Dziewczynki! u nas wielki dzień! babcie i dziadki pojechali na przedstawienie Zosi do przedszkola, będzie myszką, mówi wiersz i śpiewa solo piosenkę:-) a ja czekam na nich z tortem. Ehhh co za emocje

mówię Wam jakie cudne chwile przed Wami!:-)
nieskromnie wkleję rysunek mojej córy, tak mnie rozczuliła, że postrzega naszą rodzinę jako 4 osobową

i że wszyscy połączeni jesteśmy
pinka/wierka nie ma gorszej rzeczy niż jak ktoś krzywdę naszemu dziecku robi

żeby tak kopać po głowie??? matko!!! ja interweniowałam nawet jak moją przezywali "rudzielec", jak ma być tolerancja dla innych ras czy niepełnosprawnych jak nawet rudy nie przejdzie
ruda mam tak samo ze spaniem....Zosię odnosiłam dzielnie jak przychodziła, utuliłam, a spanko zawsze z m

a poza tym co to ja sama miałam wstawać do dzidziusia, był obok, wszystko słyszał

i też pomagał;-)
magdzior na mnie zakupki w IKEA zawsze kojąco działają, fajne rzeczy nabyłaś
obiadek kończę - łosoś z ryżem - mniammm

a deser z dziadkami zjem.