reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

MENU naszych pociech - od mleka do "kotleta"

Moja Gracja dzisiaj rano jak wstała nie chciała butli z mlekiem.Płakała i marudziła ale jak dawałam jej mleko wpadała w histerię.Po kilku minutach podstępem po włączeniu tv z teledyskami udało mi się ją nakłonić do zjedzenia.Na drugie śniadanko je albo kanapeczki albo drugą porcję mleka z kleikiem dojada(bo pierwsza porcja po przebudzeniu jest ok 150 ml). Pozniej zupka zmiksowana bo jakoś tak się przyzwyczaiłam i blenduję te zupy.Na drugie robimy jej to co my jemy i wcina wszystko.Wczoraj np jedliśmy ziemniaczki z buraczkami i kotlety z piersi kurczaka i wszystko zjada.Dostała do ręki kotleta i zadowolona jak ta lala :-)
 
reklama
Asia na kolacje je właśnie kaszkę (z butli:baffled:)do tej pory na śniadanie też jadła.
Do tej pory bylo tak:
sniadanie: kasza
drugie sniadanie: jogurcik plus owoc
obiad: jakas zupka lub drugie danie
Podwieczorek: ciasto, lub biszkopty lub jakiś owoc, budyń itp
kolacja: kasza
Chciałabym, żeby na śniadanie zaczęła jeść właśnie kanapkę, omlet naleśniki itd, ale kiepsko to widzę:sorry2:a na obiad już nasze, mało przyprawione.
Emilka bardzo ładnie jadła do ukończenia 2 roku życia, teraz nie ma czasu na jedzenie;-) zje prawie wszystko, jest mało potraw których nie lubi, ale trzeba z nią siedzieć i jej przypominać, że ma gryźć i tak posiłek trwa godzinę
 
soksy ale tu raczej nie chodziło o niejadków (przynjamniej w moim przypadku, ale chyba u mamyM podobnie, bo przecież zupki wcina), tylko o sposób na urozmaicenie diety - na przechodzenie na bardziej dorosłą, u mnie jeszcze problem logistyczny (dziadkowie, dojazdy, niegotowanie w ciągu tygodnia)

mamoM to Emilka mogłaby przebić piatke z Matim! no chyba się zgadali, bo u nas też wczoraj sukces!!! kolejne podejście do pulpetów cielęcych - całkowity pozytyw, a oprócz tego udało nam się wczoraj wcześniej wrócić i zrobiłam rybkę z ziemniakami i warzywami (dla Emi brokuły) i Emi wcinała jak nic:tak: żadnego papkowatego jedzenie, nic podziabanego widelcem, tylko kawałki rybki, ziemniaczka i brokuły (różyczki):-)

a tak w ogóle to trochę tak mi przykro, że tak mało z Was się odezwało w tej sprawie...:sorry2:

przepraszam nie zrozumialm problemu :zawstydzona/y: ja to nawet nie wiem jak to bylo z przechodzeniem bo poprostu mu dawałam a on jadł chcociaz nie powiem na poczatku mialam wielki problem z ziemiakami robilam podejscia prawie codziennie i dopieor po miesiacu sie do nich przekonał. U nas moze tez latwo poszło bo ja nie dawałm mu miksowanych zup zawsze mial lekko poduszone a tearz wogole mu nie zgniatam nic widelcem. No i słoiczki u ans były sporadtcznie moze to tez ma wpływ nie wiem.

U mnie też ten problem....dziś u nas pieczony kurczak, ziemniaaki i marchewka. Wczoraj były nuggetsy z piekaenika, ale pogardziła:baffled:Co do śniadań, to też kiepsko jej idzie. Jak dostanie np. kanapkę i mleko do popicia to mleko wypije, a kanapkę zostawi i nie wiem czy pić dać dopiero po śniadaniu:dry:Ogólnie apetyt jest tylko leniuch żeby kawałki pogryźć


My picie dajemy zawsze po jedzeniu do sniadania pije herbatę a w ciagu dna tylko wode soków nie lubie żadnych ewentualnie po obiedzie kompot z wiśni

nasz dzien z jedzeniem wyglada tak :
ok 6:00 mleko
9:00 śniadnaie (jajko smażone, kanapki, parówki , kaszka, nalesniki, )
12:00 mleko
15:00 -16:00 obiad je to co my mamy a ja mam tylko jedno danie albo zupa albo drugie
18:00 jakiś podwieczorek jogurcik, mus owocowy z ryzem, kisiel,
20:00 mleko

w miedyz czasie e jakies owoce chrupka albo paluszki
 
katamisz kotleta normalnie z patelni? ale panierkę ściągasz? czy nie...? a z tym mlekiem dzisiejszym to może nie miała humoru rano...:sorry2:
dubeltówka zaciekawił mnie podwieczorek a mianowicie: ciasto:tak: jakie??? a budyń robisz na mm? moja nie chciała takiego budyniu, samego mm też nie, tylko w kaszce toleruje mleko... No i tak sobie myślę, że kiedyś w końcu te nasze szkraby zaskoczą z tym jedzeniem, a Ty mi tu piszesz, że Emilka je godzinę, bo zapomina gryźć
:)-D)
 
wczoraj upiekłam drożdżowe z jagodami to będzie na dwa może trzy dni, czasami jakieś muffinki, chałka, w każdym bądź razie coś swojej producji:tak:No a Emilka tak właśnie ma, trzeba jej przypominać że ma w buzi jedzenie i trzeba je pogryźć. Chyba, że dostanie coś w rękę to je normalnie, ale przy stole masakra:baffled:
 
dubeltówka a dajesz proszek do pieczenia czy sodę oczyszczoną?

edit: soksy no proszę Cie, nie masz za co przepraszać;-)
 
Ostatnia edycja:
martadelka normalny kotlet z piersi kurczaka obtoczony w jajku i bułce tartej i usmażony na oleju.Dostała dwa kawałki i wcinała aż jej się uszy trzęsły.Mój Igor też jak skończył rok to powoli jadł wszystko z nami.
 
reklama
martadelka dziś mam grochówke bo G. przyjechał a on bardzo lubi, dla Matiego wersja łagodniejsza, kiedys swego czasu wcinał i było ok a dziś zobaczymy...
ja drugie dania to bym mu robiła wymyślne tylko co z tego jak on nawet tknąć nie chce mięska i ziemniaczków ehhh ehhh
z kanapkami tez ciężko
 
Do góry