A ja mam wrażenie, że mam coraz mniej mleka.
Nawet na noc, mimo że przystawiam ją koło 20.00, potem czasami ją dobijam bo się budzi i mam wrażenie, że się nie najadła, potem karmieni koło 1 w nocy i koło 5.
A jednak wszystko wskazuje na to, że każdego dnia mleczka jest coraz mniej :-(
Te nocne karmienia chciałam jeszcze trochę zachować, ale zaczynam wątpić, że mi się uda...
Za to jestem bardzo zadowolona z wprowadzenia butli w dzień.
Wiele kobiet mówi, że karmienie piersią to wygoda, a ja mam odmienne zdanie ;-) Już dawno nie żyłam w takim luzie i spokoju, karmienie raz na 3-4h, możemy z mężem powolutku sobie spacerować, a nie patrzyć na zegarek i pędzić do domu, bo już pora podawania cyca, a nawet wziąć butlę ze sobą i nakarmić córę w trakcie spaceru - bo cyca to ja w miejscach publicznych nie wystawię

Także dla mnie butla to wygoda