W poniedzialek mam rano przyjsc, dzisiaj bylam i tak mi powiedzieli.
I mowili, ze albo w pon mi zabieg zrobia albo mi powiedza kiedy mam przyjsc..
Najgorzej bylo jak weszlam na oddzial ginekologiczny i placz dzieci, pelno dziewczyn z brzuchami to wtedy w ryk.. Ale jade z tz do poznania do przyjaciolki, chce mi jakos zajac czas, cos wspominamy, smiejemy sie, mam nadzieje ze jakos z tego wyjde i jeszcze kiedys bede miala moje ukochane malenstwo
Nie moge sie zamartwiac, bo czasu nie cofne.. Tak widocznie mialo byc, niczyja wina, trzeba zyc dalej...
I mowili, ze albo w pon mi zabieg zrobia albo mi powiedza kiedy mam przyjsc..
Najgorzej bylo jak weszlam na oddzial ginekologiczny i placz dzieci, pelno dziewczyn z brzuchami to wtedy w ryk.. Ale jade z tz do poznania do przyjaciolki, chce mi jakos zajac czas, cos wspominamy, smiejemy sie, mam nadzieje ze jakos z tego wyjde i jeszcze kiedys bede miala moje ukochane malenstwo
Nie moge sie zamartwiac, bo czasu nie cofne.. Tak widocznie mialo byc, niczyja wina, trzeba zyc dalej...
Ja wiem, że to moja ostatnia ciąża i szkoda mi jej zmarnować na zamartwianie.