reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

MENU naszych pociech - od mleka do "kotleta"

dałam, są musy i obiadki NOrmalnie wyciskałam mu do buzi, był zachwycony. Na wyjście świetne- nie trzeba łyżeczki, nic. Musy 100 g obiadki 130g i jest teraz promocja taka, że jak kupisz obiadek (6,99) i mus(4,99) to mus gratis. Jak będziesz tam jechała kupisz mi też a ja oddam Ci kaskę???:-)
 
reklama
o której? Dla nas ok, bądź jak chcesz:) Tylko M. się nie obrazi? Bo walentynki przecież są (właśnie brat mi uświadomił ten fakt) . My przekładamy na inny dzień;)))
 
A w kwestii jedzenia pizza, kebab czy mam zrobić coś zdrowego?? Może sałatkę machnę do pizzy?? :)
z gier mamy monopol, scrable i jengę- zapowiada się miły wieczór!
 
Ja jem wszystko ;-) tymbardziej jak sama nie robie:-D upiekie ciasto - obowiazkowo - jeszcze nie wiem jakie.
Walentynki to dla zakochanych - ja juz od tego roku nie obchodze.
No M. pracuje do 18 - bedzie ok. 19 a akpol do 20? czy nie?
A moze podjade jutro - tylko wejsc tam z Amela to jak wpuscic lwa do miesnego.
Jakie chcesz?
 
Ostatnia edycja:
a cóż to za ciekawe musy?;-)
zrobiłam mojej kruszynie swoją zupkę, dodałam jabłuszku i trochę zjadła :-) więc jest postęp:-)
następnym razem za radą (dzięki Aestima:-)) dodam więcej składników, małymi kroczkami do celu
 
martadelka, na pewno zaskoczy- mój kaszek holle nie chciał za chiny, ale konsekwentnie dawałam dzień w dzień i teraz zjada aż się uszy trzęsą:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry