Margaritta
MamaDwóchKsiężniczek
Tichonkowa slowo padło- już się teraz nie wykręcisz 

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Aniaa dla mnie to bylo extra wyróznienie. Ja byłam świadkową a moj G świadkiemfajnie tak z mężem razem :-) no i stres bo zaraz pierwsi za młodymi to wiesz.. wszedzie gdzie oni to i my (prawie). No i chyba najwiekszy stres miałam jak ubieralam młodą- łapy mi trzęsły az
wiązanie gorsetu- w dzien przed ślubem bylam na szybkiej nauce wiązania- serio.W torebce mojej oczywiscie agrafki, igła z nitką lakier bezbarwny, pończochy - fajnie to wspominam.Poza tym przy zyczeniach znów jestes blisko i odbierasz prezenty kwiaty i koperty- ale to moj G sie nimi zajął
na oczepinach znow obok i ogolnie cały czas jestes jakaś taka potrzebna. No ale bylam na kazde zawołanie w sumie- co nie znaczy ze nie uzylam zabawy i samego wesela
powodzenia
oczepiny
Zobacz załącznik 397212