reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze zmartwienia

Asia - ja umieram. Ma w pokoju zaciągnięte żaluzje, zamknięte okna (żeby się nie nagrzewało), a i tak jest wstrętnie! Jak tylko popołudniami słońca tak strasznie nie dopieka to jadę na działkę posiedzieć w cieniu. Niestety nie mamy jeszcze dużych drzew, a parasol to nie to samo.
 
reklama
dzisiaj byłam u lekarza przed 11 i myslkałam że nie dojdę... najlepiej mi w domu w koszulce i z zimnymi napojami pod reką... dzicka tez nie wypuszczę na dwór... tragedia... pomaga mi arbuz...
 
Moczenie stóp w zimnej wodzie też przynosi ulgę :) Ale co tam, dzisiaj widziałam moją Kruszynkę i nic poza tym się nie liczy :)
 
dziewczynki stopki moczylam arbuza wlasnie wcinam dwa razy bylo plum w wannie na lodach bylam i caly czas
antonio-goraco ;)
dziewczyny gorzej maja te w zaawansowanej ciazy
 
u mnie ( w szczwecinie) i tak podobno mało grzeje.... im vliżej południa i wschodu tym gorzej... u nas dxisiaj nawet 10 nminut padało.... ale było przyjemnie...
 
uffff, jak gorąco. z utęsknieniem czekam na jakąś dziką burzę :) właśnie wróciłam przed chwilą z pracy, musiałam odwalić kawał roboty przed urlopem...jedyny plus tego, to fakt że pracuję w piwnicy :) ale wyjście na powierzchnię to był mały szok termiczny. więc teraz mrożona herbatka i zimny prysznic.pozdrawiam ciepło ;D
 
co do upalow...to tutaj na Wegrzech temperatura nie spada ponizej 30 stopni nawet w nocy...a my mieszkamy na 3 pietrze w bloku pod dachem..jest przebojowo cieplo!!!!! Prawie caly dzien spedzam w lozku , a ozywiam sie dopiero wieczorem, jak slonce zachodzi.
W ogole strasznie leniwa sie zrobilam- wy tez tak macie ze nic Wam sie niechce?
_________________________________________________


 
reklama
Mi to lenistwo zaczyna już przechodzić, własnie wybieramy się do parku na cały dzień i jestem w siódmym niebie :) A co do humorków, to ja też mam wrażenie, ze Mój Ukochany nie czuje tej więzi z Kruszynką.... Smuci mnie to czasami, ale wiem, że to się zmieni. Jeśli nie po porodzie, to już jak będzie bardziej widoczny brzusio. Hehe ;) Nie smućcie się, to przejdzie... Ja też miałam niesamowite dołki, a teraz jest coraz lepiej i mam nadzieję, ze tak zostanie :)
 
Do góry