reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

NATURALNE PLANOWANIE RODZINY

Dobry pomysł, ja też mam pytania do tych metod. Jakim termometrem w ogóle mierzycie? Ja przez 3 miesiące elektronicznym, ale teraz zmieniłam na tradycyjny ze słupkiem. Jak na razie, nie za bardzo moge sie połapac z tymi tempkami. Moze to od tego zalezy, ze o roznych godzinach chodze spac, czesto klade sie ok. 1.00, itd. Zauwazylam tylko, że tuz przed @ obniza mi sie nagle tempka... i w zasadzie wtedy juz wiem, ze sie nie udalo :(
 
reklama
Alisa


Ja uzywam normalnego slupkowego.
Tak, czas pomiaru ma ogromne znaczenie - przynajmniej w moim przypadku. Kiedy mierze tempke 45 minut pozniej niz zwykly czas pomiaru - juz mi wyzsza tempka wychodzi wiec zeby dokladnie wiedziec co sie dzieje, czas pomiaru jest bardzo wazny....

Tempka przed @ sie obniza w dzien przed zwykle lub w dniu @ - choc sa wyjatki i czasem obnizenie jest +/- 2
 
ja sie oczytalam przez ten rok jak tu jestem tyle na temat tempki i sluzu ze szok:szok: ale powiem szczerze ze wciąż się gubię.... mierzyłam teraz przed @ tempke i jak mi spadla na 36.4 to myslalam ze @ przyjdzie za dwa dni albo nazajutrz a przylazla po 2 godzinach:-(
 
Marzenixx

Tempka najczesciej spada tuz przed @ wiec to jest naturalne.
Lubie mierzyc tempke, gdy ona jest dla mnie obiektywna. Mam problem z identyfikacja sluzu i jego jakosci, bo mam malo i zwykle jest taki sam przez caly cykl wiec sie gubie w tym jak wyznaczyc owulke
 
Lolitka, to w takim razie wszystko zle robilam i pewnie dlatego malo co moglam zaobserwowac. Kurcze...O roznych porach, po przebudzeniu mierzyłam i tak jak wyszlo zapisywałam. Bez sensu....:baffled: Musze dokladnie poczytac "niezbednik staraczki". Wychodzi na to, ze nie tylko diete zmieniam, ale i tryb życia ;-)
 
Alisa


Metody pomiaru sa a miare proste:
- stala pora
- zaraz po przebudzeniu, przed zrobieniem jakiekolwiek innje czynnosci (nawet wstaniu siusiu moze zaburzyc wynik)
- po minimum 3 godzinnym snie
- pomiaru dokonujesz w ten sposob, zeby termometr dotykal blony (dlatego robisz go pod jezykiem lub pochwie)
- najlepiej ta sama pozycja pomiaru

I tyle :)
 
A tak wracajac do mojego pytania.

Czy ktos z Was tak mial ze pomiar tempki wskazywal owulke, ale sluz sie nie zmienial przez caly cykl ?
Nie wiem jak to intepretowac. Czytam o metodach objawowo-termicznych (Rotzera), Bollingsa itd ale nic tam nie moge znalezc na ten temat
 
Witam wszystkich


Chcialabym wszystkich zaprosic do dyskusji i wymiany pogladow na temat naturalnych metod planowania fasolek (to brzmi prawie jak ogrodnictwo:))))


Czy ktoras z Was je stosuje ? Jakie macie z nimi doswiadczenie ?


Ja zaczynam dopiero obserwacje i wiele pytan mi sie nasuwa, na ktore czasem odpowiedzi nie umiem znalezc.....

Np metoda pomiaru tempki i ich interpretacja. Spadek tempki przed owulka zwykle oznacza owulacje. Ale co sie dzieje gdy tempka spada, a sluz jest nieplodny ? Co to oznacza ?

Witam Was dziewczyny bardzo gorąco w ten mróz:-)Jeśli pozwolicie, dorzucę moje trzy grosze do tego wątku...ale najpierw moja krótka historia:-)NPR stosuję od blisko 2 lat, uważam, że jest to bardzo dobra metoda, szczególnie jeśli chce się mieć dzidziusia (choć jak nie chciałam, też sobie chwaliłam:tak:). Dzięki metodzie Roetzera zaszłam w ciążę w drugim cyklu starań (był to jednocześnie mój 20 cykl od odstawienia tabletek). Wiedziałam, że jestem w ciąży po temperaturze i po 18 dniach podwyższonej temp. Oczywiście nie myliłam się;-)

Niestety nie cieszyłam się długo, gdyż poroniłam w 10 tygodniu,ale mam to już za sobą i postanowiłam, że teraz będzie co ma być;-)
Nie przestałam jednak mierzyć temperaturki, dzięki czemu mam dokładny ogląd tego, co się dzieje z moim organizmem;-)jeśli zaczynacie przygodę z NPR, chętnie pomogę (w miarę możliwości oczywiście);-);-);-)
na razie pozdrawiam serdecznie:)
 
reklama
Silvii

Wiec moze na poczatek powiedz pls czy znasz odpowiedz na proste dosc pytanie.
W metodzie objawowo-termicznej jest powiedziane, ze okres plodny nie konczy sie wraz z 1szym dniem podwyzszonej tempki jezeli nie bylo szczytu sluzu. Dopiero 3 wyzsze tempki po szczycie moze uznac ze koniec okresu plodnosci, co jest jednoznaczne z odbyta owulka.

Pytanie brzmi - czy zdarzalo Ci sie czesto, ze mialas skok tempki a jeszcze nie bylo szczytu sluzu wiec owulki jeszcze tez nie bylo. Pytanie 2 - czy przy stosowaniu NPR mialas monitoring i jak te 2 rzeczy sie mialy do siebie
 
Do góry