reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Nasze dzieci rozrabiaki

Oli nie rzuca przedmiotami, za to sama się rzuca na kolana lub na plecy na glebę i się drze "Oli tama! Oli tama!" I coraz częściej jak ją proszę o coś, krzyczy mi brzydkim tonem "nie!!!" Kurde, ręce opadają. Nic innego nie pozostaje, jak tylko policzyć do dziesięciu i powtórzyć po raz kolejny prośbę, bo egzekwowanie na siłę nie ma sensu, jest jeszcze gorszy bunt i histeria. Na szczęście Oliwce w końcu daje się wytłumaczyć i zazwyczaj ustępuje, ale najperw zawsze musi mi ciśnienie podnieść :crazy:
 
reklama
jeden wypad do marketu 4 razy gleba i napizanie nogami rekami:tak:
ja stałam i czekałam
ludzi rekacja była taka :najpierw na dziecko ,potem na mnie a potem znów na dziecko patrzyli i sie tylko smiali
 
Oliwka też nam jazdę zrobiła dziś w Obi. Po sklepie woziliśmy ją takim wózkiem sklepowym w autem, Oli siedziała za kierownicą i całą naszą bytność w sklepie mieliśmy błogi spokój, niestety jak skończyliśmy wizytę w sklepie, Oli z auta wysiąść za nic w świecie nie chciała, trzeba było ją w końcu wyciągać siłą :szok:
 
Konrad tez nie chce wysiadac:no:.Na szczescie juz niedługo bedzie mial swoje.On bardzo lubi z tego auta wysiadac,potem wsiada i zamyka trzwi blokada.Potem otwiera,wsiada,zamyka drzwi na blokade i od nowa.W ciagu godziny robil to kilkadziesiat razy,a ja musialam jeszcze w miedzyczasie zrobic zakupy:sorry2:
 
:-D widze ze to taki okres buntu u naszych dzieci, Jula oczywiscie jak jej sie cos nie podoba, nie jest po jej mysli zaczyna chisteryzowac:baffled: w sklepie na szczescie nie rzucila mi sie na podloge ale w domu nawet nie zlicze ile razy to bylo....:wściekła/y:

Ostatnio uderzyla mnie reka w buzie.....zrobilam smutna mine i powiedzialam ze jest niegrzeczna i ze mamusi zrobila alka....a ta malpa przytulila mnie powiedziala ''KO''...czyli kocham i poglaskala po buzi.....podstepny maly brzdac:sorry2::szok:
 
Gosia,mialas dobre podejscie do chrzesniaka:-):tak:.
Konrada tez całeuje w miejsce kuku i bol przechodzi jak reka odjal:-D.
 
Dzis rano troszke sie poplakalam (Milenka znow ma cos z oczami, a ostatnio jak tak bylo to wyladowalysmy w szpitalu.) A Milenka jak to zobaczyla, to przyszla do mnie, powiedziala ''mama'' i dala mi buzi i slicznie sie usmiechnela. Od razu zrobilo mi sie lepiej. Kochana jest.
 
reklama
Do góry