A ja nie pielu****ę pomimo iż położna mówiła żeby pieluchować. W szkole rodzenia z kolei inna położna powiedziała że jesli z bioderkami ok to nie ma sensu szeroko pieluchować. Mam taką fajna książkę znanego terapeuty Pawła Zawitkowskiego który pisze;
"stosowanie profilaktycznie szerokiego pieluchowania prowadzi do obniżenia, na szczęscie zazwyczaj przejsciowego, sprawności aparatu ruchu, wydłuża okres zdobywania szeregu umiejętności małego dziecka (np. obroty na boki, siad z pozycji na czworaka, czworakowanie). Słowem ingerujemy w sposób nieuzasadniony, niepotrzebny i niekorzystny w proces rozwoju dziecka"
Zgadzam sie z tym w 100% , wg mnie profilaktycznie to można brac witamine C a nie ingerować w tak powazna sprawe jak bioderka dziecka. Znam nie jeden przypadek gdzie w sytuacji problemu z bioderkami i pieluchowanie nie pomogło, dzieciaczki nosiły takie specjalne szelki . Julki nie pieluchowałam pomimo że ortopeda powiedział że trzeba , USG wyszło dobrze , badanie ogólne bioderek też więc popytałam tu i tam i zdecydowałam że pieluchowac nie będę. Kiedyś uwazali ze trzeba , teraz juz odchodza od tego i większośc lekarzy mówi żeby nie pieluchować. Oczywiście dziewczyny każda z was musi sama zdecydować. Swoją drogą ciekawe co teraz powie ortopeda , ide z Sebastianem do tego samego co z julka :-)