Mam za soba noc co nie spodziewalam sie,ze bede tak cierpiec...przesiedzialam 3 godziny we lzach z nerwow(na gina,bo przepisal tabletki zakladajac z gory ,ze moga nie pomoc,tak faceci nie znaja tego bolu,piekacego,klujacego) i bezslinosci...bo przy bolu zeba czy glowy mozna wziac tabletke a tu tylko czekac az samo przejdzie,w ogole jestem w szoku,nigdy nie mialam tak ostrego zapalenia pecherza i tak slabych tabletek na ta przypadlosc przepisanych...Zaczelo bolec w niedziele to w poniedzialek od razu do lekarza polecialam a dzisiaj w nocy zamiast lepiej to bylo jeszcze gorzej...
Gosia72 kazdy ma prawo do wlasnego zdania,ja wiem,ze nie tylko ja mam takie a nie inne dolegliwosci i ze jest to jak najbardziej normalne...Chodzilo mi o to,ze dla mnie ciaza nie jest czyms cudownym,wspanialym,nie potrafie sie tym cieszyc.Nie wypieram sie ,ze wiecej dzieci miec nie bede,bo roznie to bywa ale nie wiedzialam,ze tyle trzeba sie nameczyc

Dosyc,ze umieralam w nocy przez ten pecherz to jeszcze nawet siedziec nie moge przez hemoroida,tak nagle sie pojawil niewiadomo skad i...dokucza konkretnie.