reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Mleko, papki i kanapki :)

A moja mala nic tylko cycya by chiala, ewntualnie toleruje kaszki podawane lyzeczka, ale obiadki to juz ble... probowala juz ziemniaczki, miesko, rybke i nic jej nie podchodzi. Krzywi sie jakby jadla cytryne no i na wymioty ja na ciaga :eek: A ja jak glupia stoje i jej gotuje, a ona lyzeczke sprobuje i dosc. Probowalysmy tez gotowych obiadkow z nestle, ale byl taki sam efekt. :-( Nie bedzie lekko...

niestety u nas bardzo podobnie, ale ja jeszcze nie zmieklam i nie siegnelam po słoiczek z obiadkiem. kaszki bezmlecznej zwlaszcza malinowej młoda pozera całą miseczkę, do tego pół słoiczka jabłka, i nic wiecej jej nie smakuje :-( i cyca jak bobasek co 2h... musimy uzbroic sie w cierpliwosc ;-)
 
reklama
Ja też mam taki malutki czajnieczke turystyczny - na 0,6 l i go biorę na wakacje. Ale jak w pensjonacie w pokoju miałam czajnik do dyspozycji to już nie brałam.



Ja przy Amelce przeszłam najpierw na Bebilon HA 2 - różnicy nie zauważyła, moim zdaniem nie było różnicy w smaku między PEpti a HA. Amelka miała wtedy 2 lata. Może spróbuj na razie z HA, a potem stopniowo na zwykły Bebilon.
a ja nawet jak jest czajnik to wodę gotuje w tym swoim oczywiście tyko dziecku da siebie się nie wyygłupiam, a czajniczek niewielki miejsca niewiele zajmuje. W zesżlym roku mialam taką sytuację, ze nie uzywalam tego czajniczka nad możem tyko Kubie do kaszki gootowaam w tym co byl na wyposażeniu pokoju i Kuba mi 3 dni z żedu w nocy po tej kaszce rzygał (tzn tą kaszką) czwartego dnia wyciągnęlam ten czajniczek i już nie rzyga. Tak sobie mysę, ze może nie tolerowal tamtejszej wody, a my da siebie gotowalismy kranówkę, potem jak jemu gotowaliśmy to kranówę wyllewaiśmy a jemu mineralke ae widocznie coś am musiało z tej wody zostawać. Albo przyczyna bya zupełnie inna, a teoria po prostu podpasowała ;)
 
załamka:( probuje przejsc na mleko nastepne, ignas je pepti 1 i chce zeby zaczal jesc zwykly bebilon 2:/ (nie ma uczulenia, je pepti ze wzgledu na brzuszek w przeszlosci) no i wypycha mi ten bebilon jezykiem:( lekarka kazala od razu podac bebilon 2 ale chyba sprobuje jeszcze dodawac powoli, po miareczce:/ zobaczymy, czy ktos zna mleko zwykle ktore jest podobne w smaku do bebilon pepti?
A czy Ignaś nei może po prostu zostac na tym bebilonie pepti 1 skoro takie małe róznice w skladzie...?
 
A czy Ignaś nei może po prostu zostac na tym bebilonie pepti 1 skoro takie małe róznice w skladzie...?

mary moze i moglby ale pierwsze primo nie musi juz byc bo nie jest alergikiem wiec chcielismy przejsc na normalne mleko, po drugie primo te recepty sa problematyczne, musze sie umawiac do lekarza za kazdym razem:/ no i cena:/
 
mary moze i moglby ale pierwsze primo nie musi juz byc bo nie jest alergikiem wiec chcielismy przejsc na normalne mleko, po drugie primo te recepty sa problematyczne, musze sie umawiac do lekarza za kazdym razem:/ no i cena:/
Ahhhhh - ja myślałam ze ty go przestawiasz na bebilon Pepti 2... w sensie zrozumiałam ze mleko nastepne dla was...
No to trzeba próbować.... albo spowolnić akcje przestawiania w sensie proporcji...
 
dałam wczoraj Kubie pierwszy raz spagetti w słoiczku i po prostu rewelacja :-) smakowało mu bardziej niż królujące do tej pory ziemniaki ze szpinakiem :tak:
A ja nie moge przebolec że nigdzie nie moge dostac jak ja to nazywam "zielonych słoiczków" tzn własnie np szpinak z ziemniaczkami albo brokuły...
Nie ufam tym kupnym warzywom nawet z metka organic no ale co mam zrobić...? Kupiłam dzis mrozone brokuły no i bede gotowac...
 
A ja nie moge przebolec że nigdzie nie moge dostac jak ja to nazywam "zielonych słoiczków" tzn własnie np szpinak z ziemniaczkami albo brokuły...
Nie ufam tym kupnym warzywom nawet z metka organic no ale co mam zrobić...? Kupiłam dzis mrozone brokuły no i bede gotowac...
no ja ziemniaki ze szpinakiem robię sama , bo tutaj też nie ma ,a z brokułami są tylko mojemu to nie bardzo smakuje
a i marchewkę z jabłkiem też robię sama bo nie ma :szok:
 
.... Kupiłam dzis mrozone brokuły no i bede gotowac...

Czy kupne zamrożone surowe warzywa (np. własnie brokuły) można po ich rozmrożeniu, ugotowaniu i zblendowaniu z innymi warzywami, zamrozić ponownie jako obiadek? Nigdzie nie znalazlam udokumentowanej, jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie i dlatego jestem ciekawa waszej opinii.
 
reklama
Czy kupne zamrożone surowe warzywa (np. własnie brokuły) można po ich rozmrożeniu, ugotowaniu i zblendowaniu z innymi warzywami, zamrozić ponownie jako obiadek? Nigdzie nie znalazlam udokumentowanej, jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie i dlatego jestem ciekawa waszej opinii.
ja kupiłam mrożony szpinak , ugotowałam ,zblendowałam i zamroziłam - i nawet wcześniej się nad tym nie zastanowiłam aż do teraz , no ale Kubie smakowało i nic mu nie było więc chyba jest ok
 
Do góry