reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy z Irlandii!!

Pauletta-a no coś tam rozkręciłam,woda poszła,kilka drobiazgów wyciągnęłam i się pierze:)))Zobaczymy czy wodę po płukaniu odciągnie:/Zaraz poszukam cosik na necie o tym Dziwiszu...A czytałam,że to nie rodzina zadecydowała o miejscu pochówku:/
MamoAdy-pewnie to zasługo Twojej kuchni,że Adulce wrócił apetyt:)))
Marta-jak posiadówka?A i buziak dla Szymka na 5ty miesiąc-ło matko...jak ten czas posuwa:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Marta-ja tez buziakuje Szyma w 5cio miesiecznice!A czemu smiesznie wygladasz? - zapytaj tego, co sie smieje jak na Ciebie spojrzy:-D
mamo_Ady-bankowo to zasluga Twojej kuchni...:tak::-)
 
madbebe:-D:-D:-Dsorki ja chora i małokapująca:confused2:
lubiczanka hmmm na początku było ok,grill gazowy:tak:no coś sie stało ze sie wyłączył a ja do ognia już nie podchodze więc kiełbaski dopiekły sie w piekarniku:-D:-D
Szym dziękuje za buziaki:-);-)
 
hello:-):-)
My już po gosciach, roczek dawno przywitany torcik cały zjedzony nie powiem bo był mniammm, tylko solenizantka nam padła na 2,5 h ale to z powodu antybiotyku.
Chciałam sprostować że to nie była impreza a zwykłe spotkanie przy kawie i zachaczony obiad.
ewelcia od razu uprzedziłam znajomych ze mała chora ale oni się nie przestraszyli i przyjechali zreszta jak juz pisalam ich dzieci tez biora koncowki antybiotyku wiec gorzej byc nie mogło. A że jesteśmy jak rodzina więc nie mieli sumienia by nie uczcic tak waznego wydarzenia naszej perly.
lubiczanko widze ze dopielas swego z tym praniem, taki malyu mechaniczek z Ciebie ja bym za nic nie grzebała przy pralce bo zamiast naprawic to bym jeszcze bardziej popsuła:baffled:
martaF przyjmij od nas gorace buziaki wacajcie do zdrówka
mama_ady no zupa cud a jak:-D:-D
crazy girl wyrasta Ci piękna mała kobietka, powiedz co jest tego sekretem? waga wow nie jedna z nas chcialaby by nasze niejadki takie byly:tak:
 
No wlasnie obawiam sie, ze nie, bo tak jak Ada ma juz dzisiaj za soba 2 miski (obiad i kolacja) taki mi i A. srednio podchodzi:-D
No cos mi dzisiaj z ta zupa nie wyszlo jak trzeba...
Dla Ady wyszło jak najbardziej :-D a o gustach sie nie dyskutuje ;-)

Mała wykąpana najedzona i śpi tylko ciekawe jak długo bo w łóżeczku :sorry: Witia rozrabia dopiero co ogarnęłam tornado bo odkurzałam a tu nie widać abym cokolwiek zrobiła:confused2: teraz czekam na P bo dzisiaj znowu w rozjazdach ale już wraca do domku :tak: dzisiaj nam trochę smutno bo mama męża jego siostry zmarła która z nimi mieszkała znaleźli ja w południe w jej pokoju:-( fajna babka z niej była taka energiczna:-( no ale nikt nie zna dnia ani godziny nawet nie można byc pewnym jutra :sorry: chyba skoczę wykąpać małego bo już ma takie pomysły że szok , meble mi przewraca i mój kochany fotel też :szok:
 
czesc dziewczyny znacie moze jakiegos dobrego pediatre w galway? Martwi nas od miesiaca zachowanie syna niewiem moze przesadzamy ale faktycznie zaczeło nas zastanawiac jego zachowanie mianowicie od czasu do czasu ma zacisniete piastki niewiem szcegolnie podczas snu...czy to normalne ale czytałam o nasilonym czy wzmozonym napieci miesniowym..w ktorym własnie dzieci sciskaja piastki itd..na ktore trzeba szybko zareagowac ...martwimy sie i chcemy jutro pojechac do galway byłam dzisiaj u swojej GP ale ona powiedziała ze na jej oko wszystko ok...martwi mnie tez druga sprawa mianowicie synek jest jak by w swoim swiecie jak wołam go po imieniu to nawet niezareaguje ciezko z nim nawiazac kontakt albo jest tak bardzo zafacynowany bajka lub zabawka i nic innego go nieinteresuje..czesto spi tez na brzuszku z pupa do gory. niewiem moze przesadzam ..podobno wiekszosc dzieci w 9 miesiacu robi papa kosi łapki..itd..daje buzi ...on nic..tak wszystko wporzadku sieje sie zaczoł gawozyc..apetyt dobry raczkuje siedzi sam..nawet juz sam stoi w kojcu lub trzymajac sie mebli...tak ze niby wszystko ok..Napiszcie prosze czy u waszych dzieci w tym wieku jest (było) podobnie? czy faktycznie sa powody do niepokoju..dzieki z gory pozdrawiam
Moim zdaniem to nie powinnaś szukać pediatry tylko skontaktować się z neurologiem tylko on może stwierdzić wzmożone napięcie mięśniowe :tak: a i podziel się z nim innymi swoimi obawami nie chcę cię straszyć bo Twój synek jest jeszcze mały i ciężko będzie postawić diagnozę jakąkolwiek jeżeli chodzi o te inne sprawy co opisałaś więc nic się nie martw na zapas bo każde dziecko ma swoje tempo rozwoju i nie patrz na to co robią inne dzieci bo oszalejesz ;-) podstawa skontaktuj się z neurologiem to moja rada :tak:
 
czesc dziewczyny znacie moze jakiegos dobrego pediatre w galway? Martwi nas od miesiaca zachowanie syna niewiem moze przesadzamy ale faktycznie zaczeło nas zastanawiac jego zachowanie mianowicie od czasu do czasu ma zacisniete piastki niewiem szcegolnie podczas snu...czy to normalne ale czytałam o nasilonym czy wzmozonym napieci miesniowym..w ktorym własnie dzieci sciskaja piastki itd..na ktore trzeba szybko zareagowac ...martwimy sie i chcemy jutro pojechac do galway byłam dzisiaj u swojej GP ale ona powiedziała ze na jej oko wszystko ok...martwi mnie tez druga sprawa mianowicie synek jest jak by w swoim swiecie jak wołam go po imieniu to nawet niezareaguje ciezko z nim nawiazac kontakt albo jest tak bardzo zafacynowany bajka lub zabawka i nic innego go nieinteresuje..czesto spi tez na brzuszku z pupa do gory. niewiem moze przesadzam ..podobno wiekszosc dzieci w 9 miesiacu robi papa kosi łapki..itd..daje buzi ...on nic..tak wszystko wporzadku smieje sie zaczoł gawozyc..apetyt dobry raczkuje siedzi sam..nawet juz sam stoi w kojcu lub trzymajac sie mebli...tak ze niby wszystko ok..Napiszcie prosze czy u waszych dzieci w tym wieku jest (było) podobnie? czy faktycznie sa powody do niepokoju..dzieki z gory pozdrawiam

Ela zajrzyj tutaj jutro ja pokaże twój post koleżance i dam ci odpowiedz jutro bo u moich dzieci tak nie było ale wiadomo każde dziecko jest inne,Damian jedynie spał z pupcią w górze i to jest chyba normalne:) reszte objawów skonsultuje z koleżanką ale wydaje mi sie ze nie ma sie czym martwic:)))
 
Wpadam jak zwykle z partyzanta,żeby miłych snów zyczyć
Karolinanicola-fajnie,że miło spędziliście czas:)A co do majsterkowania,to Pauletta i Madbebe podpowiedziały(i Anineczka też cosik chyba napominała o tym)...A ja takie drobiazgi lubię metodą prób i błędów:)
Marta-dobrze,że chociaż piekarnik działający:)))
Ela-powodzenia i oby okazało się,że to tylko obawy:)
Pauletta-broń fotela jak tygrysica;)))
No dobra...Brykam-choć J teraz pojechał oddać krew muszę mu śniadanko przygotować i kąpiel też...i obiadzio podać jak należy...Miłego wieczorku,milszej nocki i kolorowych snów:)
PS-czyżby dziewczynki z Galway dzisiaj znowu jakieś spotkanie wykombinowały(Andzulina,Didi,Aania i inne,),co?
 
reklama
Karolinanicola5 tu nie ma żadnych sekretów.. Ja nie wiem co to znaczy niejadek.. Moja mała od urodzenia dużo jadła. Krótko karmiłam piersią bo ciągle był nerw bo wyssała wsio i nic nie było.. Długo jeszcze maltretowałam piersi laktatorem, zeby było więcej pokarmu ale było coraz mniej.. Bardzo to przeżyłam i nawet teraz mam łezkę w oku bo baaardzo chciałam karmic piersia..
 
Do góry