reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze TEŚCIOWE "kochane".....

No widzę że nie tylko ja mam przeboje z teściową. Moja to jest naprawdę wyjątkowa. Przed ślubem była jeszcze w miarę ale oczywiście i zięc i synowa była zawsze zła więc wiedziałam że ja też stanę się tą złą. Nie przewidziałam stałam się najgorszą synową pod słoncem. Co złe to ja. Ja z NIą mieszkałam przez 7 miechów i nie dałam rady więcej,. Nawet toalety dobrze doczyści nie można było cho kamień chyba 20 letnie bo kobieta tylko je śpi, odmawia koronki(też religijna jak Jagoodki tylko z emoja wyganiała nas do kościoła i pózniej wypytywała co ksądz mówił). Kiedyś kupiłam domestos i mówię powalcze z tym kamieniem. I tak siedze szoruję łazeinkę a tu nagle słyszę drzwi jebut otwierają się i wielki krzyk teściowej(nie wiem jak wasze tesiowe ale moja wpada w jakąś furię jak coś jej nie pasuj) i do mnie z erobię miejski salet tym zapachem. Ja to się jje bałam nie wiem teraz czemu ale normalnie jak dziecko zatrzęsłam się przed NIą i mówię już mamo spłukuje. Ona oczywiście zaczeła wietrzy dom na co teśc niezadowolony bo "wilgoc wpada" albo się gzreje i ciepło ucieka także już więcej domestosu nie użyłam, kamień w kuibelku przynajmniej został a inny skrobałam ręcznie. NO ja niestety nie miałam takich zabawnych przygód z teściową raczej były tto niemiłe doświadczenia. Moja teściowa chorobliwe kocha swoje dzieci i wszyscy z poza rodziny nie wiem jak by to ując ale się nie liczą. Zawsze jak wychodziłąm zkuchni po obiedzie mój mąż zostawał zazcynała się narada(tak to nazwałyśmy z drugą synową) i napewno nieraz zostałam obmówiona. Teraz mi to wisi co na mnie gadają ale jak się mieskza z tesciową takie rzeczy starsznie bolą i człowiek myśli co tym razem Jej się nie spodobało a Jej bardzo dużo się nie podoba.
 
reklama
Indygo no to faktycznie podobne ;-)
Ale idę o zakład, że moja w takiej sytuacji rzuciłaby się na teścia (wróg nr 1) i twierdziłaby, że jej podmienił :-):rofl2: 100%
 
Sarenka no to faktycznie masz paskudną teściową. Mnie to wkurzyła już z tymi meblami jędza jedna. Udało się je odzyskać??
Dobrze, że nie będziesz teraz z wariatką mieszkać.

Wiesz.... Moja też wpada w furie i wrzeszczy godzinami, ale na pewno nie jestem jej wrogiem.U niej raczej jest podział: ONA kontra CAŁY ŚWIAT. Więc mam o tyle lepiej.... Pierwszy rok płakałam codziennie. Jak wrzeszczała to włączałam muzykę tak głośno aż szyby się trzęsły i płakałam. Teraz też słyszę że płacze i wrzeszczy do teścia, ale jakoś się uodporniłam ;-)
 
calineczka z rodzeństwem tak chyba już jest. Teraz kocham moją siostrę nad życie i uwielbiam ją. A kiedy byłyśmy małe zapuszczałyśmy pazury, żeby się drapać do krwi, albo rzucałyśmy w siebie czym popadnie - z różnymi skutkami ....
cierpliwości.... Głaszcze Ciebie
 
Oj jagoogdka to TY tez masz wspaniałe życie z tesciową;( Nie nie odzyskałam mebli bo wiesz u mnie jeszcze remonty przedemna malowanie i kładzenie podłogi także jeszcez się wstrzymuje. W domu u teściów jak zwiałam miech temu tak nie byłam. Nie chcę się denerwowac, choc juz boję się i nie śpię po nochach jak bedzie wyglądało wynoszenie moich rzeczy. Jak tak to kiedyś pwoiedziała zdenerwujmojego synka to wylecisz z garkami(garki dostaliśmy w prezencie ślubnym od moich rodziców i chyba ja to starasznie ubodło) do tej pory garnków nie widzę. Kurcze nie wiem jak będzie chciałbym jakoś ży z NImi w zgodzie ale się nie da. Bracia rodzeni mojej teściowej się nie odzywają z ią. Znaczy z tego co wiem to by chcieli zgody (Ona nawet na weslel do nas swoich barci nie zaprosiła a to ludzie na poziomie, jeden pracuje w tv a drugi w policji).Jeden z nich powiedział ze liczył bardzo by na weslelu u swojego chrześniaka i miał przyjśc na ślub nie proszony jednak chyba się rozmyślił. Gdy się dowiedział ze ja tam mieskzam powiedział do mojego taty żeby mnie szybko z tamtąd zabierał bo zrobią ze mnie psychiczną tyle że ja już tam nie mieszkałam dlatego rodzice mi to powiedzieli. Moi teście ogólnie są dziwni nie mają znajomych rodziny tylko dzieci oczywiście takie duże gdzie najmłodszy syn a mój mąż ma ponad 30 lat ale jest traktowany jak rodzeństwo jak dzieci które cały czas muszą by pod nadzorem rodziców. Mówie chora sytuacja zobaczymy jaks ię rozwinie bo nie chcę kłotni chcę by moje dziecko miało dzidków ale od czasu do czasu bo wiem że im przeszkadza jak dzieci biegają albo mówią_widziałąm jak traktują wnuki dlaetgo chce trochę zaoszczędzic mojemu dizecku przykrości bo jak za długo dziecko przy nich przebywa to się okazuje że jest źle wychowane co jets nieprawdą.
 
Sarenka strasznie Ci współczuję. Skoro nie potrafią dogadać się z najbliższą rodziną, nie sądzę, żebyś miała wpływ na polepszenie relacji... Najlepiej byłoby sobie ich odpuścić, ale po środku stoi mąż który jest mocno z nimi związany i zonk. Życzyłabym Tobie tylko tego, żeby on trochę przejrzał na oczy i zajął się teraz Tobą, bo teraz jak nigdy potrzebne jest wsparcie... W ogóle to nie potrfię sobie wyobraźić, jak można odnosić się do kogoś jak ona do Ciebie. Od razu zadbała o to, żeby stworzyć wrogą atmosferę.
Do mnie bezpośrednio teściowa nigdy źle się nie odniosła, jest miła. Tutaj jest chory układ ale inaczej... Teściowa z nikim nie ma dobrego kontaktu. Wprowadza tak nerwową atmosferę, że własne dzieci spinają się przy niej. Jeszcze jako tako mój mąż ma do niej cierpliowość - i chwała mu za to....
 
No ale widzę że Twoja teściowa też do najsłodszych nei nalezy. Mam nadzieję że się nie wtrąca w Wasze życie. moja wychowała sobie maminsynków i tu pies pogrzebany tylko że mój małżonek zauważył do czego zdolna jest Jego mamusia i nawet kiedys powiedział ze wariuje. Ale to wpływowa kobieta także mój mąż jest jak chorągiewka na wietrze. Bo msmusia teraz smaruje mu tyłeczek masłem żeby pokaza jaka jest dobra a jaką ma złą żonę która odeszła(oczywiście odeszłam nie od męża bo z Nim się widuję ale z domu z którego mówiąc delikatnie mnie wyproszono bo jak odebra słowa to co Onatu jeszcze robi?)
 
reklama
Oj dziewczynki bardzo Wam współczuję. Ja nic nie mogę napisac na moją teściową, naprawdę jest w porządku.
 
Do góry