reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
malinka u nas wszystko o.k. Tylko czasu na wszystko brak... Dlatego tak mało piszę... Czasem zaglądam co u Was i szybko zmykam...
Jaś rośnie jak na drożdżach, starsze z resztą też... A reszta chyba bez większych zmian .:tak::-)
 
Malinka u mnie by się przydało wprowadzenie takich małych zmian bo póki co cały dom na mojej głowie Laura tez sie do pomocy nei garnie choć powinna ale jak mam się nei raz prosic pół godziny i wysłuchiwac narzekań to wolę sama zrobić i się nei denerwować L wraca z pracy to ciągle zmęczony i głowa go boli od komputera ale co robi..? siada przed kompem :wściekła/y:
ale już zaczełam go gonic w weekendy jak ma wolne ,żeby się trochę więcej Lenką pozajmował
najlepsze w sobotęwyszedł z Lenką na spacer na 20 minut !! i wrócił zmęcozny - bo ona ucieka i włazi w krzaki itp , jakby ze mną chodziła za rączkę grzecznie :rofl2:
ehh czasem brak słów a mnei dodatkowo jakaś deprecha na wiosę łapie więc już w ogóle mam doła i mowię sobie ,że jestem beznadziejna b inne babki mają więcej dzieci i świetnie sobie radzą a ja ciągle do tyłu z robotą :baffled:
 
Madziula ale ci tej imprezy zazdroszczę no:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:a z kim dzieciaki zostawiasz???Same zostaną????????
MH dobre:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-Dno jak jest w domu :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Makunga dobrze że rosną i nie chorują ogarnij sie troszkę i zaglądaj do nas zawsze to jakiś czas dla siebie ;-);-);-);-);-)
Moje dzieci bawią się w wyrazy tzn Adam mówi np koT Julka musi wtedy odpowiedzieć wytazem który zaczyna sie na T np traktoR a Adam na R itd ale im to fajnie wychodzi:tak: Antocha śpi a ja kawkę sobie drugą zrobiłam bo jakoś sennie mi się zrobiło:baffled:
 
Madziula, mi allegro wcale nie chce się otworzyć :/

A mój w pracy od 6 rano do 22 :/ Jak jest w domu to się dzieciakami zajmuje :)

mój wraca ok 18 -19 teraz czyli standardowo krótko przed spaniem Lenki bo ok 20 kładę ją spać więc w tygodniu też za wiele czasu z nią nie spędza jedynie te weekendy zostają , najlepsze ,ze jak wraca i mu mówię ,że mała dom na gowie stawia i taka niegrzeczna się zrobiła to on ,że przecież jest grzeczniutka jak aniołek siedzi grzecznie - jak to przed snem jak juz nie ma siły szaleć więc wychodze na wariatkę :rofl2:

u mojej Laury w klasie po zebraniu na razie spokój więc mam nadzieje ,że sie na dobre to uspokoi i będzie juz ok
doszła do nich jakas dziewczynka nowa do klasy jest z domu dziecka biedna taka jest już z nimi od miesiąca i moja Laura usiadła z nia w ławce bo reszta klasy oczywiście na tę dwójkę ( jest chłopiec i dziewczynka z tego DD) ,że są dziwni :no:, nie dość ,że pokrzywdzeni przez los to jeszcze na taka klasę trafili wredną, ale do rzeczy wie może któraś jakie są procedury ,żeby np takie dziecko móc zaprosić na święta czy w ogóle do siebie co pewien czas ?
 
hej laski

awaidzeze siostra juz poinformowała was ale ja sama od siebie napisze ze malenstwo jest słodnie jak fikał nogami to az dziwne ze sie tego nie czuje jeszcze z 4 tygodnie i moze poczuje , wymierzony na wszystkie strony serduszko zbadane bije mocno no i były łzy ale ze szczęscia no i mam fotki

Wszystkim wam dziekuje za dobre słowa naprawde te dwa dni były najdłuższymi i te nocki dwie nie przespane no aledzisiaj napewno sie wyspie:-):-):-)

A oto moje maleństwo które nie dało sie jedynie zważyć:-D:-D:-DZobacz załącznik 220873

Troche kiepsa jakoć bo robiłam telefonem , ale widac oczka nosek i busta no i wielki brzuch bo nogi podkulone są:-D:-D:-D

A najfajniejsze jest to ze z usg wychodzi ze dzidzia ma 14 tygodni i 4 dni tak jak na suwaczku:)
sliczna dzidzia a nie mowilysmyze wszystko bedzie dobrze??;-);-);-);-);-)
Kernuś &&&&&&&&&&mocno zaciśnięte:tak::tak::tak::tak:daj znac po wizycie co i jak:tak:
Iwcik a nie mówiłam;-);-);-);-);-);-) super cieszę się bardzo:tak::tak::tak::tak: nie dało się zważyć mówisz????????????? no kobietka jak nic............my wszystkie wagi unikamy:-p:-p:-p:-p:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2: a termin super się zgrał rzadko sie tak zdaża:-)
Justyś kochani to pozdrów cieplutko Anacondzie :-)
Dorotka to poproszę fotki w nowej fryzurce:tak:
Mój Adam wrócił ze szkoły mówi że mu zimno że głowa go boli plecy że mu jakoś niedobrze:sorry2:patrzę na niego ma wypieki jakiś taki inny dotykam czoła gorące:-(temperatura zmierzona 37.8 zjadł pół talerza zupy i się położył:-(choroba jasna teraz i jego coś bierze:-(jakiś wirus w powietrzu wisi czy co:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:
no to ci sie mezul rozlozyl :no::no::no::no::no::no:
pewnie wirus teraz taka niepewna pogoda ze szok:tak::tak::tak::tak:
czesc
ja po wizycie....
szyjka sie skraca i rozwiera...
rycze sobie po cichu bo mnie chyba rozniesie...
jutro ide robic badania a w poniedziałek założenie szwu!! boje sie tego znieczulenia ogólnego...jak to dzidzia zniesie....oj laski powiedzcie mi coś.....:zawstydzona/y:

MH dobrze, że u Ciebie ok...
kochana nie boj sie znieczulenie ogolne to nie narkoza, dostaniesz tylko zastrzyk i to ten mniej bolesny bo dozylnio nawet nie zwrocisz uwagi kiedy ci go podzadzą:tak::tak::tak::tak:
bedziesz tym wszytkim tak zaaferowana:tak::tak::tak::tak::tak:
ja przed zabiegiem tez sie balam jak cholera a pozniej obudzilam sie juz w sali na lozku, przyszedl lekarz zobaczyl czy wszystko w porzadku i juz:tak::tak::tak::tak:
wszystko bedzie dobrze zobaczysz:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
My juz po kinie.Umalowalam sie i popawilo mi to humor :-).
G jak szlismy do kina to mnie troche rozweselil.
Film Randla w ciemno podobal mi sie :-).

Po poszlismy na krotki spacer.Mimo ze eufori nie ma ale jakos ciut jest lepiej :-).

Ja juz wykapana .Oliwka spi.G oglada z nimi mecz a ja sama w pokoju.No ale komp mi do szczescia potrzebny i bb a nie jakis tam maz :-).
jakis am mąż:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:

witam czwartkowo.
Dziś już trochę ochłonełam to napiszę Wam o co chodzi.
Kamila mnie wczoraj okradła a w zasadzie Anię.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::baffled::baffled::angry::angry::angry:
Weszła na teren stajni bez niczyjej zgody wzięła derkę Ori i wyszła.
Zabrała też swoje rzeczy,więc pewne jest,że na stajnię nie wróci.:crazy::crazy::crazy::crazy:
nie ma slow na ta dziewczyne:no::no::no::no::no::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Próbuje coś wrzucić
i się udało
śliczne zdjęcia:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:
i slczne coreczki;-);-);-);-)
kochana oszczędzaj się oszzędzaj i jeszcze raz oszczędzaj.Ja szwu nie miałam bo akurat mój doktor tego nie praktykował miałam zakładany krążek płaciłam za niego ale naprawde nie duzo nie pamiętam 50 czy 60 zł a był zakładany w zabiegowym nie bolało nic a ciąże utrzymało i mam Julię:tak:a i dobrze że zaproponowali ci to już teraz bo zkłada się max do 22 tygodnia a profesor jak byłam w ciąży z Antkiem mówił że najbezpieczniej 12-18 tydzień wtedy mniejsze szanse na wprowadzenie zakażenia bo pęcherz się nie ma szans jeszcze uwypuklić.będzie dobrze zobaczysz:tak:

:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-Dno kwicze z twojego tekstu:-D:-D:-D:-D:-D

zdrówka kochana oj chyba bez lekarza się tu nie obędzie:-(

bezczelność ludzi nie zna granic:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

śliczne masz córeczki śliczna z was rodzinka:tak:
Witam kochane czwartkowo:happy:
słuchajcie tego co wczoraj przeżyłam nie życzę nikomu:no::no::no:
było przed 17 czytam na bb Antek chodzi po mieszkaniu z Julci sweterkiem ja zabierm się za odpisywanie MH że super że z Helenką ok a Julia podeszła do Antosia i mówi daj mi sweterek nie wolno mi wyciągać ubrań z szafki.... Antek się rozpłakał i się zaniósł :-:)-:)-:)-(on się nie raz już tak zapowietrzał ale pani doktor kazała mu zawsze dmuchnąć w buzię i pomagało..a wczoraj nic wziełam go na ręce dmucham a on nic siny się zrobił cały buzia głowa ręce nogi przewrócił oczy tak że tylko było widac białka i zero reakcji:-:)-:)-:)-:)-(krzyknełam do Adama żeby dzwonił na pogotowie położyłam małego na podłogę Julce kazałam sszybko otworzyć okno i zaczełam małego masować i jak zabrałam się za sztuczne oddychanie się ocknął:-:)-:)-:)-:)-:)-( Adam się rozłączył z pogotowiem ja usiadłam na podłodze tuliłam Antosia i wyłam a dzieciaki ze mną:-:)-:)-:)-:)-(dziewczyny ja się nigdy tak nie wystraszyłam jeszcze nigdy sie tak nie bałam ja myślałam że on mi umiera że tracę swoje dziecko:-:)-:)-:)-:)-:)-( potem był bladziutki przez jeszcze jakieś 15 minut taki spokojny cały czas przytulony a wieczorem doszedł do siebie zupełnie...Piotrek cały czas go obserwował i mówił że ok:tak: byłam dzis u naszej pani doktor zbadała go i mamy skierowanie do neurologa:-( trzeba to sprawdzić bo niby dużo dzieci tak ma wyrastaja z tego różnie w wieku 18 m-cy do 5 lat ale nie można tego zlekceważyć bo następnym razem może nie złapać oddechu i co wtedy:-:)-:)-:)-:)-( wyłam wczoraj pół wieczoru rozmawialiśmy z Pietruszką jakoś dopiero to z nas zeszło:-:)-:)-:)-(
w pracy bez zmian ile ludzi tyle wersji:wściekła/y: ale po wczorajszych przeżyciach z Antosiem miałam wszystko w d**** zrobiłam co do mnie należy i o 21.15 wyszłam do domu było mi wszystko jedno czy szefowa będzie czy mam pracować czy mnie zwolni nic się nie liczyło:no::no::no::no::no::no:
za oknem mamy piękne słonko zero wiatru mam nadzieję że pogoda się utrzyma i zima odpuści:tak:A dam w domu nie puściłam go do szkoły bo smarczy kicha dostał rutinoskorbin i leży w łóżku z lekturą "Ania z zielonego wzgórza" sie dowiedziałam że głupszej książki nie czytał nigdy:szok: a ja przeczytałam całą serię i byłam w tym zakochana no ale fakt to taka dziewczęca książka:tak:
nawet nie chce sobie wyobrazac co przeżyłaś mi to az sie ciemno przed oczami robi jak cos takiego slysze:no::no::no::no::no::no:


no i super juz wiem co i jak;-);-);-);-);-)

witam, dzis w troszke lepszym humorku, wcoraj pogadalam z ciocia ktora ma wiekszy wplyw na tych naszych chlopakow i obiecala interwencje, moze jej sie posluchaja:tak::tak::tak::tak:
do tego powiedziala ze zceduje na nas ksiazeczke mieszkaniowa i na dach przynajmniej bedzie;-);-);-);-)
tak wiec moze cos sie zmieni, ale i tak najpierw trzeba czekac na tesciowa jak zjedzie:dry::dry::dry::dry:

siedze sobie taka slabiutka az sie boje z fotela wstac:no::no::no::no:
masakra, na sniadanie nic nie mam kur...
pasztet mi sie sknczyl bede musiala sobie cos zrobic ale co??

cos mialam napisac ale nie pamieatam co:no::no::no::no::rofl2::rofl2:
 
Wiki wariatko :-D:-D:-D:-D:-D:-D
Mlenko ja nie znam tych procedur może któraś z dziewczyn pomoże :tak::tak: a dobrze że twoja córka normalna i usiadła z ta dziewczynką pogada:tak: bo te dzieci i tak mają wielkie kuku w psychcie za to co je spotkało co przeszły :-:)-:)-:)-:)-:)-(
Mój Pietruszka też czasami patrzył na mnie jk na wariatke jak mówiłam że Antek dal tak popalić....ale teraz jak sam jest z nimi w weekend to nie raz mówi Malinuś ide na 20 minut ochłonąć:-D:-D:-D:-D:-D a potem jak ty ten dom wariatów wytrzymujesz????przecież oni wszyscy na raz gadają przekrzykują się coś wieczni chcą Antek beczy bo chce na ręce Julka pić Adam pomóż mi....to idzie świra dostać:szok::szok::szok::szok::szok: a ja no coś ty kochanie to tylko siedzenie w domu z dziećmi!!!!!!!!!!!:-D:-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
mój wraca ok 18 -19 teraz czyli standardowo krótko przed spaniem Lenki bo ok 20 kładę ją spać więc w tygodniu też za wiele czasu z nią nie spędza jedynie te weekendy zostają , najlepsze ,ze jak wraca i mu mówię ,że mała dom na gowie stawia i taka niegrzeczna się zrobiła to on ,że przecież jest grzeczniutka jak aniołek siedzi grzecznie - jak to przed snem jak juz nie ma siły szaleć więc wychodze na wariatkę :rofl2:

u mojej Laury w klasie po zebraniu na razie spokój więc mam nadzieje ,że sie na dobre to uspokoi i będzie juz ok
doszła do nich jakas dziewczynka nowa do klasy jest z domu dziecka biedna taka jest już z nimi od miesiąca i moja Laura usiadła z nia w ławce bo reszta klasy oczywiście na tę dwójkę ( jest chłopiec i dziewczynka z tego DD) ,że są dziwni :no:, nie dość ,że pokrzywdzeni przez los to jeszcze na taka klasę trafili wredną, ale do rzeczy wie może któraś jakie są procedury ,żeby np takie dziecko móc zaprosić na święta czy w ogóle do siebie co pewien czas ?
nie wiem nic na ten temat ale wydaje mi sie ze aby wziasc takie dziecko to bedzie bardzo duzo papierkow :tak::tak::tak::tak::tak:
 
Do góry