reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2011

a co do spania na boku, to własnie czytałam, że na lewym... nie wiem tylko dlaczego.
Na lewym, po po prawej stronie biegnie żyła glówna dola i gdy cała macica ja uciśnie to może byc problem z powrom krwi do prawego przedsionka serca. Ale dziewczyny nie martwcie się na zapas, nie kontrolujecie swojej pozycji podczas snu a organizm sam bedzie zmieniał niewygodna czy "niezdrową" pozycję. A zalecenie te dotyczą 3 trimestu ciązy
 
reklama
malina no wlasnie pasztetu nie powinno sie jesc, z tego samego powodu co watrobki-
ale chodzi tu o taki kupny pasztet,ktory jest zrobiony min. z watrobki.
A jak masz taki domowy, w ktorym wiesz co jest to jak najbardziej mozna.
Mi tez jedynie pasztet smakowal z miesa.... ale od ponad tygodnia jem wedline..... wiec to i tak dobrze, innego miesa nie tkne nadal...
Dziewczyny o pasztecie juz była mowa i o watróbce w dziele czego nam jeść nie wolno. Jeśli nie zamierzacie się żywić tylko wątróbką lub pasztetem 3xdzinnie przez 40 tyg to spokojnie możecie jeść jeśli macie ochotę. Nie dajmy się motom żywieniowym A w kupnym pasztecie to glównie jest "lepiszcze" czyli np mąka sojowa. Watróbki jest tam 5-8%
 
..dzisiaj zaczely sie plamienia chociaz podejrzewam, ze moze byc to spowodowane "zabawami" z moim M.

Moja droga ja pamiętam jak dziś, że pierwsze o co lekarze pytali (a miałam ich kilku w szpitalach) jak plamiłam czy były jak to nazwałaś "zabawy"z mężem! Więc myślę ze nie masz się co martwic na zapas- na pewno wszystko jest ok. Do tego oprócz zabaw z M.-prowodyrem plamień jest tez usg do pochw...dziewczyny które ze mną leżały na sali taki przypadki miały i lekarze tez uważają to za naturalne (bo to jest kwestia penetracji). Natomiast co do tych objawów to coś w tym jest ze po 10 tyg.część zanika- mi się zaczął 12 i czuje się super:)a przynajmniej nie tak jak na początku kiedy to zasypiałam na stojąco w środku dnia, wszystko mnie męczyło i wkurzało.
Głowa do góry:)
 
rosmerta, ja zawsze chodziłam do lekarza, który na Polnej pracuje i teraz też zacznę do niego chodzić i ech, w ogóle będzie OK :) parę razy już w tym szpitalu byłam z różnych okazji więc go trochę znam :) tylko nigdy w Polsce nie rodziłam, a już takie się horrory słyszy, że aż strach hehe

kurcze chwila przerwy i zara milion postów nabity więc nie nadąrzam ;) szczególnie, że zaraz zasnę, ale mnie harsharani pocieszyłaś, że na koniec pierwszego trymestru zacznie przechodzić to zmęczenie itp, bo teraz oczy na zapałki i synuś to chyba myśli, że mi odbiło, że tak ciągle poleguję ;) dobrze, że mąż gotuje hehe

a jak brzucha nie widać to rzeczywiście łatwo dostać paranoi, szczególnie jak jakieś plamienia (mi się 3razy zdarzyło od początku ciąży)
ja to w ogóle chcę to dziecko ZOBACZYĆ na u s g aaaaaaaaaaaaaaaaaa ;)))))
ok śpię, to już oficjalne........dobranoc;)
 
Dobranoc.
A ja chcialam tylko jeszcze wlasnie powiedziec, ze ja tez cale zycie mialam koty i teraz nawet w UK mam... (w Polsce zostal 11letni pers)W ogole to bylam spokojnym dzieckiem, ale zdarzylo mi sie tez pzez upor jechac pol Polski, zeby tylko kota 'adopcyjnego' przewieźć...
A kiedyś znalazłam kociaka bez ogona i wypłakałam mu leczenie u weterynarza...
Szkoda, ze nie bylam taka bojowa z moim exiem :-D

Standardowe pytanie!

Co jemy na kolacje ? :-D
 
Ja nie mialam zadnych powaznych objawow od poczatku ciazy procz nabrzmialych i bolacych piersi, ciemnych obwodek w kolo brodawek oraz zaniku smaku (5 dni) i odrzucenia mnie od papierosow ktore palilam dlugo...teraz wszystko minelo ale czytajac Wasze pocieszjace slowa wierze, ze to poprostu konczacy sie 1 trymestr, ktory po Waszych opowiesciach jest na prawde nieciekawy(cale szczescie nie mialam okazji tego doswiadczyc:) )Pocieszylyscie mnie i wierze ze bedzie wszystko w porzadku.
 
Co do spania....Mi lekarz powiedziala, ze dopoki bede mogla spac na brzuchu to mam na nim spac poniewaz mam tylo zgiece macicy i niby spanie na brzuchu ma pomoc aby bylo przodo zgiecie:))Spytalam czy moj brzuch sam mi powie kiedy mam przestac na nim spac, odpowiedzial " na pewno tak":)wiec jeszcze korzystam bo to moja ulubiona pozycja. Ale jezeli juz spac to na lewym boku i najlepiej pod prawa noge wlozyc sobie poduszke zeby podczas spania kregoslup byl prosty i nie bolaly plecy.
 
Dobranoc.
A ja chcialam tylko jeszcze wlasnie powiedziec, ze ja tez cale zycie mialam koty i teraz nawet w UK mam...

Standardowe pytanie!

Co jemy na kolacje ? :-D

Harsharani, ja to kocia mama jestem na całego. Mam dwa kocie szczęścia. A w zasadzie to jedno szczęście, a jedno "nie-szczęście". To nieszczęście właśnie wróciło z operacji. Pojechała na usunięcie cysty, która miała być odpowiedzialna za nawracające ruje u kastratki, a wróciła bez nerki :no:. Ta niby-cysta okazała się niedziałającą nerką. Nawracające ruje uratowały kiciuni życie, bo objawów choroby nerki nie miała biedulka żadnych. Teraz bieda usiłuje sobie przypomnieć jak się chodzi, zatacza się jak pijana.

A co jemy na kolację? Ja drugi dzień z rzędu frytki. Planowałam ugotować filet z indyka z fasolką na parze, ale jak usiłowałam wyjąć z lodówki pojemnik z mięsem dostałam takiej cofki, że ledwo do kibelka dobiegłam. Więc skończy się na frytach z piekarnika made by Małż.
 
ola4 - spoko, też się nie odzywam za często, humor dołuje, piersi przestały boleć, a plecy od kilku dni się odzywają i brzuch lekko w dole też... ale przebadana jestem i wszystko gra, więc Ty tez się nie stresuj, ale leż skoro się źle czujesz, odpoczywaj ;) Czekam tylko aż się skończą mdłości. No i zazdroszczę Ci tych kilku tyg. do przodu!

o pasztecie i wątróbce nie wiedziałam i ostatnio miałam ogromną chęć i mama przyrządziła mi u siebie wątróbkę na życzenie. Niestety po godz. mój organizm z impetem jej się pozbył, a mi pozostal taki niesmak, że już chyba do końca ciąży nie będę miała na nią ochoty. A pasztet jadłam i był pycha.

a jeśli chodzi o spanie, to na razie śpię na brzuchu /nie wiedziałam, że tylozgięciu to pomaga - też je mam/ lub lewym boku, ale już rozglądam się za taką długą mega poduszką /czasami są w Lidlu/ bo ostatni trymestr uwielbiałam spać z poduszką między kolanami ...

dobranoc
PS
Wiktor ma straszny katar i biedny kaszle już 3 noc, leki nie dzialają :( a ja w nocy nie mam pomysłu jak dziecku pomóc
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja wlasnie mysle o kolacji....ale bedzie ciezko, kiepsko sie czuje po tym spagetti...
za to chlebek bardzo dobry.chociaz jak mowilam o pieczonym chlebku, to moj sie juz cieszyl ze ten z serem i cebula (bo on taki bardzo serowy i cebulowy ;) ) ,ale to nastepnym razem. A ten tez wyszedl bardzo dobry, ja wcinalam bez niczego a i synkowi smakowal.

Ja w polsce mialam zawsze koty,psy i zolwia ladowego :)
tu nie mamy nic,moze kiedys pomyslimy,ale to jak juz dzieciaczki beda troche starsze,no i narazie na wynajetym domu wiec nie bardzo mozemy.

ja juz czekam na ten drugi trymestr... oby samopoczucie bylo lepsze :)

ja tez mysle o takiej poduszce, lub czyms w tym stylu, bo ja w ciazy tez tak spac lubie. W sumie to ja zazwyczaj zwijam koldre przed soba i mojemu malo co zostaje :-D
ale jak wspomnialam o poduszce to mu sie ten pomysl nie podobal (ze jak to bede sie przytulac w nocy do poduszki a nie do niego :-D )

a na katar to u nas dobrze dziala 'karvol' (takie kapsulki,odcina sie koncowke i zawartosc wylewa gdzie w lozeczku/lozku) , podobnie dziala olejek 'olbas' (choc u nas ten pierwszy bardziej sie sprawdzil)
 
Ostatnia edycja:
Do góry