reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

DOBRY WIECZÓR :-D

nie zaglądałam dziś bo miałam taki zalatany dzień że padam na twarz...
Wczoraj Patrycja mówiłaś że Twój ma popsutą nogę, a ja że mój by korzystał póki może i pewnie na zwolnienie by poszedł...
no i poszedł... całą noc rzygał i jęczał że boli go brzuch, zjadł wczoraj w jakimś barku tam gdzie był na rybach zapiekankę i najwidoczniej mu zaszkodziła. Czyli nie poszedł do pracy dziś w nocy, no a rano pojechaliśmy do lekarza, ale wiecie ile nam się zeszło:szok: pojechaliśmy po 10 a w domu byliśmy po 14.30 :szok: niby prywatna przychodnia a do internisty chyba z 50 osób było przed nami, TYLE CZEKANIA... SZOK. tak naprawdę to nie powinnam z nim być w takim miejscu gdzie praktycznie połowa tego prychająca i kichająca ale nie miałam serca zostawić go tam samego bo bidny ledwo na nogach stał tak był wymęczony po nocy.
Później pojechaliśmy odebrać moje wyniki (standard krew i mocz) a później do domku, on troszkę poleżał ja wzięłam sobie pryszniczyk i znów do lekarza, tym razem mojego :-) cieszę się bo pomimo tego że był zmęczony to pojechał ze mną. Wróciliśmy do domu dopiero jakoś po 18. I PADAM NA TWARZ...:oo: nie wiem właściwie dlaczego jeszcze nie śpię...
Hahahaha wiecie co, mój A poszedł na przeciwbólowy zastrzyk, myślał że w rękę będą go kuli a dostał zastrzyk w dupe i wiecie co hahahaha chyba z 20 min mi marudził jak to go bolało i boli do tej pory :-D

U mojego lekarza spoko wszystko także tak, nie ma co pisać o tej wizycie za bardzo:) kolejne skierowanie na badania krwi, i kolejna wizyta 5 października, muszę być wcześniej na wizycie niż zwykle bo jakiś wymaz będą mi robili, ale nie wiem po co...
Z tego całego zmęczenia zapomniałam się zapytać czy mogę brać profilaktycznie jedną tabletkę rutinoscorbinu dziennie, wiecie żeby trochę wspomóc odporność w jesienne dni...

Kasiuch cieszę się że Twój K tak szybko znalazł pracę, widzisz wszystko zmierza w dobrym kierunku, ten czas rozłąki zleci zobaczysz jak szybko, nim się obejrzyj juz będziecie znów razem. A po za tym ja bym mimo wszystko nie chciała zostawiać maluszka a samej lecieć do faceta.

Nie wiem czy do kogoś nie chciałam jeszcze coś napisać, jak mi się przypomni to napiszę:) niby narzekałyście na brak ruchu dziś a jednak troszkę zajęło mi was czytanie od wczorajszego wieczorku :)

buziale
moze to dziwnie zabrzmi, ale nie chodzi tu o to zeby jechac do faceta tylko o to zeby do niego dolaczyc zaczac prace we dwojke i sprawic zeby Olek mogl do nas szybciej dolaczyc, wtedy jest wieksza szansa ze przyleci do nas szybciej niz jak K tylko tam byl,

Ixi jakby czytała o Kacprze 3 bite miesiace za kazdym razem ulweał i to dalej niz widziałam:/ Co do bujania da sie ja młodego nigdy nie bujałam tzn wyjatkiem jest choroba. Młody zasypia sam bez bujania tzn musze przy nim siedziec
u nas tak samo
pojawila sie jeszcze jedna opcja, zeby jechac do k 16 pazdziernika i zrobic mu niespodszianke na urodziny:) ale jeszcze nic nie wiem.... yh.... juz nastawilam sie na to ze sama tam polece zobaczymy jak to bedzie
 
reklama
Heja :-)

Umi nim ja się tu dopiszę, że już jest po wszystkim to minie jeszcze sporo czasu ;-) Wczoraj byłam u gina i w szpitalu : "Mam czekać na skurcze", bo w tym tygodniu kategorycznie nie ma możliwości CC, bo za dużo pacjentek ( czwartek i piątek w kalendarzu, gdzie zapisują- Puste kartki:wściekła/y: ) a w przyszłym tygodniu znowu nie ma planowych zabiegów, bo jakiegoś prof. nie ma:confused2::wściekła/y:
Nim ja się doczekam skurczy to chyba ten prof. cały wróci ;-) Także póki co nadal śmigam z brzuchem.;-)

A co do tych sposobów na przyśpieszenie porodu to u mnie chyba żaden nie działa ;-):rofl2: A już na pewno nie te liście malin ;-)
 
Ostatnia edycja:
Heja :-)

Umi nim ja się tu dopiszę, że już jest po wszystkim to minie jeszcze sporo czasu ;-) Wczoraj byłam u gina i w szpitalu : "Mam czekać na skurcze", bo w tym tygodniu kategorycznie nie ma możliwości CC, bo za dużo pacjentek ( czwartek i piątek w kalendarzu, gdzie zapisują- Puste kartki:wściekła/y: ) a w przyszłym tygodniu znowu nie ma planowych zabiegów, bo jakiegoś prof. nie ma:confused2::wściekła/y:
Nim ja się doczekam skurczy to chyba ten prof. cały wróci ;-) Także póki co nadal śmigam z brzuchem.;-)

A co do tych sposobów na przyśpieszenie porodu to u mnie chyba żaden nie działa ;-):rofl2: A już na pewno nie te liście malin ;-)

kochana kazdy indywidualny jest.
mi tez nic nie pomoglo. doczeklam sie skurczy i dopiro wtedy po 2 dniach meczarni wpadlam na to by robic gorace kapiele i chodzic w tym momencie pomoglam sobie najlpeij jak moglam:)
na przyszlosc bede juz madrzejsza. ale mam nadzieje ze szybko i sprawnie ci to pojdzie. nie moge doczekac sie relacji clio:)
 
Elizka ja coś czuje że urodzę jednak wcześniej.. do tego noc w noc śni mi się poród.. za każdym razem w innej scenerii..dobrze, że nie czuje bólu:rofl2: bo po tylu porodach chyba bym padła..

Ale może wytrwamy..:sorry:
 
Elizka ja coś czuje że urodzę jednak wcześniej.. do tego noc w noc śni mi się poród.. za każdym razem w innej scenerii..dobrze, że nie czuje bólu:rofl2: bo po tylu porodach chyba bym padła..

Ale może wytrwamy..:sorry:

Ixi Ja też mam takie sny, ale za nic nie mogę ich wcielić w życie ;-)
Daffi jak zdrowie?

beacia858 witamy :-)
 
Hej Lasencje=) Myszka nie spała popołudniu i tym sposobem po kąpieli już zasnęła - o 17.25=P Przed snem wypiła 240ml kachy to może tak prędko nie zbudzi.. zobaczymy. Poprasowałam dzisiaj jej ubranka, ogólnie moc zabaw był, to zabawy w kojcu, to na kołderce na ziemi, to pełzanko po pokojach w wykonaniu Perły, to husianie na huśtawce, to jazda wózeczkiem po domku, to spacerek przed domem i oglądanie konika, baranków i kur sąsiadki=D Zaznaczam, żem z miasta a takie dziwy są obok=)=D
 
reklama
czesc dziewczyny :)
jestem tu nowa i dlugo zastanawialam sie czy tu napisac. widze, że bardzo duzo piszecie, troche sporo was tu jest i nie wiem czy mnie do siebie przyjmiecie.

no pewnie ze przyjmiemy:) rozgosc sie i czuj sie swobodnie:)
napisz cos wiecej o sobie:)

IXI
teoretycznie 36 tydzien to juz nie tak zle wiadomo ze teraz ciezko na usg jednoznacznie stwierdzic wiek ciazy gdyz wzrost dziecka jest zroznicowany i dlatego przyjmuje sie jakis zapas np ze 38 tydzien to juz ciaza wpelni donoszona bo gdyby nawet byla te 2 tyg wczensiejsza to juz mniejsze niebezpieczenstwo zagraza dziecku. sama wiesz ze zawsze jest +- 2 tyg ze mozesz urodzic w 38tyg lub 42tyg.

moj chrzesniak tez jest wczesnaikiem z 35 tyg ale po nim w ogole wczesniactwa widac nie bylo. wage miał prawie 3kg zero problemow z oddychaniem itp. normalny zdrowy noworodek ktory otrzymał 10pkt w skali Apgar i do dzis pieknie i szybko sie rozwija. takze spokojnie. a sny to rzecz normalna ja wam obiecalam opisac moj sen niezapomniany z ciazy wiec za jakas godz postaram sie to zrobic:p

Lolkak hmmmm no wiec w dzie jest ok migdał boli bardzo wielki jest.... jak zobaczylam w lusterku to sie zszokowalam jak sie mocno powiekszyl i ropniaki niesttey sa stad te klucia w gardle. mam nadzieje ze dzis w nocy kaszel mnie nie bedzie dusil.
Wyobrazcie sobie dziewczyny ze byl u mnie brat kilka dni temu jak mu robilam formata w lapku pisalam wam ze to on najprawdopodobniej mnie zarazil! byl wczoraj u lekarza i okazalo sie ze to nie bylo przeziebienie tylko zapalenie pluc! przechodzil bez leczenia zapalenie pluc! lekarz mimo to dal mu antybiotyki by to wyleczyl. a gamon chodzil i mowil ze go cos w klatce peirsiowej mocno dusilo!
jakie szczescie ze on mi julki nie zarazil! ja mam nadzieje ze ten moj kaszel duszacy to nie poczatek zapalenia pluc!
 
Ostatnia edycja:
Do góry