witajcie!
madzia biedny Bartus! Oby szybko przeszlo!
polusia Mlody tylko w zrozumialym dla siebie jezyku, ale za to glosno i dosadnie

(jak to Anglicy w zwyczaju maja

), a jak wycieczka minela?
nesiaa kurka, ja tez mam to wesele za 3 tygodnie i zupelnie nie wiem w co ja wejde, ja to w ogole kwadratowa jestem...a z prezentami w Pl to sie w ogole nie znam niestety...
myszowata dzieki za pamiec kochana, dzisiaj lepiej, bo wczoraj M mi rozmasowal ten felerny miesien, ale musze uwazac, zeby znowu go nie nadwerezyc...
My dzisiaj z Mlodym caly dzionek u siostry, robili obiad dla rodzinki, bo maja ze swoim narzeczonym, urodziny niedlugo. Bylo milo i Mlody szalal oczywiscie, dorwal pusta butelke po winie i ja upuscil na podloge z kafelek, wiec rozbite szklo od razu weszlo mu w dlon

, ale jakos chyba tego nie zauwazyl, bo normalnie sie bawil dalej, a ja tylko swirowalam....Tylko ktory to zostawia butelki na podlodze przy rozrabiajacym dzieciaku???? Nic to bylo, minelo...jutro sie zapomni...