Rozmawiam dzisiaj z znajoma,ktora jakis czas temu urodzila i mowila,ze jej synek mial takie same dolegliowsci co nasza Nadia. Ona tak samo wyztwala pogotowie do mauszka i lekarz zrobil bobasowi sztuczne oddychanie i harczenie minelo. W Uk dzieci po porodzie nie sa oddsysane i prawdopodobnie ta cala flegma zalega i dlatego dziecko wydaje z siebie dziwne odglosy. W kazdym badz razie w wtorek jestesmy umowieniu z Nadia na badanie to wprost powiem angielskiem lekarzowi,ze to moze byc flegma i chce,zeby oddesali moje dziecko,bo inaczej do pewnie do konca beda twerdzic,ze to struny glosowe,albo,ze nowordki tak maja i to przejdzie gdy dziecko bedzie starsze. Ehh ci tutejsi lekarze czasami mnie przerazaja...