to widze, ze nie tylko u nas szpital w domu,
, ale to wszystko przez pogode, nagle taka zimnica sie zrobila ehh
no ja wlasnie dzisiaj z Kuba do lekarza ide bo cos ni sie nie wydaje, ze mu przejdzie domowymi sposobami, z reszta zawsze i tak konczylo sie antybiotykiem, teraz to nie wiem czy sie nie zarazil od meza, albo przedszkolne chorubsko
juz myslalam, ze pochodzi troche do tego przedszkola a tu lipa, znowu dwa tygodnie w domu :-(
Sol ale wam dobrze ze u waz juz grzeja, ja mam taki pic w mieszkaniu, ze w bluzach polarowych lazimy
zdrowiejcie szybko dzieciaczki i rodzice :-)
, ale to wszystko przez pogode, nagle taka zimnica sie zrobila ehhno ja wlasnie dzisiaj z Kuba do lekarza ide bo cos ni sie nie wydaje, ze mu przejdzie domowymi sposobami, z reszta zawsze i tak konczylo sie antybiotykiem, teraz to nie wiem czy sie nie zarazil od meza, albo przedszkolne chorubsko
juz myslalam, ze pochodzi troche do tego przedszkola a tu lipa, znowu dwa tygodnie w domu :-(
Sol ale wam dobrze ze u waz juz grzeja, ja mam taki pic w mieszkaniu, ze w bluzach polarowych lazimy
zdrowiejcie szybko dzieciaczki i rodzice :-)

A jeździłam różnie - zaczynałam na Cedzynie-Borków-Kielce(Cedzyńska)-Dyminy-Kaczyn-Korzecko i Kaczyn znowu na sam koniec. Ujeżdżałam młodziki, skakałam i wygłupiałam się z moimi skarbami. A teraz mam stan poważny kolan i kręgosłupa i jakakolwiek nawet rekreacyjna jazda byłaby w moim przypadku nie tyle głupotą co skrajną nieodpowiedzialnością
Ostatnio miałam propozycję od jednej mamy ode mnie z osiedla - znamy się z placyku - żebym się zajęła jej koniem bo stoi w stajni a ona nie może jeździć bo miała operację kolan i miała zakaz na jeszcze 4 miesiące. Z bardzo ciężkim sercem musiałam odmówić. A jeżdżę od 8 roku życia, no i po 12 latach musiałam całkowicie zrezygnować :-(
A teraz mam ślicznego bąbla na ręce, dobrze że Karolę w porę wygoniłam zanim zaczęło pryskać 