Barmanko moj Szym tez dawal czadu...teraz mu bajke wlaczylam,bo juz nie wyrabiam
...do poludnia byl ok,a potem juz nie...spioch go zlapal miedzy 12 a 13,i tak lazi i jeczy
....zwalil jakos myszke ze stolika i zepsul
...nie dziala!!!!!!!!!! a ja bez myszki przy lapku to jak bez reki
Asienko duzo milosci na kolejne lata,spedzone razem!!!
...do poludnia byl ok,a potem juz nie...spioch go zlapal miedzy 12 a 13,i tak lazi i jeczy
....zwalil jakos myszke ze stolika i zepsul
...nie dziala!!!!!!!!!! a ja bez myszki przy lapku to jak bez reki
Asienko duzo milosci na kolejne lata,spedzone razem!!!


i pomasuj uszko Jeremiaszkowi a o Ciebie to juz maz zadba

dodam ze bajek nie wlaczalam mu od soboty bo przegina czasami (jak to sie mowi - daj palec a chwyci cala reke, czy jakos tak;-)).
Ala bez problemu poszla spac a ten grandzil jeszcze w lozku...