A ja dzisiaj miałam wizytę :-)
Mały rośnie, jak na drożdżach :-) Waży 1300 gram. Leży sobie głową do dołu, ale lekarz powiedział, że jeszcze się może parę razy obrócić, także się na zapas nie cieszę
W ogóle Maluch ułożył się tak, że na wysokości pępka mam jego pupę i mogę ją głaskać do woli 
Wyniki krwi super, toxoplazmoza ujemna, niestety w moczu wykryto glukozę. Muszę powtórzyć badanie, zrobić glukozę w surowicy i zobaczymy, co dalej. Możliwe, ze wynik był nieco oszukany, bo poprzedzającej nocy (ok. 6 godzin przed badaniem) pożarłam chyba z pół kilograma lodów i z pół litra polewy karmelowej na to


Zobaczymy, co pokażą następne badania, na razie się nie martwię.
Dostałam tylko zakaz pożerania takich ilości słodyczy i picia słodkich napojów :-)
No nic, jakoś trzeba będzie przeżyć... chociaż tak mi się ciągle chce paskudnie słodkich, ulepkowatych smakowitości, że nie sposób nad tym zapanować
Najważniejsze, że Dzidziol się prawidłowo rozwija! :-)
Mały rośnie, jak na drożdżach :-) Waży 1300 gram. Leży sobie głową do dołu, ale lekarz powiedział, że jeszcze się może parę razy obrócić, także się na zapas nie cieszę


Wyniki krwi super, toxoplazmoza ujemna, niestety w moczu wykryto glukozę. Muszę powtórzyć badanie, zrobić glukozę w surowicy i zobaczymy, co dalej. Możliwe, ze wynik był nieco oszukany, bo poprzedzającej nocy (ok. 6 godzin przed badaniem) pożarłam chyba z pół kilograma lodów i z pół litra polewy karmelowej na to



Zobaczymy, co pokażą następne badania, na razie się nie martwię.
Dostałam tylko zakaz pożerania takich ilości słodyczy i picia słodkich napojów :-)
No nic, jakoś trzeba będzie przeżyć... chociaż tak mi się ciągle chce paskudnie słodkich, ulepkowatych smakowitości, że nie sposób nad tym zapanować

Najważniejsze, że Dzidziol się prawidłowo rozwija! :-)