulenie ogolne to nie narkoza, dostaniesz tylko zastrzyk i to ten mniej bolesny bo dozylnio nawet nie zwrocisz uwagi kiedy ci go podzadzączesc
ja po wizycie....
szyjka sie skraca i rozwiera...
rycze sobie po cichu bo mnie chyba rozniesie...
jutro ide robic badania a w poniedziałek założenie szwu!! boje sie tego znieczulenia ogólnego...jak to dzidzia zniesie....oj laski powiedzcie mi coś.....
MH dobrze, że u Ciebie ok...
jakis am mążMy juz po kinie.Umalowalam sie i popawilo mi to humor :-).
G jak szlismy do kina to mnie troche rozweselil.
Film Randla w ciemno podobal mi sie :-).
Po poszlismy na krotki spacer.Mimo ze eufori nie ma ale jakos ciut jest lepiej :-).
Ja juz wykapana .Oliwka spi.G oglada z nimi mecz a ja sama w pokoju.No ale komp mi do szczescia potrzebny i bb a nie jakis tam maz :-).
nie ma slow na ta dziewczynewitam czwartkowo.
Dziś już trochę ochłonełam to napiszę Wam o co chodzi.
Kamila mnie wczoraj okradła a w zasadzie Anię.
Weszła na teren stajni bez niczyjej zgody wzięła derkę Ori i wyszła.
Zabrała też swoje rzeczy,więc pewne jest,że na stajnię nie wróci.
śliczne zdjęciaPróbuje coś wrzucić
i się udało
nawet nie chce sobie wyobrazac co przeżyłaś mi to az sie ciemno przed oczami robi jak cos takiego slyszekochana oszczędzaj się oszzędzaj i jeszcze raz oszczędzaj.Ja szwu nie miałam bo akurat mój doktor tego nie praktykował miałam zakładany krążek płaciłam za niego ale naprawde nie duzo nie pamiętam 50 czy 60 zł a był zakładany w zabiegowym nie bolało nic a ciąże utrzymało i mam Julięa i dobrze że zaproponowali ci to już teraz bo zkłada się max do 22 tygodnia a profesor jak byłam w ciąży z Antkiem mówił że najbezpieczniej 12-18 tydzień wtedy mniejsze szanse na wprowadzenie zakażenia bo pęcherz się nie ma szans jeszcze uwypuklić.będzie dobrze zobaczysz
no kwicze z twojego tekstu
zdrówka kochana oj chyba bez lekarza się tu nie obędzie:-(
bezczelność ludzi nie zna granic
śliczne masz córeczki śliczna z was rodzinka
Witam kochane czwartkowo
słuchajcie tego co wczoraj przeżyłam nie życzę nikomu
było przed 17 czytam na bb Antek chodzi po mieszkaniu z Julci sweterkiem ja zabierm się za odpisywanie MH że super że z Helenką ok a Julia podeszła do Antosia i mówi daj mi sweterek nie wolno mi wyciągać ubrań z szafki.... Antek się rozpłakał i się zaniósł :----(on się nie raz już tak zapowietrzał ale pani doktor kazała mu zawsze dmuchnąć w buzię i pomagało..a wczoraj nic wziełam go na ręce dmucham a on nic siny się zrobił cały buzia głowa ręce nogi przewrócił oczy tak że tylko było widac białka i zero reakcji:-----(krzyknełam do Adama żeby dzwonił na pogotowie położyłam małego na podłogę Julce kazałam sszybko otworzyć okno i zaczełam małego masować i jak zabrałam się za sztuczne oddychanie się ocknął:------( Adam się rozłączył z pogotowiem ja usiadłam na podłodze tuliłam Antosia i wyłam a dzieciaki ze mną:-----(dziewczyny ja się nigdy tak nie wystraszyłam jeszcze nigdy sie tak nie bałam ja myślałam że on mi umiera że tracę swoje dziecko:------( potem był bladziutki przez jeszcze jakieś 15 minut taki spokojny cały czas przytulony a wieczorem doszedł do siebie zupełnie...Piotrek cały czas go obserwował i mówił że ok byłam dzis u naszej pani doktor zbadała go i mamy skierowanie do neurologa:-( trzeba to sprawdzić bo niby dużo dzieci tak ma wyrastaja z tego różnie w wieku 18 m-cy do 5 lat ale nie można tego zlekceważyć bo następnym razem może nie złapać oddechu i co wtedy:-----( wyłam wczoraj pół wieczoru rozmawialiśmy z Pietruszką jakoś dopiero to z nas zeszło:----(
w pracy bez zmian ile ludzi tyle wersji ale po wczorajszych przeżyciach z Antosiem miałam wszystko w d**** zrobiłam co do mnie należy i o 21.15 wyszłam do domu było mi wszystko jedno czy szefowa będzie czy mam pracować czy mnie zwolni nic się nie liczyło
za oknem mamy piękne słonko zero wiatru mam nadzieję że pogoda się utrzyma i zima odpuściA dam w domu nie puściłam go do szkoły bo smarczy kicha dostał rutinoskorbin i leży w łóżku z lekturą "Ania z zielonego wzgórza" sie dowiedziałam że głupszej książki nie czytał nigdy a ja przeczytałam całą serię i byłam w tym zakochana no ale fakt to taka dziewczęca książka
no i super juz wiem co i jak;-);-);-);-);-)od Admina Miniporadnik nowego forum:
https://www.babyboom.pl/forum/mamy-bedace-w-domu-f123/regulamin-ogloszenia-moderatorow-37533/
nie wiem nic na ten temat ale wydaje mi sie ze aby wziasc takie dziecko to bedzie bardzo duzo papierkowmój wraca ok 18 -19 teraz czyli standardowo krótko przed spaniem Lenki bo ok 20 kładę ją spać więc w tygodniu też za wiele czasu z nią nie spędza jedynie te weekendy zostają , najlepsze ,ze jak wraca i mu mówię ,że mała dom na gowie stawia i taka niegrzeczna się zrobiła to on ,że przecież jest grzeczniutka jak aniołek siedzi grzecznie - jak to przed snem jak juz nie ma siły szaleć więc wychodze na wariatkę
u mojej Laury w klasie po zebraniu na razie spokój więc mam nadzieje ,że sie na dobre to uspokoi i będzie juz ok
doszła do nich jakas dziewczynka nowa do klasy jest z domu dziecka biedna taka jest już z nimi od miesiąca i moja Laura usiadła z nia w ławce bo reszta klasy oczywiście na tę dwójkę ( jest chłopiec i dziewczynka z tego DD) ,że są dziwni , nie dość ,że pokrzywdzeni przez los to jeszcze na taka klasę trafili wredną, ale do rzeczy wie może któraś jakie są procedury ,żeby np takie dziecko móc zaprosić na święta czy w ogóle do siebie co pewien czas ?