reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młody wiek i niskie AMH

Ja dziś robiłam test, chociaż miałam dopiero we wtorek, ale nie mogłam wytrzymać. Niestety tak jak się spodziewałam nic nie wyszło. Zacieram ręce na następny cykl w takim razie.
We wtorek zatestuje jeszcze raz, bo musze odstawić ten duphaston.
 
reklama
Dziewczyny potrzebuje rady! Jestem dwa dni przed planowaną miesiączką, biore ten duphaston od 14 dnia cyklu i dziś pojawiło mi się delikatne krwawienie, dosłownie śladowe ilości, ale dość czerwonej krwi.
Zawsze miesiączki miałam regularne. Nigdy wcześniej coś takiego mi się nie przydarzyło. Czy w ogóle możliwe, żebym krwawiła podczas brania duphastonu?
 
Będziesz musiała udowodnić jakąś historię leczenia, wypełnić trochę papierów, spełnić określone kryteria. Jednak jeśli jesteś przed 30, wiesz, że powód niepłodności to niskie AMH i starasz się jakiś czas oraz jesteś w związku to nie powinno być problemów, żeby dostać dofinansowanie :). Oczywiście pewnie będziesz musiała i ta ponowić badania, jednak nie ma się o co martwić, wiele dziewczyn dostaje dofinansowanie od invicta.
 
Ja też miałam problemy z AMH, długo starałam się o dziecko zanim poszłam do kliniki ale w końcu ginekolog powiedział mi dosadnie, że czas wybrać się do kliniki. Najpierw mi to delikatnie sugerował, jednak jakoś nie chciałam przyjąć tego do świadomości i próbowałam farmakologii, niestety bez skutku. Poszłam do kliniki Invicta i tam właśnie podeszłam do in vitro. Trzecia próba udana, miałam też dofinansowanie do in vitro z programu tej kliniki i teraz w końcu jestem w ciąży. Osobiście nie żałuję tej decyzji, wiadomo, przypadki są różne, jednak w moim przypadku w wieku około 35 lat nie mogłam już tracić więcej czasu na starania, bo bałam się, że się nigdy nie doczekam ciąży.
 
U mnie też był problem z ahm jednak ja właśnie jestem przed 30 i nie ukrywam, in vitro to dla mnie spory wydatek. Obawiam się jednak, że odwlekanie in vitro tylko pogorszy sprawę, a im dłużej będę zwlekać tym będzie gorzej… też chciałabym postarać się o dofinansowanie, jednak najpierw muszę zdecydować się na klinikę i przekonać też męża do wizyty :). Może właśnie Invicta będzie dobrą decyzją. Łatwo dam dostać dofinansowanie? Jak to wygląda?
 
Hej dziewczyny trochę nie w temacie ale naszła mnie taka myśl. Planowaliśmy ślub ale wiadomo pandemia teraz jeszcze niskie amh i prawdopodobnie in vitro. Wiem ze kościół za nim nie jest. I Np po próbach in vitro czy dadzą nam ślub kościelny ? Taka myśl na wieczór 😂😅
 
Hej dziewczyny trochę nie w temacie ale naszła mnie taka myśl. Planowaliśmy ślub ale wiadomo pandemia teraz jeszcze niskie amh i prawdopodobnie in vitro. Wiem ze kościół za nim nie jest. I Np po próbach in vitro czy dadzą nam ślub kościelny ? Taka myśl na wieczór 😂😅

Czy to pytanie to żart? Jeśli tak, to nie wyszedł Ci.
 
Hej dziewczyny trochę nie w temacie ale naszła mnie taka myśl. Planowaliśmy ślub ale wiadomo pandemia teraz jeszcze niskie amh i prawdopodobnie in vitro. Wiem ze kościół za nim nie jest. I Np po próbach in vitro czy dadzą nam ślub kościelny ? Taka myśl na wieczór [emoji23][emoji28]
Ciężki temat. Rozgrzeszenie dostaniesz jeśli żałujesz za grzechy. Ale jak można żałować udanego transferu, z którego powstało dziecko?
Niektórzy księża dają rozgrzeszenie, inni nie... Zależy na kogo trafisz.
Jeśli masz dobry kontakt z księdzem z waszej parafii możesz go podpytać co o tym myśli [emoji846]

Ja myślę, że Bóg po to pomógł ludziom stworzyć in vitro, żeby nas uszczęśliwic i dać dzieci parom, które nie mogą naturalnie...

Ale ja do kościoła nie chodzę i raczej nie rozmawiałabym z księdzem na ten temat, bo to sprawa między mną a Bogiem [emoji846] i moim partnerem naturalnie [emoji16]
 
reklama
Czy to pytanie to żart? Jeśli tak, to nie wyszedł Ci.
Ja też nie rozumiem czemu myślisz, że to żart... Jeśli jesteś osobą wierzącą i planujesz ślub kościelny, to musisz się nad tym zastanowić. Pal sześć czy Ty będziesz potrafiła żyć z tym według kościoła "grzechem", ale najzwyczajniej w świecie ksiądz krzywo patrzy na młode pary z dziećmi przed ślubem, a już tym bardziej w momencie kiedy było invitro. Wiadomo ksiądz też człowiek... ale są ludzie i... ludzie.
 
Do góry