reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

@Peugeotka36 w jakiej ciąży? Ja jestem po pełnej histerektomii z usunięciem jajników :laugh2: Po operacji mi tak poleciały wyniki. Czekam do piątku aż mi lekarz wyjaśni o co chodzi z tą receptą na levotyroksynę 25 :) Dalej biorę swoje 50 bo nie mam zamiaru obniżać dawki. Mam ustawionego normalnego lekarza a nie idiotę więc pewnie coś uzgodnimy co do dawki. Albo dam sobie spokój i poczekam do 4 lipca - leków mi starczy a przynajmniej na spokojnie omówię tą kwestię w gabinecie. Tyle że wpół żywa chodzę... takie zoombie :eek:
 
reklama
Hej dziewczyny!
Czy któraś z was rodziła w wodzie?
Ja mam termin na 20.06 i właśnie na taki poród się zdecydowalam - oczywiście jeśli poród będzie postępował bez komplikacji.
 
@PatiPatri - też miałam rodzić w wodzie, ale mi odradzili bo ciąża była zagrożona, a przy drugim jakoś mi się już odechciało jak się nasłuchałam od dziewczyn które rodziły w wodzie. Było nie było nawet jeśli dostaniesz lewatywę przed porodem to i tak się popuszcza podczas partych (tyle że położna to szybciutko czyści żebyś nie czuła się niekomfortowo) a w wodzie niestety z tym siedzisz a po urodzeniu woda jest pełna wszystkiego - nie daj boże jak dzieciaczek wydali smółkę przed porodem... kilka dziewczyn u mnie rodziło w wodzie i żadna nie miała tego "tak pięknie opisywanego doświadczenia" :) dwie w połowie zrezygnowały i urodziły przy drabinkach - woda je zaczęła denerwować :)

@DarkAsterR ja mam dzisiaj trochę spokoju bo starsza córka bez migreny dzisiaj i poszła do szkoły. Ale jak w nocy udało mi się tylko 4 godziny przespać to teraz jest tragedia.
 
Co do doświadczeń w wodzie...moim dwóm koleżankom woda zatrzymała akcje porodowa i trzeba było je wyciągać i jakos te porody doprowadzić do końca. Jedna trzy dni rodziła po wodzie.

Sol, tak jak myślałam, nawet na chwile nie usiadłam. I Gabi jest dzisiaj po prostu okropna. Już nie wiem co mam z nią robić.
 
Dark zabrzmi to niewychowawczo, ale daj jej tablet albo pozwól obejrzeć telewizję :D Wychowanie wychowaniem a zdrowie psychiczne ciężarnej ... to zupełnie dwie różne bajki :) Ja zaszłam w ciążę z młodszą jak Kaja miała prawie 2 latka... pomijając ból rwy kulszowej i omdlenia w lecie to psychicznie chciałam komuś łeb urwać. Nie mówię - była kochana, wszędzie jej pełno było - jak na zdrową dwulatkę przystało... :-D Ale było jej chwilami ... za dużo :) Poznała telewizor wtedy... nauczyła się nawet obsługiwać kompa i dostała swojego - z grami dla trzylatków. Dalej jej było pełno, ale już nie wszędzie :) Zresztą jak małżeństwo informatyków może wychowywać dzieci... :D I odpowiem za wczasu - dwulatek jest pierońsko sprytnym zwierzątkiem i obsługa komputera przychodzi bardzo łatwo i przyda się w przyszłości - trzeba tylko dobrać treści do wieku :)
 
Siostro.... czuje się podobnie.
Poza omdleniami. Mam ochotę urwać komuś łeb i rwą dokucza jak nieznośny ratlerek. No i tez, mojej Gabi wszędzie pełno. Niestety jej ulubione rozrywki zawsze dostarczają nam ekstra pracy w postaci sprzątania. Wylewanie mleka, soku czy wody to obecnie hobby numer jeden. Na drugim miejscu jest rzucanie rzeczami, na które ja reaguje bardzo stanowczo. Nie i koniec.
Co do telewizji to lubi piosenki na You Tubie i Paw Patrol. Zawsze ogląda przed spaniem. Za dnia wole ja wypuścić do parku. W ostateczności telewizja. Jakos nie chce żeby za dużo oglądała, wole żeby pobiegala na dworzu. Jeszcze się w życiu przed ekranem nasiedzi.
Ale bawimy się telefonami. Ona bierze komórkę a ja na nią dzwonię ze stacjonarki i sobie do siebie gadamy. Masz racje, dzieci w tym wieku są sprytne. Ona już wie ze jak chce odebrać połączenie to musi przesunąć palcem zielona słuchawkę. Skubana ryża..
Jak Kaja zareagowała na rodzeństwo? Moja chyba jeszcze nie łapie o co chodzi. 20 mcy skończone...
 
Kaja od początku chciała rodzeństwo. Więc jak tylko lekarz mi powiedział że wygląda ok to jej powiedzieliśmy że w brzuszku jest maleństwo. Całą ciążę przytulała się do brzuszka, opowiadała dzidzi w brzuszku bajki - to było takie słodkie :D A jak się Emilka urodziła to kołysała ją w kołysce, śpiewała kołysanki, bawiła się z nią - taka starsza siostra pełną gębą :) Ja podeszłam do tematu żeby ją nakręcać pozytywnie jeszcze jak byłam w ciąży. Że jak się dzidzia urodzi to będzie bardzo ważną osobą w domu - starszą siostrą. Będzie pomagać mamie przy maleństwie, będzie dla niej wzorem do naśladowania itp... no i jak się wczuła w rolę tak teraz próbuje rozstawiać Emilkę po kątach jak ta jej podskakuje :D Ostatnio musiałam ją opierdzielić że to ja jestem mamą w tym domu i to ja wyznaczam kary :) A z Kają teraz mam problem bo wchodzi w okres dojrzewania, burza hormonów, bije na dekiel w dziwnych kierunkach... do tego ma straszne migreny i pietra przed pierwszą @. A ja mam stracha bo endometrioza jest dziedziczna... moja babcia, mama, ja... no ten tego... mam niemiłe wrażenie że skazałam moje dzieci na ten sam koszmar jaki ja przeszłam. Z tą różnicą że pierwsza wizyta u ginekologa będzie u nich wcześniej niż u mnie i zaczniemy leczenie jak tylko pojawi się pierwsza @.

Kup sobie ten pas ciążowy - to naprawdę ratuje dupę. Ja na końcówce przez rwę chodzić nie mogłam bez tego pasa. Zdarzało mi się wyjść na spacer z Kają w wózku i na środku ulicy nagle z bólu mi się nogi uginały i gdyby nie wózek to by się tragicznie kończyło - tak miałam tylko kolana poobdzierane. A i mogę Ci jedną rzecz podpowiedzieć - pierwszy rok po porodzie - załatw sobie dobrą rehabilitację na kręgosłup. Rwa kulszowa nie przechodzi po porodzie. Jak mnie dopadło 10 miesięcy po porodzie to nie mogłam wstać z łóżka i ryczałam z bólu. Neurolog, ortopeda i rehabilitacja. Miesiąc później mogłam znowu chodzić w pozycji homo sapiens. Mam nadzieję że Ciebie coś tak drastycznego nie dopadnie, ale wiem że sporo dziewczyn ma później problemy.

987098

To był moment w którym jej powiedzieliśmy że w brzuszku jest dzidziuś- w 12 tygodniu :) Kaja miała 2 latka i 1 miesiąc.

987099
987100

Kołysała Emilkę, a nawet mnie naśladowała że też karmi lalę XD Małż się śmieje że mamy sporo kompromitujących zdjęć na jej 18-stkę :D
 
Ostatnia edycja:
To ja mam bunt dwulatka w pełnym rozkwicie. Wszystko jest na „nie”. Ale trzeba jej przyznać, ze buntuje się z wdziękiem.
Pas zamówiony, zobaczę czy pomaga.
Co do pleców to tak, miałam rehabilitacje i masaże po pierwszej ciazy. Teraz tez zamierzam się masować i rehabilitować. W sumie to masaży i rehabilitacji nigdy nie przerwałam. Chodziłam jeszcze miesiąc przed druga ciąża. Pomogło bardzo szybko.
 
reklama
Powiem Ci jedno - bunt zaczyna się w wieku lat 1 i trwa następne 18 lat - rozdzielanie tego na "bunt 2 latka" , "bunt 5 latka" ma tylko na celu pokazanie w jakiej dziedzinie możemy się tego buntu spodziewać :D Co roku po prostu pojawia się coś nowego :D Ja chwilami mam ochotę zamordować obie - szczególnie że jak starsza coś zacznie odwalać to wiem że będę miała "deja vu" za 3 lata - tylko w innej formie :) A że Kaja teraz wchodzi w okres "nastolatka" ... hmmm... mam naprawdę ciekawie :)
 
Do góry