reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

MENU naszych marcowych pociech

reklama
Cześć dziewczyny! tak sobie czytuję to forum bo mój synek jest też z marca i muszę powiedzieć że menu ma podobne w ciągu dna jak wasze pociechy, czyli:

8:00 kaszka na gęsto (łyżeczką) z 210ml mleka
11:00 jogurt albo danonek
13:00 obiadek (duży słoiczek, ale gotuję sama)
16:00 deserek ( ze słoiczka lub tarte świeże owoce) + biszkopcik
19:00 kaszka na gęsto (łyżeczką) z 210ml mleka

do niedawna w nocy musiałobyć jeszcze jak u Blueberry 180-210 ml mleka i to dwa razy (ok. 11:00 i 03:00). Ale od trzech dni wystarczy raz. Stało się to po tym jak zmniejszyliśmy dawkę Ketotifenu z dwóch na jedną. Mam wrażenie że odkąd dostaje mniej tego leku zaczął mniej jeść w nocy.

Mój synek w ogóle ma kłopoty z gryzieniem od razu się ksztusi i dławi. Więc jajecznica nie wchodzi w grę ani kanapka, ani nawet obiadek z większymi kawałeczkami.
 
Mój mały dostawał go z tego powodu że ciągle był przeziębiony, ale jest to lek na alergię. Dostają go dzieci np. z ASZ. Mamy brać go przez 3 mieś. Bierzemy już 2 miesiące. Ale teraz mniejsza dawkę.
 
ach dziewczyny nasza mała ma straszny apetyt - ostatnio deser składał się z dwóch jabłek i banana - nie dało się ograniczyć, bo się darła strasznie....nom ale przyna jej się, może w końcu nadrobi te braki, których nabawiła się w szpitalu...
 
ach dziewczyny nasza mała ma straszny apetyt - ostatnio deser składał się z dwóch jabłek i banana - nie dało się ograniczyć, bo się darła strasznie....nom ale przyna jej się, może w końcu nadrobi te braki, których nabawiła się w szpitalu...

Pewnie tak. Moja też ma jakiś zaostrzony apetycik. Dosłownie wyrywa mi jedzenie z ręki:tak:
 
Agutek jeśli chodzi o te problemy z kupka, to mała dostała biegunki od zwykłego chleba i nie mogłam sobie poradzić z odparzeniami. Dlatego musiałam jej zacząć podawać marchew i kleik ryżowy...
 
ach dziewczyny nasza mała ma straszny apetyt - ostatnio deser składał się z dwóch jabłek i banana - nie dało się ograniczyć, bo się darła strasznie....nom ale przyna jej się, może w końcu nadrobi te braki, których nabawiła się w szpitalu...

Niech je ile jej się podoba i nabiera sił, przekaż córci całuski od koleżanki Amelki...
 
reklama
Niech je ile jej się podoba i nabiera sił, przekaż córci całuski od koleżanki Amelki...
a dzięki i wzajemnie imienniczko:*

podajecie juz dzieciaczką soczki własnej roboty? Ja wczoraj dorwałam sokowirówkę i zrobiłam małej soczek z jabłka i marchewki - dziecku tak smakowało, że nauczuła się pić przy okazji z kubka niekapka, bo z butli nie chcialo za bardzo lecieć heheheh
 
Do góry