tampeza
Wrześniowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 30 Listopad 2007
- Postów
- 2 441
nas noc spokojna, lamia poszla do przedszkola, a ja sie wzielam za sprzatanie, ale z radoscia stwierdzam ze juz wszystko zrobione, totalny blysk. za chwile jade co centrum rozejrzec sie za prezentami, ramka, a potem jakies pakowanie trzeba by zrobic.
agathe ja odzwyczailam lamie od smoczkow teraz w PL. brala i tak tylko w nocy, zawsze lezaly w lozeczku, ale jak pojechalismy to powiedzialam, ze u babci nie ma i tylko pierwsza noc troszke plakala. teraz jest ok, a mala wcale nie bierze smokow, wiec nie ma problemow
agathe ja odzwyczailam lamie od smoczkow teraz w PL. brala i tak tylko w nocy, zawsze lezaly w lozeczku, ale jak pojechalismy to powiedzialam, ze u babci nie ma i tylko pierwsza noc troszke plakala. teraz jest ok, a mala wcale nie bierze smokow, wiec nie ma problemow
bo mi rece opadaja przy nim
jak mu nic nie dolega to tylko zasypia sam ze smokiem i tu ma spokoj a potem wypluwa i juz sie nie budzi do niego. Ale tak jak teraz kaszel go tak przebudzal ze musial smoka... szkoda tylko ze tak czesto
norwedzy to nie wiedza co z tym zrobic, ale wlasnie wszyscy ze wschodniej europy to wycieczki ludu tam robia
Ale ona zbytnio nie chce.. jak tylko zblizam sie smoczkiem do jej buzi to mi jezyk wystawia
A daje jej tego smoka bo wieczorami co 5 minut chcialaby butle pociagnie dwa razy i koniec 

najpierw mialam za chlodno w domu to sie nie zsiadlo, a teraz za mocno podgrzalam i nie poczekalam az ostygnie zeby przelac i zamiast twarogu mam ser;-) ogolnie proste tylko trzeba do wprawy wejsc. Jakbyscie mialy dojscie do swiezego mleka to sluze przepisem
Już półtora tygodnia ciągną się za nami te choróbska.