reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

a propos suwaczków Malinka widze odchudzasz się , masz jakąś dobrą dietę ??? to dawaj przepis na priva :rofl2:
kochana ja to nic widziałaś suwaczek madziuli???????????-20 kg:szok:
kochana żadna dieta cud poprostu mniej jem nie jem słodyczy dużo wody pije i tyle no i ruch ruch ruch przy dzieciach i w pracy trochę go mam więc jest git;-)jeszcze 23 kg i będe happy:-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Madziula to Ty dwaj przepis na dietę!!! :-D:-D:-D:-D:-D

ja duzo nie jem wcale więc cholera wie dlaczego schudnąć nie mogę moj L mowi ,że mam isć na silownie albo aerobic ale ja mam taki aeorbik w domu ,że wieczorem to juz nie mam siły reki podnieść a ten mi jeszcze każe ćwiczyć :crazy:
 
Hej
u mnie z raa był piekna pogoda a teraz cyba zacznie snieg walic bo sie ciemno zrobilo

Zupke nastawiłam mąż zażyczyl sobie fasole wiec musi sie troche pogotowac hehehe pranie wstawilam to pózniej powiesze no i na zakupy z kumpela nie pojechysmy .........cos jej wypadło z mamą wiec nestety siła wysza hhahaha, mozeinnym razem sie uda:)

Witam kochane czwartkowo
słuchajcie tego co wczoraj przeżyłam nie życzę nikomu:no::no::no:....................

Matko droga jak to czytalam to mi az łezki poleciały kobieto zachowałas zimna krew , niejedna by chyba zpanikowała
Mam nadzieje z juz nie bedziesz miała wiecej takich akcji...........

Też znikam na chwilę zrobić sobie śniadanie i kawę i posprzątać pokój bo już drzwi nie mogę otworzyć tak dziewczynki narozwalały zabawek.

Sliczne masz dziewczynki , no i tobie nic ujac nic dodać.......

Oriflame śliczna z Was rodzinka, no i piękna z Ciebie kobietka.

Malinka, az mnie dech zaparło, Boże, oby to sie nigdy nie powtórzyło i nie nasilało. Współczuję Ci kobieto. Nie iwem, czy po tym wszystkim sama bym na zawał nie padła. Dobrze, że trzeźwo zareagowałaś. Mój Boże co za przeżycie:no:

A ja dziewczyny jadę do tego Urzedu Skarbowego, trzymajci ekciuki, zeby mnie tam za bardzo nie wałkowali i żeby wszystko oki było. Zawsze jak mam jechac do jakiegoś urzedu to mam stracha:-(.
No to rarazie, wpadne jak wrócę, czyli pewnie coś koło14.

Trzymamy kciukasy bedzie dobrze :):):)jak wrócsz daj znac jak poszło:)

na 16.50 jestem zapisana do lekarza... ciekawa jestem co mi zdiagnozuje i jakie leki przepisze:szok::baffled:

Zdrówka dla ciebie i kuruj sie bo Maksia zarazisz:)

witam czwartkowo dziewczyny :-)

Nikomu nie zycze tego co czułam wtedy myslałam ,że mi dziecko na rękach umiera ryczeć się chce potem jak tylko zaczynała mocniej płakac to już panikowałam i przez to ja rozpaskudziłam bo wszystko dostawała byle nie dopuścić do większego płaczu
Na szczęście Lena się nie tai ale tosąsprawy neurologiczne niech mu zrobą EEG dąż do tego bo mojej Laurze mieli zrobić i brzydko mówiąc olali w tym szpitalu zrobili wszystko poza EEG a to najważniejsze badanie .

Ja dopiero skonczyłam w biegu kawke jeszcze nic nie jadłam więc sobie zaraz zrobie jedzonko i poczytam co naskrobałyście :tak:

Kobieto ty tez mialas takie przezycia.......czesto to sie zdarza u dzieci???????

ja się wczoraj poryczałam z bezsilności tak mi Lenka nie dośc ,ze rozrabia to jeszcze wymusza ciągłe branie na ręce ,że nie mam czasem chwili zupełnie dla siebie nie moge się umyć jak jestem z nia sama w domu zupełnie nic zrobić bo się kładzie na podłodze pod drzwiami i ryczy przeraźliwie a jak nie to to rozrabia , weszłą do duzej szafy i pościągała mi prawie wszystkei ubrania z wieszakó wchodze do pokoju a tam masakra :no: sprzatam to a ta juz roznosi kuchnie w tym czasie i tak jest cały dzień wczzoraj mialam kryzys i poczułam się totalnie do d.. nie radzę sobie z moim dzieckiem :baffled: nie umiem sobie w ogóle przy niej czasu zorganizować traz też ciśnie sie juz na kolana 5 minut się spokojnie nie pobawi sama

No to mała ci niezłe tornado robi w domu.............

No i tatus zabral Laure i pojechali do reala w sprawie telewizorka :))
Ide w tym czasie szybko posprzatc.Lubie byc sama i porzadki walic:-)

To moze wpadniesz tez do mnie posprzatać .ja tez wyjde z domu:):):)

Cześć moje kochane,witam czwartkowo ,ale ten czas zapiernicz:-D

Malinko strasznie wspólczuje przeżycia wczorajszego i strasznie,okropnie sie cieszę,że małemu groszkowi nic sie nie stało:tak:

Poza tym to nie wczytywałam sie za bardzo,bo nie mam weny,pochwale sie ,ze wczoraj wystawiłam troche ksiazek na allegro i juz 60 zł. zarobiłam:tak::-D Także teraz siedząc przy kompie,bo wystawiam dalej ,jestem w pracy.:-D Tylko komp jakiejs zawiechy dostał ,bo mi allegro sie zamuliło i nic nie chce wejść.

Ja mam juz posprzatane,zakupi zrobione ,dziś pizza na obiadek,a to szybko sie robi.Czeka mnie jeszcze rozpałka w kominku,bo zimno,kawkę kończę i sie kręci....:-D

Moi rodzice jada na wesele do Gliwic jutro ,mojego taty siostrzenica wychodzi za maz,a mój brat ,który tez zostaje urządza imprezke ,bo chata wolna:-D wybieramy sie z m ,cieszę sia jak małolata,taka mam ochote na luz wsród ludzi,ze aż strach:-D:-D

Ja tez dzisiaj byłam na allegro bo firanki zamawiałam i cały czas mi wyskakiwal jakis bład szlak mnie bral i zmówiłam tylko na dwa okna.........spróbuje pózniej:)

Mlenko nasza pani doktor w skierowaniu napisła prośbę o eeg :tak::tak::tak::tak:

Kurcze zazdroszcze takiego chlopa mój to to jak ma garki pomyc w niedzele to sie wkurz z co ja bede robić.......szkoda tylko ze on mawolny weekend a ja nie bo obiad trzeba ugotowac i jeszcze podac ,posprzatac ciuchy wyprasowac i tp ze skoda pisać bo sie tylko wkrze a mam dobry humor dzisiaj:)

Kurcz musiałam pousówac troche bo za dlugie było heheheh:-D:-D:-D:-Dmoze teraz juz starczy:-D:-D:-D
 
Wiki wariatko :-D:-D:-D:-D:-D:-D
Mlenko ja nie znam tych procedur może któraś z dziewczyn pomoże :tak::tak: a dobrze że twoja córka normalna i usiadła z ta dziewczynką pogada:tak: bo te dzieci i tak mają wielkie kuku w psychcie za to co je spotkało co przeszły :-:)-:)-:)-:)-:)-(
Mój Pietruszka też czasami patrzył na mnie jk na wariatke jak mówiłam że Antek dal tak popalić....ale teraz jak sam jest z nimi w weekend to nie raz mówi Malinuś ide na 20 minut ochłonąć:-D:-D:-D:-D:-D a potem jak ty ten dom wariatów wytrzymujesz????przecież oni wszyscy na raz gadają przekrzykują się coś wieczni chcą Antek beczy bo chce na ręce Julka pić Adam pomóż mi....to idzie świra dostać:szok::szok::szok::szok::szok: a ja no coś ty kochanie to tylko siedzenie w domu z dziećmi!!!!!!!!!!!:-D:-D:-D:-D:-D:-D
a moj nadal twierdzi ze to nic takiego, w sumie narazie nie bo mamy tylko czarka i w dodatku jest takim grzcznym dzieckiem ze szok:tak::tak::tak::tak::tak:
tfu tfu co by nie zapeszac polka zacznie sie dopiero jak sie drugie urodzi
 
Witam Was Kochane. Pogoda robi nam psoty i nawet nie ma jak wyjść :dry: Kubek zasnął a ja się zaraz muszę wziąć za sprzątanie bo przez ostatnie dwa tygodnie zapuściłam się w sprzątaniu, aż wstyd :zawstydzona/y: jeszcze teraz z tym przeziębieniem i @ mnie dogania to już kompletnie się nie ruszę :sorry2: no i śnieg zaczął padać :no: wwwwrrrr już mam dosyć, niech przyjdzie porządna ta wiosna i będzie z głowy :tak: M już mi marudzi że mam dosyć poligonu, mam nadzieję że uda mu się jutro wrócić bo w sobotę na mieszkanie chce jechać a w niedzielę do teściowej niestety :dry: no idę coś amknąć bo zaraz padnę i potem pobuszować na allegro może a nóż coś ciekawego się trafi :-p
 
Malinka u mnie by się przydało wprowadzenie takich małych zmian bo póki co cały dom na mojej głowie Laura tez sie do pomocy nei garnie choć powinna ale jak mam się nei raz prosic pół godziny i wysłuchiwac narzekań to wolę sama zrobić i się nei denerwować L wraca z pracy to ciągle zmęczony i głowa go boli od komputera ale co robi..? siada przed kompem :wściekła/y:
ale już zaczełam go gonic w weekendy jak ma wolne ,żeby się trochę więcej Lenką pozajmował
najlepsze w sobotęwyszedł z Lenką na spacer na 20 minut !! i wrócił zmęcozny - bo ona ucieka i włazi w krzaki itp , jakby ze mną chodziła za rączkę grzecznie :rofl2:
ehh czasem brak słów a mnei dodatkowo jakaś deprecha na wiosę łapie więc już w ogóle mam doła i mowię sobie ,że jestem beznadziejna b inne babki mają więcej dzieci i świetnie sobie radzą a ja ciągle do tyłu z robotą :baffled:
Nie wmawiaj sobie takich rzeczy, też kiedys tak miałam, że wszystko musiało być zrobione, posprzątane, uprane, wyprasowane, ugotowane na czas i przy tym zadbane i usmiechniete dzieci a teraz mam to wszystko w nosie. Czasami pranie schnie mi miesiąc, ciuchy do prasowania leżą prawie tyle samo. Na dole owszem sprzątam regularnie co by teściowa jak wróci z pracy nie powiedziała że przebimbałam cały dzień ale w naszym pokoju zbieram zabawki dziewczynek i inne grubsze prozwalane rzeczy i tyle. Mąż jak jest na drugiej zmianie to on zajmuje sie kuchnią. Co prawda po pierwszych jak musi wstac o 3.30 i wraca z pracy po 10 godzinach tez mu się nic nie chce ale czasem zajmie się dziećmi trochę bo też wcześnie się kładzie. A depreha na wiosnę to mnie ogarnęła w połowie zimy tak więc głowa do góry:happy:
 
Oriflame śliczna z Was rodzinka, no i piękna z Ciebie kobietka.

Malinka, az mnie dech zaparło, Boże, oby to sie nigdy nie powtórzyło i nie nasilało. Współczuję Ci kobieto. Nie iwem, czy po tym wszystkim sama bym na zawał nie padła. Dobrze, że trzeźwo zareagowałaś. Mój Boże co za przeżycie:no:

A ja dziewczyny jadę do tego Urzedu Skarbowego, trzymajci ekciuki, zeby mnie tam za bardzo nie wałkowali i żeby wszystko oki było. Zawsze jak mam jechac do jakiegoś urzedu to mam stracha:-(.
No to rarazie, wpadne jak wrócę, czyli pewnie coś koło14.
3 mam kciuki.I jak tam w urzedzie bylo???????????.
malinka współczuje przeżyć, moja Amelka tez się tak zanosi ale nie tak poważnie jak Twój Antek. Co Ty musiałaś przeżyć:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:

Obejrzałam dokładnie Twoje suwaczki i widziałam że tracisz 7 kg. Jesteś na jakiejś diecie, napisz jak możesz bo ja też chcę trochę zrzucić.
Widze ze masz corcie Amelke :tak:.A ja ostatnio choruje na imie Amelia:-D
witam czwartkowo dziewczyny :-)

Malina jak przeczytałam to co napisałaś to mnei momentalnie zimny pot zalał :no:
Roummiem co przezyłaś w 100% bo miałam to z Laurą i do dziś na samo wspomnienie nogi mi drżą
miała wtedy trochę ponad rok wychodziłysmy od mojej babci i na podwórku jakaś histeria ją dopadła ,że już idziemy jak sie zaniosła to ją reanimowałam cała się trzesłam sąsiad biegiem po auto i na pogotowie było kiepsko bo b długo oddechu nie łapała tyzień w szpitalu leżała na obserwacji ten czas tez był koszmarem le nie chc już nawet pisac co się działo w szpitalu bo zaraz sobie dzień popsuję:no:

Nikomu nie zycze tego co czułam wtedy myslałam ,że mi dziecko na rękach umiera ryczeć się chce potem jak tylko zaczynała mocniej płakac to już panikowałam i przez to ja rozpaskudziłam bo wszystko dostawała byle nie dopuścić do większego płaczu
Na szczęście Lena się nie tai ale tosąsprawy neurologiczne niech mu zrobą EEG dąż do tego bo mojej Laurze mieli zrobić i brzydko mówiąc olali w tym szpitalu zrobili wszystko poza EEG a to najważniejsze badanie .

Ja dopiero skonczyłam w biegu kawke jeszcze nic nie jadłam więc sobie zaraz zrobie jedzonko i poczytam co naskrobałyście :tak:
No to tez sie nastresowalas:-:)-(.
ja się wczoraj poryczałam z bezsilności tak mi Lenka nie dośc ,ze rozrabia to jeszcze wymusza ciągłe branie na ręce ,że nie mam czasem chwili zupełnie dla siebie nie moge się umyć jak jestem z nia sama w domu zupełnie nic zrobić bo się kładzie na podłodze pod drzwiami i ryczy przeraźliwie a jak nie to to rozrabia , weszłą do duzej szafy i pościągała mi prawie wszystkei ubrania z wieszakó wchodze do pokoju a tam masakra :no: sprzatam to a ta juz roznosi kuchnie w tym czasie i tak jest cały dzień wczzoraj mialam kryzys i poczułam się totalnie do d.. nie radzę sobie z moim dzieckiem :baffled: nie umiem sobie w ogóle przy niej czasu zorganizować traz też ciśnie sie juz na kolana 5 minut się spokojnie nie pobawi sama
Czasem ja tez mowie sobie ze nie radze sobie ze swoim wlasnym dziecku.Glupie uczucie .Rozumiem ci doskonale.Ale poprostu kazda z nas ma prawo na gorsze dniNie przejmuj sie kochana.
Mlenko nasza pani doktor w skierowaniu napisła prośbę o eeg :tak::tak::tak::tak:
Makunga dawono ciebie nie było...co tam u ciebie????
dziewczyny wszystkie czasem mamy ciśnienie takie że:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: ja miałam doła zanim poszłam do pracy bo nic tylko dom dzieci dom dzieci czekani na Piotrka ciągle to samo rutyna zero czasu dla siebie a potem to już nwet chęci żeby cokolwiek zrobić:-(mnie dobijało też to że nikogo tu nie mam z nikim pogadać ile można gadać z dziećmi...Piotrek miał odskocznie pracę kumpli miał z kim pogadać wychodził z domu a ja wiecznie to samo...mi pomogło bardzo wyjście do ludzi:tak: a teraz też czasami mam wrażenie że robię w kółko to samo sprzątanie obiad szykowani dziecików odrabianie lekcji pranie prasowanie Antek itp....ale znalazłam w sobie trochę egoizmu zdrowego jak to mówi Piotrek i zresztą za jego namową i z jego pomocą:tak: nie mam pieniędzy na to żeby wyjść na zakupy kupować coś tylko dla siebie itp ale zamykam się w łazience Piotrek zabiera dzieci jak np w niedzielę i biorę długaśny prysznic robię sobie depilację maseczki pilingi włączam sobie muzyczke zapalam świeczkę a Pietruszka pilnuje żeby nikt się do mnie wtedy nie dobijał:tak:albo jak Piotrek ma wolne to ja wychodzę sobie na spacer:tak: a i sam fakt tego że nie robię wszystkiego sama tylko zostawiam na wieczór Pietruszce czy choćby na weekend prasowanie jest jego pranie jego no i grupsze porządki:tak::tak::tak: pogadajcie ze swoimi facetami niech was odciążą:tak: ja tez kiedyś wychodziłam z założenia że on po pracy to zmęczony..ale mi to wybił z głowy powiedział że on pracuje 8 h a potem ma wolne a ja jestem non top z dziećmi i wolne mi potrzebne bo od dzieci urlopu nie ma :sorry2:a teraz jak pracuję i przeliczył że czasami w m-cu więcej godzin jak on to mam większy luz chłop się zmobilizował :tak:
Anka to się cieszyć trzeba że jeszcze się załapał tv na gwarancję bo 6 dni później było by za późno :-Da rzeczy mają to do siebie że lubią się psuc po gwarancji :-D:-D:-D:-D
Super facet:tak:.
Ja na swojego tez narzekac nie moge.Jak wraca z pracy to sie zajmuje Oliwka.Jak siedzi w domu to we wzystkim mi pomaga.Pod tym wzgledem mam z nim dobrze.Tez pozwala mi na kapiel spkojna czy na posiedzenie na bb na spokojnie :tak:.
Madziula, mi allegro wcale nie chce się otworzyć :/

A mój w pracy od 6 rano do 22 :/ Jak jest w domu to się dzieciakami zajmuje :)
Mh jak w nasteonym tygodniu bede marudzic bo G ma dluzej byc w pracy to sobie o Tobie przypomne ze ty caly dniami z 2 ksiezniczkami sama siedziec.
No przyniusł mi bocian:szok::-D:-D:-D:-D:-D:-Dżartuje to sówaczek mojej siostrzenicy
Ja tez mialam pytac o ten suwaczek.
Pomyslalam ze moze w szafie przetrzymywalas dziecko przez te 4 miesiace i teraz chcialas ja ujawnic :-D:-D:-Dzart hihih.

MALINKA oj wspolczuje tej calej sytuacji.Kochana ja bym takiej zimnej krwi nie umiala zachowac tak jak ty.Ja to bym Oliwke ratowala ale i panikowala:baffled:.Nie zazdroszcze sytuacji i zycze aby nikomu z nas sie ona nie przytrafila.

Oliwka spi od godziny.Ja pojadlam.Ide podlogi pomyc.Jak Oli wstanie to idziemy na poczte.
 
dorotka chorujesz na Amelkę, to w te pedy do m niech ci ja "skads" skombinuje;-);-);-);-);-):-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

ja siedze teraz i czytam o emetofobii nawet nie wiedzialam ze tyle ludzi ja ma, ja myslalam ze tylko ja taka popieprzona:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:
 
nie mogę się doczekać już ciepłych ni kiedy wypuszczę tę moją diablicę na plac zabaw pewnie go rozmontuje na części :rofl2: ale co tam wybiega się i może w domu będzie spokojniejsza teraz to każda kałuża jej wszystkie gównieka chce z ziemi podnosić normalnie sie uparła na te g.. a po zimie to pełno tego leży :no: i oczywiście zabawa " biegną w przeciwnym kierunku" o zakupach z Lenką można zapomnieć
 
reklama
Witam! Mnie coś zaczyna "brać" znowu. mam zapchany nos, z oczu ciurkiem łzy lecą.:wściekła/y:
W domu śmierdzi jak w publicznym ustępie. Byłam w spóldzielni zgłosić że się dusimy od ok. 3 tyg to mi powiedział prezes że na deszcz:szok::crazy::crazy:
A mam podejrzenia co do sąsiada bo po remoncie jego łazienki zaczęło walić w domu. okna non stop pootwierane i pewnie stąd nasze choróbska:wściekła/y:
Dzisiaj na imieniny mamy jechać.


Iwcik, cieszę się, że wszystko oki! No i to musi być kobieta, hehehe, jak Malinka mówi-żadnaza wagą nie przepada.


Dorcia zdjęcia koniecznie!


Malinka zdrówka dla Adasia, oby szybko uciekło od neo paskudztwo.




:-D:-D:-Dto sie nad nią namęczyła!!!





Ale tu w Inie? No chyba nie...




Witam środowo. Słonko pięknie wychodzi, póki co na minusie, ale czuję, że się ociepli. Chyba do skarbówki dziś wycieczkę zrobię, bo przysłale wezwanie na korekty do wyjaśnienia.
Do żłobka w Inie, Bliżej nie ma:no:

witam czwartkowo.
Dziś już trochę ochłonełam to napiszę Wam o co chodzi.
Kamila mnie wczoraj okradła a w zasadzie Anię.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::baffled::baffled::angry::angry::angry:
Weszła na teren stajni bez niczyjej zgody wzięła derkę Ori i wyszła.
Zabrała też swoje rzeczy,więc pewne jest,że na stajnię nie wróci.:crazy::crazy::crazy::crazy:
Co za fran... Zgłos na policję:wściekła/y::wściekła/y:

Próbuje coś wrzucić
i się udało
Ślicznie:tak::tak:

Witam z ranca
Ja nie spie juz od 7 i ja kos nie moglam usnac:baffled:No ale tak jakby jestem wyspana:szok::tak::tak::tak:Zaraz sobie troszke pocwicze,umyje sie,zjem sniadanko i bede powoli budzila dziewczynki-a tak slodko sobie spia
U mnie za oknem samo slonce:tak::tak::tak::tak:i nie widac zadnej chmury:tak::tak::tak::tak:a zapowiadali caly dzien snieg:baffled:
Mam pootwierane okna i balkon i jest mega przyjemnie:tak::tak::tak:
Tak mi sie nie chce jechac do tego okulisty ze szok:no:no ale pozniej jeszcze zakupki,wiec moze uda mi sie cos fajnego kupic
W sumie to nawet nie patrzylam czy Wiktoria nie ma goraczki-zaraz bede musiaal isc zobaczyc
Ty poranny ptaszku:-D:-D:-D:-D

kochana oszczędzaj się oszzędzaj i jeszcze raz oszczędzaj.Ja szwu nie miałam bo akurat mój doktor tego nie praktykował miałam zakładany krążek płaciłam za niego ale naprawde nie duzo nie pamiętam 50 czy 60 zł a był zakładany w zabiegowym nie bolało nic a ciąże utrzymało i mam Julię:tak:a i dobrze że zaproponowali ci to już teraz bo zkłada się max do 22 tygodnia a profesor jak byłam w ciąży z Antkiem mówił że najbezpieczniej 12-18 tydzień wtedy mniejsze szanse na wprowadzenie zakażenia bo pęcherz się nie ma szans jeszcze uwypuklić.będzie dobrze zobaczysz:tak:

:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-Dno kwicze z twojego tekstu:-D:-D:-D:-D:-D

zdrówka kochana oj chyba bez lekarza się tu nie obędzie:-(

bezczelność ludzi nie zna granic:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

śliczne masz córeczki śliczna z was rodzinka:tak:
Witam kochane czwartkowo:happy:
słuchajcie tego co wczoraj przeżyłam nie życzę nikomu:no::no::no:
było przed 17 czytam na bb Antek chodzi po mieszkaniu z Julci sweterkiem ja zabierm się za odpisywanie MH że super że z Helenką ok a Julia podeszła do Antosia i mówi daj mi sweterek nie wolno mi wyciągać ubrań z szafki.... Antek się rozpłakał i się zaniósł :-:)-:)-:)-(on się nie raz już tak zapowietrzał ale pani doktor kazała mu zawsze dmuchnąć w buzię i pomagało..a wczoraj nic wziełam go na ręce dmucham a on nic siny się zrobił cały buzia głowa ręce nogi przewrócił oczy tak że tylko było widac białka i zero reakcji:-:)-:)-:)-:)-(krzyknełam do Adama żeby dzwonił na pogotowie położyłam małego na podłogę Julce kazałam sszybko otworzyć okno i zaczełam małego masować i jak zabrałam się za sztuczne oddychanie się ocknął:-:)-:)-:)-:)-:)-( Adam się rozłączył z pogotowiem ja usiadłam na podłodze tuliłam Antosia i wyłam a dzieciaki ze mną:-:)-:)-:)-:)-(dziewczyny ja się nigdy tak nie wystraszyłam jeszcze nigdy sie tak nie bałam ja myślałam że on mi umiera że tracę swoje dziecko:-:)-:)-:)-:)-:)-( potem był bladziutki przez jeszcze jakieś 15 minut taki spokojny cały czas przytulony a wieczorem doszedł do siebie zupełnie...Piotrek cały czas go obserwował i mówił że ok:tak: byłam dzis u naszej pani doktor zbadała go i mamy skierowanie do neurologa:-( trzeba to sprawdzić bo niby dużo dzieci tak ma wyrastaja z tego różnie w wieku 18 m-cy do 5 lat ale nie można tego zlekceważyć bo następnym razem może nie złapać oddechu i co wtedy:-:)-:)-:)-:)-( wyłam wczoraj pół wieczoru rozmawialiśmy z Pietruszką jakoś dopiero to z nas zeszło:-:)-:)-:)-(
w pracy bez zmian ile ludzi tyle wersji:wściekła/y: ale po wczorajszych przeżyciach z Antosiem miałam wszystko w d**** zrobiłam co do mnie należy i o 21.15 wyszłam do domu było mi wszystko jedno czy szefowa będzie czy mam pracować czy mnie zwolni nic się nie liczyło:no::no::no::no::no::no:
za oknem mamy piękne słonko zero wiatru mam nadzieję że pogoda się utrzyma i zima odpuści:tak:A dam w domu nie puściłam go do szkoły bo smarczy kicha dostał rutinoskorbin i leży w łóżku z lekturą "Ania z zielonego wzgórza" sie dowiedziałam że głupszej książki nie czytał nigdy:szok: a ja przeczytałam całą serię i byłam w tym zakochana no ale fakt to taka dziewczęca książka:tak:
Aż mi włosy dęba stanęły.:szok:
Mojej znajomej córka tak ma. Zanosi się im od urodzenia. Jak sie uderzy i zaczyna płakać to zaraz sina i oddechu brak. Teraz ma 4 lata. Zawsze biora ja za nogi i głowa w dół wisi i klepią po pupie i przechodzi. CZasem dmuchaja w usta...
Czytałam że jak sie to często zdarza to problemy neurologiczne ona ma tak od urodzenia. Ale myslę że to dlatego że mamusia paliła w ciąży dużo:baffled::szok:
 
Do góry