reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy z Irlandii!!

reklama
Aniaa dla mnie to bylo extra wyróznienie. Ja byłam świadkową a moj G świadkiem:tak: fajnie tak z mężem razem :-) no i stres bo zaraz pierwsi za młodymi to wiesz.. wszedzie gdzie oni to i my (prawie). No i chyba najwiekszy stres miałam jak ubieralam młodą- łapy mi trzęsły az :sorry: wiązanie gorsetu- w dzien przed ślubem bylam na szybkiej nauce wiązania- serio.W torebce mojej oczywiscie agrafki, igła z nitką lakier bezbarwny, pończochy - fajnie to wspominam.Poza tym przy zyczeniach znów jestes blisko i odbierasz prezenty kwiaty i koperty- ale to moj G sie nimi zajął :-D na oczepinach znow obok i ogolnie cały czas jestes jakaś taka potrzebna. No ale bylam na kazde zawołanie w sumie- co nie znaczy ze nie uzylam zabawy i samego wesela :tak: powodzenia
oczepiny

Zobacz załącznik 397212



To tylko mozesz byc dumna z siebie i z meza a i Panstwo Mlodzi tez napewno sa z Was dumni bo takich swiadkow to ze swieca szukac.
My jak bralismy slub to u nas swiadkowie tez sie spisali na medal

Musze przyznac sie prezentujecie sie wyborowo fajjna fryzurka nie wspominajac reszty....

TichonekMargaritta czyzby sie weselicha szykowaly ;-)
 
Ania u mnie już "pozamiatane" i to wieki temu :sorry: a u Tichonka wciąz droga "wolna":-D chodziło jej o to,ze ze swiadkowania się juz nie wiwine u niej :-D dzięki za mile słowa;-)
 
a mnie kto zechce na swiadkowa????ja tez raz jeden jedyny bylam...ale,nie bylam z tego faktu szczesliwa,to bylo najgorsze wesele w moim zyciu:sorry:

golabki mi sie pichca powoli:-);-)
wiem Tichonkowej juz smaka narobilam:-p
 
Gliwa-bo wyglądasz na"Małolatę";)))w życiu bym nie powiedziała,żeś mą rówieśnicą:)))
Ewelcia-a co masz w zanadrzu jako świadkowa(lakier,nitki i co jeszcze)/;))))))))))))))))))))))))))))))))
No ja na swą słowa złego nie powiem,bo latała za mną jak cień-z hustką,pudrem i dezodorantem:))))ale za jakiś czas się przyda jeszcze jedna świadkowa:)))
 
Margarritto,Aurelia. wiec 3 flaszki znalazlam:-Dpic nie musze uffff:-D teraz to musze sie zoganizowac jakos a u mnie z tym ciezko teraz koncze kolczyki, jeszcze musze czapeczke wydziergac i dopiero zabiore sie za butle.
Ja tez swiadkowá bylam raz u mojej siorki, rajusku ale mialam wtedy stresa chyba wiekszego niz panstwo mlodzi:-D
 
reklama
Do góry