reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze Porody :)

reklama
Wczoraj bylam sciagnac szwy. :no: :baffled: Brrr... bolalo, oj bolalo. Myslalam, ze tego nie bede czula. W sumie mialam 7, 5 poszlo bez bolu, tylko slyszlam przeciecie i minimalne tak jakby uklucie. Ale te 2... :eek: Lekarz powiedzial, ze 2 lata by mi sie rozpuszczaly mialam nitki dlugosci prawie 5 cm. :wściekła/y: Az musial mi to wyrywac. Brrr, nawet powiedzialam mu, ze chyba wole urodzic niz szwy sciagac. :no:

aph
- a nie zakladaja szwow ktore sie same roztapiaja ( nie wiem jak po polsku sie to nazywa)... ja niegdy nic nie mialam szytego to nie wiem jakie jest to odczucie,ale pewnie nie nalezy do przyjemnych...
 
ja chciałam takie szwy (te ropuszczalne) przy pierwszym porodzie i położna mi powiedziała, że może mi takie założyć, ale co ja zrobię, gdy rana się jeszcze nie zagoi a szwy już sie rozpuszczą? Uznałam ,że faktycznie lepiej potem wyciągnąć te nitki, niż leczyć rozłażącą się ranę.
 
xandii- nie wiem,bo u mnie zakladaja rozpuszczalne i tu nie robia ciec tylko sama sie rozrywasz, ale po tym co czytalam to ciecie jest duzo bardziej inwazyjne i moze rana dlatego dluzej sie goi,a zadko sie zdarza,zeby tak mocno rozerwalo naturalnie... pekniecia sa plytsze... ale to wszystko wiem z ksiazek i opowiadan,wiec jak jest na prawde to nie wiem jeszcze...
 
mówisz Ewa-Krystyna ...... to spróbuj rozerwać pieluszkę przeciskając przez nią główke lalki i zobaczymy jak ci pęknie ...... będziesz miała rozprutą gwiazdkę i szwy naokoło .... albo pęknie co w strone odbytu :szok: współczucia. Ja już wolę mieć kontrolowane nacięcie niz jakieś dziursko az do zadka :sick: sorki :tak:
 
Ewa-Krystyna, hmm.... no trudno mi coś na ten temat odpowiedzieć, nie wiem co lepsze, bo nie mam porównania. Po prostu chyba w róznych miejscach panują różne szkoły. Tak czy siak najlepiej jak obędzie się bez popękania i pocięcia- problem szwów ma się wtedy a głowy;-)
 
oczywiscie,ze najlepiej jak obedzie sie bez pekania...
MariOla- co do pekania to ja jeszcze tego nie odczulam na sobie wiec nie wiem,ale z lektury w Kanadzie i Polsce na temat nacinania krocza,bardzo duzo wyczytalam,ze lepiej jak ono peknie naturalnie... bo nie zawsze peka i wedlug przeprowadzonych badan naciecia sa duzo glebsze niz pekniecia... poza tym wyczytalam rowniez,ze zalezy jak cie natna bo moga to zrobic na boku lub wlasnie w strone odbytu i tego drugiego na pewno nie chcesz,bo z nim jest wiecej komplikacji...
 
pierwsze słysze, by świadomie nacinano w kierunku odbytu :szok:
wszystkie położne, z którymi miała doczynienia mówia właśnie, że nacięcie jest poto by temu zapobiec, no ale cóż ...... niewiem co czytałaś.
Tak czy siak nie jesteś w POLSCE i nie musisz się tym przejmować ;-)
 
reklama
Ewo z tego co ja czytałam i słyszałam, to raczej starają się nacinać krocze właśnie na bok, a nie w stronę odbytu :nerd: Ale też położne robią to wtedy, gdy widzą, że sama skóra już nie ma możliwości się bardziej naciągnąć i ryzyko jest, że za moment pęknie samoistnie. Więc wolą to uprzedzić i wtedy robią nacięcie.
 
Do góry