reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niejadki

Dziewczyny znacie sposób na poprawe apetytu rocznego dzieciaka.Kuzynka ma problemy z jedzeniem dla swojego synka .Pytała sie mnie, ale ja wrecz przeciwnie nie mam z tym problemu.
 
reklama
spróbuj CITROPEPSIN.
smaczny syropek na poprawę apetytu u małych dzieci.
nam przepisała to lekarka ...ale...ja nie zauważyłam większych efektów :(
poprostu moje dziecko to niejadek :(

syropek bez recepty
 
kiedys stosowalo się ze 2-3 lyzki slodkiego piwa niskoalkoholowego,
dzis wymyslili syropy by to jakos wygladalo w cywilizowany sposob,
sa tez leki na recepte.
 
najważniejsze to nie karmić na sile, przeczekac, musi w koncu zglodniec, moj tak mial, niektore dzieciaki to nonstop by jadly a niektore prawie w ogole.
 
warto isc do lekarza i przebadac, co do pierwiastkow to mozna sprawdzic chociaz przy dobrym odzywianiu nie powinno byc problemow ale nigdy nic nie wiadomo.
 
normalka, i tak się ciesz że cokolwiek tam chce, zdarzaja sie dzieci co kompletnie nic, sproboj sie skonsultowac z lekarzem moze cos poleci, ja jak bylam mala bylam strasznym nie jadkiem, jadlowstret psychiczny, warto sprawdzic te rzeczy, ale za nic nie zmuszac dziecka i nie namawiac za bardzo, wiecej zaszkodzi tylko niz pomoze, roznie jest ze smakiem u dzieci.
 
wlasnie sie zastanawiam czy to dobre!!!!!!
moj syn nie chce jesc zup!!!!!! :( zadnych a tam sa przeciez wazywa!!!!!! ja mu czasem na siel daje ale to juz jest okrucienstwo czasem samej mi sie lza w oku zakreci!!!!! musze mu buzke otworzyc i nawet strzykawka wstrzykuje zeby cos z tych witamin wazyw jadl! macie jakies sposoby???
 
Mordziulka myśle, że maly znienawidzi te zupy do końca jak będziesz go maltretować.
Według mnie powinnaś odpuścić na jakiś czas, a potem wrócić do warzyw ale np. w innej formie (gotowanych w całości do pochrupania, surówek).
Dziecko jak każdy człowiek ma swoje smaki i jedno lubi, a drugiego za Chiny Ludowe nie ruszy. Problem może pojawić się jak ma już jakieś wyraźne niedobory w organiźmie. Ale wierzę, że twój syn je pewnie wiele innych rzeczy i w jakąś anemie nie wpadnie.

Pamiętaj!!! Zasada Nr 1 brzmi: Czym większe twoje ciśnienie żeby jadł, tym bardziej odwrotny skutek. Ja zawsze Ali odpuszczałam. Mówiłam: nie chcesz - nie jedz, aż w końcu przyszedł czas, że zaczęła szamać wszystko.

Powodzenia i wytwałości.
 
reklama
Magda31 ale chodzi o to ze hubert ma porazenie mozgowe i jest opuzniony w rozwoku! nie gryzie sam poniewaz nie umie pomimo swojego wieku! a jada danonki parowke kanapecvzki z wedlinka lub pasztetem kisiel budyn praktycznie same mleczne zeczy aha no i desery owocowe! a gdzie obiady??? gdzie wazywa??? lubi owszem kaszke manne na rosolki i lane kluseczki ale zeby z marchwia czy innym wazywe to cos ty!!!!! a witaminy dadza mu sile! no i juz robilam przerwy! probowalam tak ale nic z tego! nie moge prawie dwuletniemu dziecku dawac mleko! a ona tak by najchetniej chcial! pediatra powiedzial ze musze mu wmuszac bo na samym mleku bedzie kiepsko! i teraz juz sama nie wiem co robic!!!!!???
 
Do góry