reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Tabasia- to wychodzi, że ja robie dokładnie tak samo jak Ty ;) nawet godziny mniej więcej podobne ;) nawet nie wiedziałam, że to książkowa rada na zasypianie ;)

matko, jestem padnięta. O. po szczepieniach nie chciała w nocy spać. rzucała się w łóżeczku. nie wiem czy już to pisałam, bo ten durny net działa jak chce i nie pamietam, czy sie wysłało wcześniej. nieprzytomna jestem.
 
reklama
My tez juz mamy mniej wiecej stale pory snu i jedzenua pomimo karmienia piersią.Z tym,ze moj maly juz niezle pociagnie i da rade w dzien nawet do 4 godzin wytrzymac.Sam zasypia jak nie jest mocno zmeczony i przetrzymany.Teraz wlasnie juz od jakis 10 minut spi.Nakarmilam go polozylam i spi.Nawet minutki nie polezal.Odrazu "glowa do podusi" i kimono.Ale mi wszyscy mowia ,ze ja mam dziecko nadzwyczaj spokkojne.Dzisiaj czytalismy razem ZMierzch,potem mylismy naczynia,obieralismy ziemniaki.HEHE
 
My juz po szczepieniu.Tym razem 5 w 1 .Ostatnio nie placilam i maly byl kluty 3 razy.W sumie czul sie dobrze potem.Ale jak dzis uslyszalam ,ze znow ma miec 3 wklucia to odrazu poprosilismy o skojarzona.

Nam lekarz powiedzial ze nie mozna mieszac szczepinek..ze jak 1 sie szczepi to juz do konca tzreba ta sama szczepic:dry:

a chodzicie z dzieciakami po słońcu, czy raczej unikacie?
Ja czasami Mikołaja wyciągam z wóżka jak nie wieje i pokazuję mu świat, jak dotąd tylko w cieniu bo słońce to chyba zbyt ostre:dry:

Ja raczej staram sie po cieniu spacerowac..ale czasem zdarza mi sie wyjac w ostre slonce to trzymam ja tak zeby moim cialem zrobic cień;-)

mi teoretycznie urlop sie kończy 30 sierpnia, ale nie wracam do pracy ;) wracam tylko do szkoły na weekendy od września :)

ja swoją turlam, ale nie do końca ;) tzn tylko z boczku na boczek :)

mozesz wejśc na stonę np. Hippa i sie zarejestrować :) ja tak zrobiłam, może cos przyślą na polski adres, to wykorzystamy w czasie pobytu tamże ;)
a jak nie to nie ;)
Wielkie dzięki...zawsze można liczyć na Twój odzew jak ktoś zada pytnko:-)
Już zarejestrowana... anóż widelec cusik dostane też:sorry2:



A my dzis pierwsze rechotanie zaliczylismy:-D az poplakalm sie ze śmiechu jak ona chichala...tak mnie wzruszyla tym.....piekne przezycie:-):-):-)

ale mamy mega problemy z kupa....gorzej niz kolka...mala prezy sie i steka i nici z tego...az termometr użylam...wiem wiem nie powinno sie ale wyszedl jeden bobek i dalej nic:dry:wrrrr a mala dalej stekala i okropne baki puszczala:dry:
 
Ostatnia edycja:
Co do nie zakładania czapeczki...o uszy się nie boicie?Moja ma taką chuste z częścią na uszka jak opaska,wiązaną.Kupiłam z myślą o lecie a bardzo pilnuje by uszek jej nie zawiało.To podobno wielki ból.
 
Co do nie zakładania czapeczki...o uszy się nie boicie?Moja ma taką chuste z częścią na uszka jak opaska,wiązaną.Kupiłam z myślą o lecie a bardzo pilnuje by uszek jej nie zawiało.To podobno wielki ból.
Zapalenie ucha mozna głownie dostac od przeziebinia a nie od wiatru:) ja tam malej zakladam kapelusik ale przed sloncem a nie przed wiatrem.-mimo ze teraz jest przeziebiona to nadal kapelusik zakladam albo wogole jak po cieniu chodze....a jak szukalam kaplelusika i pani w sklepie pokazala mi z tymi troczkami na uszy to od razu podziekowalam:)
 
jak wyjmuje malego z wozka to wtedy mu czapke zakladam, by slonce nie swiecilo. ale uwazam ze w gondoli to nie ma sensu, bo tam i tak nie ma przewiewu, a slonce tez bezposrednio nie swieci.
jakim cudem wasze maluchy rano tak dlugo spia? moj idzie spac o 19 (zasypia ok 19.30), potem miedzy 3-4 jedzenie i spi max do 7. przewaznie juz przed 6 sie kreci, ale wlaczam mu suszarke z telefonu i jeszcze do tej 7 jakos pociagnie. zje, pobawi sie i jakos po 8 znowu idzie spac.
 
Ostatnia edycja:
Aniaskrzat no z piersia to inna historia :sorry2:
hmmm czy ja wiem.... mój ma już swój rytm....a też karmię tylko piersią co 3-4godziny, a gdy upalnie to częściej...ale jak kąpiel mamy między 19-20 i jedzenie to góra 30min i mały zasypia sam w łóżeczku... i zdarza mu sie przespać nawet 9godzin :-D
 
Zapalenie ucha mozna głownie dostac od przeziebinia a nie od wiatru:) ja tam malej zakladam kapelusik ale przed sloncem a nie przed wiatrem.-mimo ze teraz jest przeziebiona to nadal kapelusik zakladam albo wogole jak po cieniu chodze....a jak szukalam kaplelusika i pani w sklepie pokazala mi z tymi troczkami na uszy to od razu podziekowalam:)

ja nie mialam wyjscia bo na chopca w jego rozmiarach wszystkie maja te na uszy ;( a tez szukalam bez (troche smiesznie by wygladal w kapelusiku ;) a kaszkietow nie znalazlam :baffled:)- ale dzis mu zalozylam bo bylismy samochodem na zakupach i chcialam przed sloncem schowc bo nie mamy daszka w foteliku to po 5 min i to w takiej cienkiej spocila mu sie glowka i czapka wyladowala w torbie a ja z gory polozylam pieluche :-D

Tabasia twoj wybor czapki duzo ładniejszy :tak: tylko jak pisalam chialam przymierzyc wiec u mnie net odpada :baffled:

No a teraz sie pochwale moim wyczynem - takej sieroty to dawno nie widzialam.
Wychodzilismy na spacer i ja wzielam w rozku malego a M wozek sprowadzał, zeszlam po schodach przeszlam ok metra i sie wywalilam na prostej drodze- dokladnie na kostce przed domem :wściekła/y:- chyba jakos zle stanelam , upadlam na kolano a druga noge jakos podwinieta mialam - nie myslalam jak sie chronic tylko zeby nie uposcic Alana , no i z tego kolana na bok i siadlam na dupie :baffled:- efekt pozdzierane kolano i albo skrecona noga albo stluczona- w zgieciu przed kostka mam gule :baffled: i ledwo chodze , ale na spacer poszlam , tylko ledwo nadazalam za wozkiem - a M sie smial ze kuternoga iddzie i wstyd ze mna isc wiec mnie z tylu zostawia :-p.
na szczescie nic sie nie stalo - ale troche sie wystraszyam bo nieraz nosze malego na spacerach :baffled:, no i kurde wolno szlam i patrzylam pod nogi ogolnie jak go nosze staram sie uwazac:baffled: a jakbym tak chwile wczesniej na schodach :no: az nie chce o ty myslec :no:.

a co do spanie to alan tez malo spi - w nocy od 20 - 6 z 2-3 przerwmi na jedzenie - ale je prawie spiac, a w dzien to co ok 3- 4 h ma drzemke ok 30- 45 min , dzis np. były tylko trzy takie drzemki a tak to wesolutki i bawic sie chce, u nas latwo poznac kiedy chce spac - zaczyna byc marudny i ma czerwone pod oczkami jak po placzu dostaje smoka i tez juz sam zasypia - nieraz jeszcze go potrzymam z raczke i glówke, a nieraz jeszcze pozwole usnac przy cycu ale chyba juz woli smoka bo jak nie jest glodny to wypluwa ;-)

a co do smoka to fajnie chowac dziecko bez bo potem nie rzeba odzwyczajac ale problem jest jak zacznie ssac kciuka - moja koleanka teraz nosi aparat (27 lat) , a drugiej synek od 1 roku do teraz 3 latka jeszcze ssie - i nic nie skutkuje -gorzki paluszek itp. i tez mowi ze zabki mu kzywo rosna.
 
Ostatnia edycja:
No a teraz sie pochwale moim wyczynem - takej sieroty to dawno nie widzialam.
Wychodzilismy na spacer i ja wzielam w rozku malego a M wozek sprowadzał, zeszlam po schodach przeszlam ok metra i sie wywalilam na prostej drodze- dokladnie na kostce przed domem :wściekła/y:- chyba jakos zle stanelam , upadlam na kolano a druga noge jakos podwinieta mialam - nie myslalam jak sie chronic tylko zeby nie uposcic Alana , no i z tego kolana na bok i siadlam na dupie :baffled:- efekt pozdzierane kolano i albo skrecona noga albo stluczona- w zgieciu przed kostka mam gule :baffled: i ledwo chodze , ale na spacer poszlam , tylko ledwo nadazalam za wozkiem - a M sie smial ze kuternoga iddzie i wstyd ze mna isc wiec mnie z tylu zostawia :-p.
na szczescie nic sie nie stalo - ale troche sie wystraszyam bo nieraz nosze malego na spacerach :baffled:, no i kurde wolno szlam i patrzylam pod nogi ogolnie jak go nosze staram sie uwazac:baffled: a jakbym tak chwile wczesniej na schodach :no: az nie chce o ty myslec :no:.
ojej.. ale przygoda.. wspolczuje.
ale mam pytanie.. dobrze przeczytalam, ze znosilas malego w ROŻKU?
 
reklama
tabasia dziekuje za obszerny opis ale rzeczywiscie pomocne, tak wlasnie staramy sie robic:tak:
tylko tak jak pisza niektore dziewczyny my karmimy sie piersia i o 4 godzinach przerwy mowy nie ma, i nie jest to moj wymysl on naprawde jest glodny:-(, i jak jest problem z zasnieciem to okazuje sie ze znow nastapila pora karmienia:-(

ale tak jak pisalam w lozeczku wieczorem zasypia sam:tak:, i dzis trwalo to nawet nie 5min i byl jeden kweczek;-) zasnal o 20.30 jak w zegarku:-)

a w ciagu dnia zasnal w lozeczku 3 razy ale z przebojami, jutro wyjezdzamy na przynajmniej tydzien wiec nie wiem jak bedzie z nauka, ale po powrocie bede w domu sama, znaczy sie tylko ze stasiem ale on bedzie pracowal wiec bedziemy dalej walczyc;-)

tylko to co mnie martwi to to ze spi jak narazie malo dzis 4 drzemki z czego jedna na spacerze bo byl juz zmeczony i one wszystkie trwaly po 30-40 minut, ale skoro 30 minut trwalo jedno zasypianie, na szczescie nie kazde, to nie zostalo wiele czasu

marela dobrze ze nic sie nie stalo!:tak::tak::tak:
 
Ostatnia edycja:
Do góry