reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze problemy zdrowotne, wizyty u lekarza

reklama
dziękuję dziewczyny :*:*:*
nie wchodziłam na forum bo byłam wykończona..
chora z bolącym uchem i zatokami i jeszcze całym domem i obowiązkami na głowie to już nie dawałam rady.. a w wolnej chwili marzyłam zeby się połozyć..
antybiotyki nadal biorę (jak wspomniałam na maju)
ucho już nie boli - choć czasem pobolewa gdy się schylam albo przy czyszczeniu uszu czuję taki rwący ból :/
no a zatoki tez tak srednio bolą , ale nie przeszło do końca jeszcze :-(
nadal nic nie słysze na ucho choć czasem chwilowo mi siue tak do połowy odtyka ale za chwile znów jest zatkane :/
zwłaszcza gdy co chwile opróżniam nos...
i mimo że dmucham z zatkanym nozem i buzia to się nie odtyka tylko wtedy boli.. więc dałam sobie z tym spokój..
smaruje sie też spirytusem kamforowym dookoła ucha i daje krople do środka..
to nadal lipa..
ale też mam tak ze musze chodzić po dworze więc pewnie dla tego tak wolno to leczenie postepuje .. :/
no ale czekam do końca.. wazne że mam już siły i mogę sobie usiąść i nie myślę już o tym żeby tylko się połozyć i odpocząć ;-) :-)


 
Ostatnia edycja:
To teraz o mnie:)
Jak zwykle z wizyty nie jestem zadowolona:) Za żadną cholerę nie potrafię się dogadać z tym moim endokrynolgiem, zupełnie na różnych częstotliwościach nadajemy:)
Co by nie mówić, stwierdził, że poziom hormonów tarczycy jest wyregulowany i mam zostać przy tej dawce leków, którą teraz biorę. W usg wyszło, że rozmiarowo tarczyca jest w dolnych granicach normy, beż żadnych zgrubień czy guzków, wiec ok. Wynik usg i wyniki badania krwi nie potwierdziły wstępnej diagnozy co do choroby Hashimoto, więc nie wiadomo nadal co jest przyczyną niedoczynności.
Jeśli chodzi o moje inne problemy związane z hormonami "jak do czasu kontroli za pół roku nic się nie zmieni, to będę się zastanawiał co robić dalej". Hmm...
 
Ja po kontrolnym USG tego nieszczęsnego naczyniaka na wątrobie. Pani powiedziała,że jest ok - nie urósł, ale też nie zmalał:/ Następna kontrola za 8 miesięcy.
 
reklama
Do góry