reklama
traschka
Mama Marysi
boję się spróbować, bo było napisane zeby kroić jak ostygnie ;-) poza tym na wszelki wypadek z tym pogotowiem poczekam aż Marcin wróci, poszedł na mecz
no i u mnie marny kiermasz. Pasztet i pomidorowa... naprawdę lepiej do Silvy i Nutrii jechać. A do siebie zapraszam na koncert! W tym miesiącu gram w każdą niedzielę

traschka
Mama Marysi
gdzie i o której ta pomidorowa? zostawię dla ciebie w garnku, możesz przyjechać kiedy chcesz

traschka
Mama Marysi
och doprawdy? kto by przypuszczał

koncerty gram w tychach 11.11, 17.11, 24.11. godz 17.00. Gramy Mszę Koronacyjną Mozarta z chórem i solistami. na koncercie 17.11 muszę narzucić chyba szybsze tempa dla chóru, bo o 18.30 gram operę, na szczęście gdzieś blisko. Zapraszam oczywiście


koncerty gram w tychach 11.11, 17.11, 24.11. godz 17.00. Gramy Mszę Koronacyjną Mozarta z chórem i solistami. na koncercie 17.11 muszę narzucić chyba szybsze tempa dla chóru, bo o 18.30 gram operę, na szczęście gdzieś blisko. Zapraszam oczywiście
reklama
traschka
Mama Marysi
dziewczyny pasztet pyyycha!!! Marcin się w nim zakochał i zjadł mi już chyba połowę
ale żeby nie było tak kolorowa to Marysia stwierdziła, że jej nie smakuje
nie ukrywam, że robiłam głównie dla niej a tu zonk. Spróbowała trochę, ale widziałam że jej bardzo nie smakuje
No cóż, zjem ja z Marcinem, choć szkoda mi bardzo. Zatem wczorajsze gotowanie lekko nieudane, bo Marysia nie zjadła swojego pasztetu, a Szymuś nie chciał mojej zupy
a ja mu nagotowałam dość dużo, żeby zamrozić kilka porcji...



Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 51 tys
- Odpowiedzi
- 35
- Wyświetleń
- 13 tys
Podziel się: