luuuzna
Mama Alanka
- Dołączył(a)
- 13 Kwiecień 2009
- Postów
- 6 913
Eh widzę, że mamy ten sam problem...
Chociaż mój synek skończy rok niedawno je tak samo jak Twoja pociecha Maks_olo ;/
ale na szczęście lubi owoce i nie ma problemu z konsystencją jedzenia. Po prostu wybredny jest. Jedzenie słoiczkowe nie toleruje w ogóle. Tylko mleko, owoce, chrupki, parówki, jogurty,chlebek troszkę...mięso toleruje tylko w postaci klopsików. Jajka nie ruszy.
No i namiętnie kocha słodycze ;/
Chociaż mój synek skończy rok niedawno je tak samo jak Twoja pociecha Maks_olo ;/
ale na szczęście lubi owoce i nie ma problemu z konsystencją jedzenia. Po prostu wybredny jest. Jedzenie słoiczkowe nie toleruje w ogóle. Tylko mleko, owoce, chrupki, parówki, jogurty,chlebek troszkę...mięso toleruje tylko w postaci klopsików. Jajka nie ruszy.
No i namiętnie kocha słodycze ;/
11,5 kg przy 80 cm wzrostu ;-)
, Hanka z ledwością dobiła do 10,3 kg ( choć widać , że rośnie ma 86 cm i wielką stopę nr 25 , my też przykurcze , więc wzrostem się nie martwię ) 23.12 przestała jeść i w zasadzie żyła tylko na czymś słodkim do 29.12. / ważyła przy tej "dietce" 9,8 / , teraz znów zaczęła jeść tak jak ona, czyli ... rano ze mną trochę owsianki, potem jakiś wafelek, na obiad dziubnie mięska , ale ryżu trochę więcej zje, a potem jak ma chęć jeszcze coś przekąsi... / miała zatrucie pokarmowe i zapalenie gardła , więc na razie próbujemy ją podtuczyć, a potem może zaczniemy jej podawać apetizer.... może to coś pomoże. Ja niestety do jedzenia byłam jeszcze gorsza, więc ... nie panikuję..