Tabasia, jak z Igi jest dobrze, to i u Ciebie na pewno będzie


patinkakrk, no niestety... chyba trzeba będzie jeszcze poczekać na wiosnę...
mysz1978, mój M też chrapie. Chociaż chyba już się przyzwyczaiłam do takiego cichego pochrapywania i nawet jestem w stanie przy tym usnąć, ale czasem walnie z grubej rury i nie da się. Zawsze go wtedy szturcham i mówię "Chrapiesz", a on przewraca się na bok i przestaje;-)



patinkakrk, no niestety... chyba trzeba będzie jeszcze poczekać na wiosnę...
mysz1978, mój M też chrapie. Chociaż chyba już się przyzwyczaiłam do takiego cichego pochrapywania i nawet jestem w stanie przy tym usnąć, ale czasem walnie z grubej rury i nie da się. Zawsze go wtedy szturcham i mówię "Chrapiesz", a on przewraca się na bok i przestaje;-)
eeee niefajnie...
no ale nie wnikam. Jego sprawa;-)
ale jak mu to opowiedziałam to mnie przytulił,ucałował brzuszek i powiedział,że on mnie nigdy nie zostawi i nie zdradzi
