A
ania_zywa
Gość
Chwilami, przepraszam, ale od kilku dni naprawdę bardzo mi ciężko:-(. Wszystko na raz się wali, moje zdrowie, HAni zdrowie, i jeszcze praca:-(. Mam nadzieję, że przyszły tydzień będzie dla mnie łaskawszy
.
Co do teorii chorych dzieci i patologicznych rodzin to się zgadzam z Tobą
.
Miska, nie gadałam z szefem, bo nie przyjechał
. No ale do końca dnia kupa czasu, może się jeszcze zjawi
.
Oleńka, dobrze że wszystko dobrze się skończyło
. A co z sarną? Przeżyła? Uciekła czy zawiadomiliście jakiegoś weterynarza? Czy może na obiadek
.
A tak w ogóle to jestem głodna i nie wiem co zjeść.. Co proponujecie? Mam do wyboru cały supermatket
. Ale na słodkie nie mam ochoty
.
.Co do teorii chorych dzieci i patologicznych rodzin to się zgadzam z Tobą
.Miska, nie gadałam z szefem, bo nie przyjechał
. No ale do końca dnia kupa czasu, może się jeszcze zjawi
.Oleńka, dobrze że wszystko dobrze się skończyło
. A co z sarną? Przeżyła? Uciekła czy zawiadomiliście jakiegoś weterynarza? Czy może na obiadek
.A tak w ogóle to jestem głodna i nie wiem co zjeść.. Co proponujecie? Mam do wyboru cały supermatket
. Ale na słodkie nie mam ochoty
.
Powiedziala mi ze wyniki P sa prawidlowe,natomiast moje NIE , jeden z dwoch chromosomow jest wadliwy :-( no i moje szanse na zdrowe dziecko bez moich wad sa podzielone
jest przeslodka ale potrafi tez z czlowieka zrobic worek treningowy 

? Ja też ic nie wiem
.
a jak urodzilam to okazalo sie ze Ala wazy 3340 i jest wszystko wporzadq :-) wiec moim zdaniem nie warto zabardzo wierzyc w usg a pozatym Tobie zostalo jeszcze pare tygodni ;-)