reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nasze wizyty u lekarza i zdjęcia usg

reklama
Witajcie,ja po dzisisiejszej wizycie.Niestety nie mam zdjęcia usg,bo po 1. - mamy słabą aparaturę, a po 2. - moja dzidzia nie chciała się zbytnio pokazywać. A chodziło o to,że mam słabo przepuszczalne tkanki i ciężko było cokolwiek zobaczyć.:sorry:
Ale moja gin uparła się i znalazła rączki i nóżki :tak:serduszko biło jak szalone. Ogólnie wszystko ok,wyniki krwi i moczu też norma. Dostałam jeszcze jakieś żelazo do łykania.
I potwierdziła mi że jednak jest jedna dzidzia. Cieszę się że wszystko ok.Za dwa tygonie powtórka:sorry:
 
FL to długość kości udowej a CRL to długość od główki do pupy :-) Wygląda na to, że wszystkie wymiary w normie :-) Jakby było inaczej z pewnością gin by powiedziała.
 
Alex i Jolek27 ja też z maja jestem i mój maluszek ma termin na 4 dni po moich urodzinach zobaczymy jak to się skończy, może być wesoło:-)
Poziomki kuruj się angina to nie żarty.
Gratuluję wszystkim udanych wizyt, i trzymam kciuki za następne.
 
I ja po wizycie. Pierwszy raz trafiła mi się niemiła pani dr. Na dzień dobry wyprosiła ojca dziecka z dzieckiem, bo powiedziała, że nie dziecku będzie robiła usg, po drugie ogólnie niemiła i wiem, że już do niej nie pójdę.
Ważne że z dzidzią wszystko ok, zdjęcia beznadziejne, jak i aparat, na którym pracują. Ogólnie dziecie leniwe, nie chciało się obrócić i pokazać twarzyczkę, a jak to zrobiło, to zasłoniło się rączką, ale w końcu udało się zobaczyć nosek:)

Gin też zadowolona, mówi, że tak długa szyjkę niejedna chciałaby mieć, ale i tak pessar zakładamy po 20 tc.

Samopoczucie u mnie coraz lepsze, nareszcie, i może w końcu uda mi się coś kreatywnego porobić ;)

Co do płci, to podejrzewam kolejnego faceta, ech, mignęło mi coś między nóżkami... ale cóż, nieważne czy baba czy chłop, ważne, oby zdrowe. Może tym razem dzieć będzie podobny do mnie :)
 
sylviontko ja też się zastanawiam nad zmianą lekarza, bo im bardziej o niej myślę tym bardziej mi nie leży:(
Ciesze się, że z dzidzią wszystko dobrze, widać wstydliwa jest skoro nie chciała się pokazać:)))
 
persefona super wieści... wszystko w normie masz :tak: to świetnie..

sylviontko dobrze że wszystko jest ok :tak:
a czemu i tak zakładacie ten passer?? to konieczne??

no a co do lekarki to się nie wypowiadam...
dziecko jesli już jest i rozumie co się dzieje.. to powinno widzieć usg żeby wiedzeć ze tam jest dzidzia i przyzwyczajać się do tego że dzidzia nbiedługo będzie w domu i wogóle(nie wiem w jakim wieku masz starsze dziecko)
no i wogóle lekarz nie ma prawa wyprosić nihkogo z gabinetu:wściekła/y: tym bardziej że to mąż i dziecko...
my byliśmy na usg z Vi i ona ciągała za jakieś sprzęty i maszyny i nikt nic nie móił..
za 2 razem już była zmęczona i głodna bo długo czekaliśmy i płakała w gabinecie, ale na usg byli, wyszli jak już zobaczyli dzidzię i lekarz dalej badał swoje tam...:tak:
 
reklama
Powiem wam coś na przykłądzie mojej siostry. Ona będąc w ciąży też miała założony pesar. Jak się potem okazało-niepotrzebnie. Bo chodziła do takiego lekarza, który nagminnie proponował go swoim ciężarnym pacjentkom-żeby...niestety tylko zarobić. Pesar zakłada się tylko na podtrzymanie ciąży-jeżeli zachodzi prawdopodobieństwo poronienia bądź wczesniejszego urodzenia. A co do mojej siostry-ściągnięto jej go tydzień przed porodem,a ciążę miała przenoszoną jeszcze 2 tygodnie i wywoływali jej poród,bo mała już okręcała się pępowiną. Także jeżeli ja miłałabym wszystkie badania ok,to nie zgodziłabym się na założenie pesaru.
 
Do góry