reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

A dziewczynki boli was może krzyż? Bo mnie dziś to prawie cały czas boli, w weekend trochę mniej bolał
oj boli boli w niektore dni wrecz niemilosiernie a ja jeszcze mam problemy z odcinkiem ledzwiowym wiec momenty sa takie ze nie moge wstac z lozka boje sie co bedzie dalej jak mi brzuszek urosnie:szok:
 
reklama
oj boli boli w niektore dni wrecz niemilosiernie a ja jeszcze mam problemy z odcinkiem ledzwiowym wiec momenty sa takie ze nie moge wstac z lozka boje sie co bedzie dalej jak mi brzuszek urosnie:szok:
Mnie tez boli:-( A ja jestem po dwóch operacjach na kręgosłup i dopiero się boję jak to będzie z brzuszkiem i takim ciężarem chodzic. CO do rodzenia to na bank u mnie cesarka. Ze względów zdrowotnych.
 
Witaj Kejcik wszystko u Ciebie jest identycznie jak u mnie ja też ostatnią miesiączke miałam 11 czerwca. Pierwszy teścik też zrobiłam 10 lipca ale kreseczka była tak nie wyraźna że chyba tylko ja ją widziałam :-) więc nie chciałam wierzyć
Dzisiaj znów powtórzyłam teścik i 2 kreseczka była już bardziej wyraźna choć i tak bledsza od tej w okienku C.
Według kalkulatora też mam termin na 20 marca ale ide w czwartek do gina to zobaczymy czy już coś ujrzy czy dopiero za tydzień każe przyjść. Nie robiłam jeszcze badań więc pewnie mi je zleci.
Pozdrawiam:-)

Ja myslałam, ze te blade krechy to tylko u mnie:)
Jutro odbieram wyniki bety i progesteronu to sie dowiem czy jest wysoka.
Wizytę u gina mam dopiero za tydzień, we wtorek.
Pozdrawiam:)

PS. Dziewczyny czy Wy też płaczecie bez powodu? Ja praktycznie na zawołanie, a jak juz zacznę to przestać nie moge. No i wstyd sie przyznać, ale nie potrafię sie szczerze cieszyć z fasolki. Mam nadzieję, że tak bywa na poczatku ciąży i nie jestem jakąś wstrętną egoistką:(
 
Oj Dziewczynki, mnie też strasznie boli i martwię się co bedzie pozniej. Już od paru dni mam z tym masakrę. Pracuje przy kompie, więc staram się poduszki podkładać, ale to nic nie daje.
Ja byłam w zeszły piątek u gina, to mój pęcherzyk miał 10 mm. Szkoda, że pęcherzyk to nie dzidzia :-)
 
A jeśli chodzi o piwo bezalkoholowe? Bo ja mam koleżankę która chyba jest w 5 czy 6 miesiącu ciąży i ma kamienie w nerkach i w moczu i lekarz kazał jej pić piwo bezalkoholowe, żeby jej się nerki ruszyły czy coś takiego. Ja osobiscie zawsze miałam duży problem z pęcherzem moczowym i pomagał na to tylko furargin, a teraz wiadomo że nie mogę go brać. Dlatego pytałam się o piwko bezalkoholowe, bo to też pomaga.
Teraz tylko się modlę żeby nie złapać zapalenia

Piwo alkoholowe zawiera sladowe ilosci alkoholu, wiec jest niewskazane... a szkoda, bo ja lubie sobie browarka czasami wypic, takiego zimnego z soczkiem malinowym :-p echhhh... Moze za jakis rok sobie pozwole :)

Dzis zrobilam jeszcze jeden tescik, boje sie chyba, ze mi ta druga krecha ucieknie :-D:-D:-D:-D:-D

W czwartek ide do lekarza, oczywiscie rodzinnego, bo jakze inaczej :baffled: Ale od sierpnia w tej polskiej klinice maja miec gina i istnieje mozliwosc, ze bedzie mi ciaze prowadzil. Oby byl dobry...

Dzionek minal mi calkiem fajnie, tylko brzuszek mnie pobolewa i to jedyny objaw jak na razie :happy2:
Zastanawiam sie czy juz zalozyc suwaczek... no i jaki wybrac :-)
Co do bolu plecow, doskonale Was rozumiem, ja mam dyskopatie, wiec czesto mnie w krzyzu lupie :wściekła/y: Najgorsze jest to, ze moga mi nie dac ZZO, a ja bez niego nie urodze :szok:

Pozdrawiam Was cieplutko Mamuski ;-)
 
Ostatnia edycja:
ja tez moge zapomniec o znieczuleniu ale mysle ze jakos dam rade bo przeciez nie bede miala wyjscia :sorry2:

Joasya silne jestesmy, musimy dac rade :tak: chociaz mysle, ze po wizycie bede wiedziec czy mam na nie szanse.

A dla Was wszystkich link do bardzo dobrego artukulu:
Jak uniknąć nacięcia krocza

Jak nie dostane znieczulenia, to tak jak zalecaja, chcialabym rodzic na stojaco, mniejsza szansa, ze beda nacinac... Ponizej cytat:

"Podczas porodu nie daj się położyć. Uważaj - czasami pretekstem jest badanie wewnętrzne, czy słuchanie tętna dziecka - te czynności można wykonać także bez problemu, kiedy kobieta stoi, klęczy, a nawet kuca. Najkorzystniejsze dla ciebie i dla dziecka będzie parcie w pozycji wertykalnej - kucznej, półprzysiadzie lub kolankowo-łokciowej. W takiej pozycji siłę parcia wspomaga siła grawitacji, drugi okres porodu skraca się, a tkanki krocza są mniej narażone na pęknięcie. Postaraj się wywalczyć jak najbardziej pionową pozycję (tu właśnie przydaje się obecność osoby towarzyszącej!). Nie daj się namówić na pozycję półsiedzącą - jest ona równie niekorzystna jak leżąca."

Wiem, ze to dla nas dosyc odlegle, ale uwazam, ze zawsze taka wiedza sie przyda, wczesniej czy pozniej :tak:
Bo ja juz chyba wiem prawie wszystko hahahahaha, tyle sie naogladalam i naczytalam do tej pory :-D
 
ale miałam dzisiaj dzień, normalnie z chęcią bym kogoś walnęła:wściekła/y:
byłam w pracy no masakra, nawet nie bedę o tym pisać:angry:
z mężem mam jazdy, ale na szczęście już sobie pogadaliśmy i jest lepiej
ryczę na zawołanie
kreski blade miałam 2, dopiero 3 test wyszedł normalniej
bez znieczulenia da się urodzić nawet jak rodzisz 13 godzin:-)
a nacięcie nic nie boli, bo robią to w skurczu i jest ci wszystko jedno byleby dziecko wyszło
no to mi ulżyło, przepraszam za taki wybuch:blink:
a no i jeszcze krzyż też mnie mocno boli, brzuch troszkę mniej:happy2:
 
ja tez moge zapomniec o znieczuleniu ale mysle ze jakos dam rade bo przeciez nie bede miala wyjscia :sorry2:

Kobietki dacie radę :) ja rodziłam bez znieczulenia. Wody odeszły mi o godzinie 15, o 24 poprosiłam o znieczulenie, które było płatne 400 zł, położna powiedziała, że teraz jest za późno i do 4:40 miałam okropne bóle, ale wytrzymałam, jest to silny ból, ale bardzo szybko się o nim zapomina :) i teraz tak se myślę, że będę rodziła również bez znieczulenia, ale zobaczymy :) różne sytuacje się zdarzają, miejmy nadzieję, że drugi poród z nie dużą przerwą będzie łatwiejszy. Pozdrawiam i życzę miłej nocki!
 
reklama
Riterka, ja w czwartek mialam z moim M jazde taka, ze ho ho :wściekła/y::angry::no: :-D:-D:-D
Ale wtedy jeszcze nie wiedzialam, ze jestem w ciazy, bo test zrobilam nastepnego dnia. Teraz generalnie jest mi blogo i nic mnie z rownowagi nie wyprowadza :-) Zobaczymy na jak dlugo ;-)
Ale doskonale Cie rozumiem...
 
Do góry