reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

MENU naszych marcowych pociech

ja jak uslyszalam ze mozna jesc brzoskwinie z puszki i sprawdzilam to i Malemu nic nie bylo to tak sie najadlam
zjadlam 2 puszki i Tristan mial kolki pol nocy
wiec brzoskwinie mozna ale z umiarem :tak:


wiecie co ja to wlasciwie moge jesc juz wszystko a jednak nie moge :wściekła/y:
bo mi jeszcze kilosy spasc nei chca:wściekła/y:
 
reklama
Ja mogłabym jeść wszystko, no może oprócz czekolady ( po jednej kostce:szok: Wika miała nieciekawą kupkę). Niestety córeczka jest uczulona, tylko nie wiadomo na co, bo nie jem potencjalnych alergenów i wcale nie jest lepiej, a teraz nawet ma tą cholerną wysypkę na całym ciałku. Może wiecie od czego to może być? Nie stosuję już żadnych kosmetyków, zmieniłam proszek i nic.
Ja już ponad miesiąc nie jem nabiału, marzy mi się mleko, sery...
Za to jem smażone, podjadam pomidory i ogórki (ale bardzo mało)

Można jeść brzoskwinie z puszki?


ewa wiesz co czytałam niedawno, że jedna lutówka miała podobny problem. Odstawiła prawie wszystko w diecie i po miesiącu czasu zorientowała się, że chyba do karmienia kładła dziecko na poduszce z pierza i to się okazało przyczyną...
 
Ja nie mam wagi w domu, ale niestety parę centymetrów mi zostało tu i tam. Żeby wrócić do dawnych kształtów musiałabym chyba znowu zacząć palić, a tego nie chcę :-). Inna sprawa, że mam smak na słodycze bardziej niż w ciąży :zawstydzona/y:.
 
Oj, ja też ciągle mam ochotę na słodkie :zawstydzona/y:

I załamałam się, jak przeczytałam, co Wy jecie :-( Ja dalej mam bardzo ograniczoną dietę :baffled: A i tak Piotruś ma wzdęcia :-(
 
ewa wiesz co czytałam niedawno, że jedna lutówka miała podobny problem. Odstawiła prawie wszystko w diecie i po miesiącu czasu zorientowała się, że chyba do karmienia kładła dziecko na poduszce z pierza i to się okazało przyczyną...


Nie kładę córeczki na poduszkach, ale mamy poduszki z pierza, no i pościel z kory (co też podobno może uczulać). Od jutra dalej jem NIC, wyrzucam z łóżka pościel, poduszki, Wiktorię biorę do siebie (bo może to ten materac gryczano-kokosowy) i zobaczymy.

Może macie jakąś listę co NIE uczula i co można jeść, to może będzie mi łatwiej:-)
 
Podobno na ogół problemy brzuszkowe mijają po 3 miesiącach, więc może już niedługo będziesz mogła sobie pozwolić na więcej :tak:.

No właśnie malaga :tak:

U nas owszem, czasem też się zdarzają jakieś wzdęcia, ale nie tak poważne, żeby sobie wszystkiego odmawiać - na szczęście ;-)

ewa mam nadzieję, że w końcu znajdziesz przyczynę :happy:



Od wczoraj nie podaję Debridatu.
Jak narazie jest ok. Wczoraj mała była bardzo spokojna i śpiąca, przez co w ogóle nie ulała.
Dzis już raz ulała, ale takim rzadkim mleczkiem - bo nie miało co jej zagęścić :-p - i już znowu spokój. Może będzie lepiej bez tego środka?
 
reklama
a ja ciągle walczę z piersiami:wściekła/y: pokarmu mam mało:szok: pije te wstrętne herbatki niby pomagają ale jeszcze jest stan krytyczny:sick: chyba zaczne tą herbatkę pić w nocy tylko muszę kupić mały termos i szykować sobie przed spaniem:baffled:
 
Do góry