Witam się, ja również postanowiłam się do was przyłączyć bo nie ma nic wspanialszego jak dzielić się nowinami z ludzmi, którzy przeżywają to samo
ach te nasze dzieciaczki słodkie jedne jeszcze wyglądają jak fasolki, drugim rączki i nóżki już machają się

wszystko to jest takim cudem od pierwszych milimetrów
czytając tak dobre wieści z wizyt można się wzruszyć a z każdą wizytą te emocje będą większe,
może nic nowego nie napiszę ale będąc na forum nie wkręcajcie sobie tego by porównywać swojej ciąży do koleżanki która ma ten sam tydzien i dzień bo każda ciąża rozwija się w swoim tempie



maleństwa rosną i jeśli lekarz mówi że wszyskto jest dobrze to tak będzie
ja byłam już na 2 wizytach pierwsza dość wcześnie by potwierdzić, że jestem w ciąży i był to 5 tydz więc poza ęcherzykiem i widocznym maleńkim zarodkiem nie widać było jeszcze tego co najważniejsze serduszka, ale wierzyłam, że nic złego się stać nie może, z małym stresem który towarzyszył mi i przy poprzedniej ciąży na każdej wizycie zobaczyłam moje niespełna 3 cm szczęścia, serce biło jak szalone :-) małe rączki i nóżki nieśmiało już odstawały od małego tułowia, patrząc na synka który ma 10 miesięcy ciężko uwierzyć że taka mała istotka zaczyna już go przypominać

kolejną wizytę mam umówioną na 21 stycznia i będzie to USG prenatalne więc emocji będzie znacznie więcej i mam nadziję szczęśliwego opisu z wizyty

